-
23/42
Witajcie Słoneczka
Upałów ciąg dalszy i szczerze mówiąc coraz bardziej dają mi kość .............Wczoraj większość popołudnia przeleżałam z książką , ale i tak było mi gorąco , duszno i nie fajnie............W ogóle czuję się jakaś osłabiona ( to chyba wina zbliżającej się @ i upałów ) a do tego boli mnie w gardło ( kto to widział w taki upał ?)......................Na dietkową drogę wracam powoli, ale opornie.................Wczoraj był mały grzech w postaci lodów waniliowo – jagodowych..............Dziś też nie zapowiada się idealnie , bo wieczorem umówiłam się z koleżankami na piwko..............Jedna z nich wróciła po pół roku i mamy taki zwyczaj, że jak przyjeżdża do Polski , to zawsze się spotykamy..............Na to piwo przymykam jeszcze oko, ale od jutra grzeczna dietka bez słodyczy, alkoholu i nadmiaru węglowodanów........................
Wiecie tak się zastanawiam nad tym swoim odchudzaniem............To już 400-tna strona a ja praktycznie stoję w miejscu...........I o dziwo zaczynam dostrzegać plusy tej sytuacji...........Jakbym nie trafiła na to forum i nie poznała tylu wspaniałych osób , to moja waga na pewno dobiła by do 70-tki................A tak, to jednak dzięki forum wiele się u mnie zmieniło...........Pokochałam ćwiczenia i regularnie ćwiczę, zastanawiam się nad tym co jem i nawet w chwilach przerwania dietki nie folguję sobie maksymalnie, niektóre niezdrowe produkty dawno wyrzuciłam z jadłospisu.............i jeszcze mogłabym tak długo wymieniać......................Dziękuję , bo to dzięki Wam wyglądam na dzień dzisiejszy „w miarę” i cały czas dążę , aby było jeszcze lepiej..............
Martusiu już sama doszłam do tego wniosku ...................Forum daje mi ogromne siły nie tylko do walki z wagą, ale również z problemami dnia codziennego.................No i spokojnie czekam, aż waga wróci do poprzedniego poziomu.
Kasiu zaraz lecę z pomocą....................
Aniu ja już nie mogę doczekać się weekendu..............................Mam nadzieję, że wystarczy nam czas, żeby się nagadać..................Planuję zadzwonić do Ciebie jutro popołudniu ( ok. 17.00 – 18.00 )..............Daj znać czy Ci to pasuje................No i czekam na maila ze wszystkimi szczegółami ( o której i gdzie pociąg przyjeżdża )...............Wiem , że już mi to pisałaś, ale proszę napisz jeszcze raz.....................
Dagmarko serdecznie Cię pozdrawiam. Myśl bardzo wartościowa..................
Katsonku powroty są bardzo trudne..............Ja też tym razem spokojnie czekam, aż waga powróci do poprzedniego stanu , a potem powolutku będzie dalej spadać..................
Zosiu przestałam już wierzyć , że mój organizm zrobi mi niespodziankę i po powrocie pokaże taką samą wagę..............Taka już uroda mojego organizmu................Twoja waga jest bardzo jędzowata, bo tak dzielnie walczysz, a ona nic..............................
Najmaluszku szczerze mówić, to tej pogody mam już dość....................Ja upał lubię tylko na wczasach i tylko nad morzem , a w mieście bardzo się męczę..............Optymalna temperatura to dla mnie 25 stopni ze spadkiem w nocy do 15.......................
Słoneczka pozdrawiam gorącą i życzę miłego dnia. Jak tylko dam radę, to na pewno Was poodwiedzam.
Asia :P :P :P
-
Hej Asiu :)
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...8796/event.png
nic dodać nic ująć :wink:
dziś zmykam życząc dobranoc (widzę Cię na forum :D jak miło zobaczyć Anikas9 obok Asia0606 ) a na jutro milutkiego dnia :)
skrobnęłam mailika :) papa :)
-
Pozdrawiam cieplutko Asiu :D :D :D :!:
Jutro napisze,ale...tak :D
-
Asia ciesze się, że dostrzegłaś plusy bycia na forum:-)
Ja sobie nie wyobrażam tego miejsca bez Ciebie :-)
Miełgo dnia Ci życzę kochana.
