Hej Słoneczka
No to jest nas już osiem. Cieszę się, że przyłączyłyście się do nas Dorciu i Gabi. Z nami na pewno schudniecie. U nas już widać postępy Małymi niepowodzeniami się nie przejmujemy, a zawsze możemy liczyć na siebie.
Ja staram się trzymać cały czas 1200 kcal. bo byłoby mi głupio. Wam bardzo dobrze idzie odchudzanko więc ja nie mogę odstawać. Ale uważam że małe grzeszki ( o ile zmieszczę się w 1200kcal) nie są tragedią. Wszystko zawsze da się naprawić.
Kurcze, nie poznaję siebie. Co za optymizm. Zawsze jak zaczynałam dietkę to wiedziałam że i tak mi się nie uda. A teraz jaka miła zmiana. Wierzę, że z takim podejściem uda się wszystkim zrzucić zbędne kilogramki

Julcyk, batoniki usprwiedliwione Wytańczyłaś je.

Mała paprotko (Izuniu), gratuluję silnej woli. Oby tak dalej

Pozdrawiam serdecznie pozostałe kobitki.
Wielkie buziale dla Was