Witam dla przypomnienia to ja ta WIELKA gadula

Jestem HAPPY bo po :

1/. Dieta idzie dobrze jak narazie i wcale niejestem glodna mimo ze nieobrzeram sie tak jak kiedys

2/. Mowilam wczesniej ze niemoge jechac do mojej mamci na urodzinki bo samochod a raczej atrapa nienadaje sie nic a nic do jazdy ALE...... moj mezus widzial jak mnie to meczy i zalatwil ze jego siostrzeniec (22 lata) pojedzie zemna do polski na weekend na urodzinki mamci to jest super wiadomosc w piatek po szkole wyruszam a wracam w niedziele noca - krociutki pobyt ale lepsze to niz nic

rybeczka : jak tak dalej bedziesz sie trzymac dietki to beda sie ogladac wszyscy FACECI za Toba to na 1000000000.............%

majamigo: tak jak mowisz najgorsze beda pierwsze 2 tygodnie ale z czasem sie przyzwyczaisz do sytuacji , napewno bedziesz tesknic ale to niebedzie juz to co w pierwszych tygodniach, glowa do GORY pamietaj zawsze masz nas

julcyk: to dobrze ze z siostra juz wporzadku, ale mam nadzieje ze odrobilas cwiczonkami te slodycze ktorymi sie opychalas

A co z reszta dziewczyn niema ich moze pozniej sie odezwa .

Rybeczka ja mam podobnie jak Ty sporo nauki a jeszcze teraz jestem na etapie der,die,das jak ja tego niecierpie tego nieidzie zrozumiec to napewno musial wymyslec jakis d......ny niemiec bo to sie kupy nietrzyma jak to sie mowi "...gdyby nie der,die, das byly by niemcy z nas ......" ale mam naszieje ze jakos mi to wejdzie to glowki , ale przyznaje ze niejest lekko (zawsze niecuerpialam tego jezyka a teraz musze sie go uczyc )
Koniec narzekania - wkoncu " co nas niezabije to nas wzmocni" i jakos musi byc , zycie musi sie toczyc dalej

Majamigo no nasz samochod tez juz nam swoje odsluzyl ale jeszcze mogl posluzyc zanim bysmy czegos nieznalezli a tak nici, to byl juz dziadzius i swoje latka swietnosci juz mial za soba teraz jestesmy na etapie szukania nowego , znaczy sie mezus szuka bo ja kompletnie sie nieznam na technicznych sprawach ja to moge powiedziec czy kolor mi sie podoba albo autko wizualnie a to ile pali , jaka pojemnosc ile PS-ow ....to czarna magia dlamnie

Moje meniu dzisiejsze :
rano : kawka + kanapeczka z serkiem Fitt 0,2 % tluszczu i ogoreczek konserwowy
drugie sniadanko w szkole: jogurcik (aaaa wlasnie polecam go z Campiny - Optimel 0,01 Tluszczu - w 100ml ma 25 kal a on ma 500 ml wiec wychodzi 125kal ) i jabluszko kolega z Keni mi dzis przyniosl
Obiadek: kawalek pieczeni bez sosu i ogoreczki konserwowe i 3 lyzeczki fasoli gotowanej (uwielbiamfasole)
kolacji niema no moze jabluszko bedzie jedno

spalone kal: droga do szkoly (spacer) jazda na rowerku 25 min w tych cudownych dniach kobiecach zle jakos mi idzie

No i to tyle na dzis ..... ale sie znowu rozpisalam

Pozdrawiam