-
-
:D WITAJ :D
KOCHANIE DISIAJ JUZ WIEM -ZOSTAJE MI TYLKO TELEFON :(
http://www.gifownik.pl/gify_gifownik_lut/3d/9.gif
POZDRAWIAM CIEPLUTKO :D
-
Będę dopiero w sobotę, w razie czego dzwoń :D
http://gify.nep.pl/gify/przyroda/slonce/5.gif
Pozdrawiam
***
Grażyna
-
Hej Asiu! Wpadamy z pozdrowionkami!!!
I powiem ci, ze juz sie nie moge doczekac, zeby do was wrocic...jeszcze troszke :wink:
http://kartki.onet.pl/_i/d/niespodzianka.jpg
-
Jestem, mam nadzieje, że tym razem na dłużej. Znowu musiałam komputer oddać do naprawy, bo coś się z nim stało, ale teraz nadrabiam zaległości i postaram się pojawiać codziennie. Dzisiaj mam wolne wiec zaraz zmykam na basen.
pzdr
-
24/42
Witajcie Słoneczka
Dziś jestem zła, zmierzła i lepiej omijać mnie szerokim łukiem.............@ jeszcze nie nadeszła, a ja jestem po prostu nie do zniesienia...................Do tego ten upał i praktycznie cała nieprzespana noc :evil: ..................A zaczęło się od tego, ze po powrocie do domu , zobaczyłam , że K. chcąc mnie wyręczyć, zrobił pranie..............No i wyprał skarpety i ciemne spodnie z ręcznikami................Na moją uwagę , że takie białe, kolory i ciemne pierze się oddzielnie , powiedział: cytuję : „przecież to i tak się wszystko wypierze”.......................Dużo mi nie było trzeba................Do tego poszło jeszcze różnica zdać co do układania ubrań w szafie...........Ja zawsze układam wszystko w kostkę, a K. twierdząc , że tak nie potrafi, składa jak popadnie.................. No i mała awanturka gotowa......................No i poszłam spać zła...................Poszłam spać , to nie jest najtrafniejsze określenie, bo zasnęłam dopiero o 2.30...............Nie wiem , co mi się stało, ale po prostu nie umiałam zasnąć..........Do tego pogryzły mnie komary..........................Jak zadzwonił budzik , to czułam się tak , jakbym w ogóle nie spała............Zresztą do tej pory tak się czuję...............Dziś do takiego nastroju dołożyli się jeszcze nie mili klienci i po prostu mam dość.............................Dziś miałam w planach aerobik , ale zwyczajnie nie mam siły, no i ochoty,..................Chyba, że do popołudnia coś się zmieni.........................
O dietce nie będę wspominać, bo dziś ze złości ( faceci chyba nie mają takich nastrojów ) zjadłam , to co nie powinnam , więc jeszcze bardziej jestem zła :x ........................
Acha no i zapomniałam wspomnieć o „przemiłej” wadze , która rano pokazała jedyne 64................Tylko po jaką cholerę wchodziłam na wagę dzień przed @ ?
Dobra dziewczyny przestaję smęcić, bo jeszcze się komuś udzieli.............................A wczoraj miało miejsce jeszcze jedno zdarzenie...............Dostaliśmy zaproszenie na ślub cywilny i małe przyjęcie na 26 sierpnia...............A w wczasów wracamy w nocy z 25 na 26 ................I wiecie co jest najlepsze................................Żeni się para, która z nami jedzie do Bułgarii..................Wrócą zmęczeni , po czym rano idą do ślubu....................A wszystko dlatego, że pana młodego bardzo ściga wojsko i myślą , że to coś pomoże.....................Nie wyobrażam sobie po 30-u godzinach jazdy autokarem + parę godzin snu iść na ślub i przyjęcie................Nie mówiąc już o włosach i paznokciach i innych przygotowaniach......................Ale co ja się będę martwić na zapas............Państwo młodzi wracają razem z nami i się nie przejmują , że będą zmęczeni i niewyspani.........................Wczoraj sugerowałam im, żeby przełożyli ten ślub na za tydzień lub dwa po powrocie z wczasów , ale Pani młoda nie dostanie już w weekend urlopu...............................Co to za czasy , że młodzi nie mają nawet czasu na spokojnie się ożenić , bo nie dostaną wolnego w pracy..............................
Agentko fajnie, że znów jesteś..............Mam nadzieję, że już na dłużej.......................
Madziu ale niespodzianka....................Bardzo się cieszę, że widzę Ciebie i Twoją kruszynkę......................Odwiedzaj nas częściej i pisz jak mała rośnie................................
Grażynko napisałam priva. Pozdrawiam
Psotulko telefon też dobra rzecz.............Widzę, że już wszystko dokładnie zaplanowane.
Lunko i Agnimi pozdrawiam serdecznie.
Najmaluszku dziękuję za miłe słowa..............Ja też nie wyobrażam sobie forum bez paru osób i w ogóle życia bez forum .
Aniu wszystko napisałam już w mailu. Do usłyszenia popołudniu.....................Mam nadzieję, że po tej rozmowie humor mi się poprawi.
Na razie zmykam
Pozdrawiam wszystkich
P.S. Wczoraj koleżanka, która nie widziała mnie pór roku, stwierdziła, że bardzo schudłam................Nie wiem, jak to możliwe, bo od roku waga ciągle w tych samych granicach , a i ubrania wcale nie są za luźne.
-
-
Asieńko dopadła Cię @, więc to na pewno dodatkowo pojudza poddenerwowanie. No bo wiesz jak w te dni jest... ja zazdroszczę tym dziewczynom które przechodzą spokojnie owe dni ;), bo ja m-c w m-c zrywam z moim Miśkiem , wynajdując milion powodów, popadam w totalne doły... a chopy to wiesz jak, wiem zniszczył pranie i chciałabyś go pewnie udusić gołymi rękomac :), ale doceń... chciał Ci pomóc , to naprawdę dużo!
I wpadł na to sam, więc trudno już, przecież kolorów już nie przywróciz, zwróć uwagę, wytłumacz jak to ma zrobić na następny raz i daj mu dziubka i pochwal że wpadł na pomyśł żeby Ci pomóc ;).
Ślub... no powiem Ci, że magiczny pomysł, podziwiam ich, ja bym tak nie dała rady... Ty sobie kochana poradzisz... nie będzie łatwo, no ale pójfdziecie i jakoś to będzie, pomyśl o nich... jej no toż to szaleństwo ;). Ale dzisiaj nei zamartwiaj sie kochanie na zapas :).
A co do nastrojów to mogę życzyć obyś przetrwała to wszystko jakoś łagodnie, pamiętaj kochanie, że to ty żadzisz hormanami, nie pozwól im nad Tobą zapanować :).
Trzymaj Się Asieńko!!!!!
http://imagecache2.allposters.com/images/NIM/AF423.jpg
-
Witaj Asiu :)
Słonko przesyłam poranne pozdrowionka i zyczenia miłego dnia :)
mam nadzieje, ze dziś juz jesteś radosna i usmiechnięta, a co najwazniejsze pogodzona z K. :D i dowiem się po co tę kąpielówki :wink: :lol: 8)
Swego czasu gdzieś tam przeczytałam, ze facetów trzeba......chwalic.. docenic.. no i podejść ich psychologicznie..
ja mu powiesz rozkazująco - odkurz mieszkanie i umyj podłogi - to czasem szanse marne.. ale jak się zwrócisz w ten sposób - jakbyś miał chwilkę dziś to odkurz dywan misiu, a ja przyjdę umyję podłogi....... to często będą umyte te podłogi i gratis pozmywane :wink: coś w tym jest! :D
K. chciał dobrze (gdzie mój W. zrobi pranie...... :wink: ), nie wyszło, chciał zrobić niespodziankę, liczył na Twoją pochwałę, ze się ucieszysz, a tu został skarcony i włączył się pewnie "agresor"..? też czasem tak mamy :wink: ale czasem umiem już W. tak psychologicznie podejść (tylko mu tego nie mów :wink: :lol: ).. no ale dzis juz jest dobrze tak??? :D
powymądrzałam się hehe :wink: ale ten przykład wydaje mi się prawdziwy i się sprawdza, bynajmniej u nas czasem :D
Asiu dzieki za telefonik, choć ciuuutkę inaczej sobie wyobrażałam Twój głosik to jednak potwiedziłaś moje zdanie, ze jestes bardzo energiczna :D nie mogę się doczekac soboty :D :D :D
i spróbuję nie dołować się moim wyglądem.. trudno, jest jak jest...... i Ty tez o tym nie myśl! :) zresztą Ty i tak wyglądasz super :D
Asiu miłego dnia :) buziaczki :)
-
Wpadam sie przywitac
Już jest lepiej
Wczoraj był 1000 i ćwiczenia
Dziękuję Ci
Bużka
-
-
Asieńko, przypomniał mi się taki dowcip o kobiecie z PMS. Czemu kobieta z PMS gotuje obiad w 6 garnkach? BO TAK!! ;) Nie dawaj się i łap zdrowy dystans do siebie. Wagą się nie przejmuj i w ogóle mam nadzieję, że już dzisiejszy dzień będzie lepszy :)
-
Asiu zostawiłam priva :D :!:
-
Asieńko jak dziś spałaś?
Wczoraj miałaś niezły humor...mam nadzieję, że dzis jest lepiej :-)
Wage olej zgóry na dół...
A co do ślubu to według mnie sytuacja jest dośc dziwna...pobierac się powinno z miłości a nie dlatego że wojsko ściga...i napewno nie na szybko...bez sensu całkiem dla mnie ten pomysł...
Ściskam mocno. Trzymaj się na tym PMS. Mi też się zbliża :-)
-
25/42
Witajcie Słoneczka
Dziś już trochę lepiej................@ przyszła, napięcie opadło i jestem już trochę spokojniejsza........................Za sobą mam przespaną noc , ale w takie ciepłe noce , naprawdę trudno zasnąć.........................Jak zostawiam otwarte na noc okno, to rano mam ból gardła, a jak zamykam, to nie mogę zasnąć........................Z dwojga złego wybieram otwarte okno, więc od paru dni chodzę z bolącym gardłem i chrypką..................Wczoraj przeleżałam całe popołudnie, bo po powrocie do domu , już na nic nie starcza mi sił...................
Dietka nadal kuleje..............Nie jem dużo, ale cały czas pojawiają się słodycze.............Ja jak już wpadnę w taki wir, to nie potrafię się wyrwać................Tak dobrze mi szło dwa i pół tygodnia, a potem całkowite wybicie z rytmu przez wyjazd na wieś i muszę od nowa zbierać siły i energię...........................Mam nadzieję, że w weekend doładuję akumulatory we wspaniałym towarzystwie i wrócę do ścisłej dietki i regularnych ćwiczeń................Oby tylko te upały się skończyły, bo przy 35 stopniach nie mam siły ruszać nawet małym palcem......................I tu chylę czoła wszystkim dziewczynom, które w ostatnie dni wytrwale ćwiczyły................Naprawdę podziwiam.............................
Najmaluszku co do tego ślubu..................Oni są już razem 8 lat ( bardzo młodo zaczynali), ponad rok mieszkają razem i planowali ślub za rok, dwa.............Teoretycznie został on tylko bardzo przyspieszony, żeby uniknąć tego wojska...................Młodzi, odważni, może mało odpowiedzialni, a może szaleni..........W każdym razie ja nie wyobrażam sobie iść do ślubu, na drugi dzień po powrocie z wczasów.
Lunko na priva odpisałam.
Zosieńko zawsze staram się patrzeć na siebie z dystansem i lekkim przymrużeniem oka. Dziś już wiem, że wybuch na „złe pranie” był niepotrzebny.........................Cóż czasami emocje biorą górę i zanim się pomyśli, czy w ogóle warto się odzywać, to awantura gotowa.................A ja to niestety typowy choleryk: pokrzyczę, pokrzyczę, a za chwilę nie pamiętam o co poszło..................
Martusiu dziękuję za wczorajszego smska. Dziś już się prawie wyspałam. Co do prania to ręczniki oczywiście ściemniały i już się nie nadają do niczego................A jeżeli chodzi o PMS , to czasami przechodzę bezboleśnie, a czasami jak to było teraz ze zdwojoną siła................
Kasieńko cieszę się, że jest już lepiej. Mam nadzieję, że zakup komputera umocni się w Twoich postanowieniach i ułatwi w dojściu do celu.
Aniu postaram się zastosować do Twoich rad i częściej chwalić K. , a mniej krzyczeć.........................Co do energicznej kobietki, to może i na co dzień taka jestem , ale obecna pogoda wycisnęła ze mnie wszystkie soki i zabrała całą energię..............Przed Tobą 9 dni wolnego i aż Ci zazdroszczę , bo pogoda jest wymarzona...................
Grażynko ciekawe czy w Warszawie też tak okropnie gorąco....................
Jeszcze tylko dwie godzinki i idę do domu..............Nareszcie , bo już się przyklejam do fotela.....................Słońce oparło mi się o okna i nie daje normalnie żyć.................
Buziaczki
-
Asiu, mam podobnie z oknem w nocy. Na dodatek ja bym wolała jednak zostawić otwarte, a mąż zamknięte. W ramach kompromisu, jeśli idę spać wcześniej to zasypiam przy otwartym, a mąż przed snem zamyka. Jeśli nie to i tak zostawiamy okno, a ja w nocy koło 2 budzę się i je zamykam. Wilk syty i owca cała :)
Trzymam kciuki za pozbieranie antysłodyczowe i w ogóle. Miłego popołudnia!
-
:D UDANEGO WEEKENDU :D
http://imagecache2.allposters.com/im...UN/LAW0022.jpg
ps. BEDE DZWONIC -NAPISZ TYLKO O KTOREJ
-
Hej Asiu :)
na mailika odpisałam wczoraj, wszystko juz chyba wiemy!
buzia mi się uśmiecha! :D
do jutra Słonko! :) co tu więcej pisać :wink: :D :D :D
miłego piątku! :D
a teraz do pracy - 7,30 a ja nadal w piżamie :shock: :wink: buziaczki! :D
-
26/42 dni
Witajcie Słoneczka
No i nareszcie mamy piątek..........................Nie wiem , jak Wy , ale ja się po prostu topię..............Szkoda tylko, że przy tych upałach przy okazji tłuszczy się nie wytapia.....................Wczoraj wieczór spędziliśmy na zakupach w markecie..............Chociaż nie przepadam za zakupami , to tym razem nawet mi to pasowało, bo przy klimatyzacji da się wytrzymać..................
Na dzisiejsze popołudnie mam ambitne plany iść na aerobik...............Zobaczymy, czy będę miała jeszcze siły po powrocie z pracy.......................
A w weekend czeka mnie wspaniałe spotkanie. :D :D :D Przyjeżdża do mnie Anikas z mężem................Aniu czekam na Ciebie z niecierpliwością...................To będzie niezapomniany weekend................................
Psotulko gdzieś pomiędzy 16.00 a 18.00.........................A może jednak u Ciebie jeszcze się zmienią plany ? Trochę Ci współczuję iść na wesele w taki upał................To ma być najgorętszy weekend od paru lat.
Zosiu ja ostatnio całą noc śpię przy otwartym oknie i już mam porządną chrypkę....................Ale nie mam innego wyjścia , bo przy zamkniętym nie zasnę......................
Weekend raczej nie zapowiada się dietkowo....................Waga od trzech dni skacze w górę i w dół , więc chyba przestanę się ważyć i dodatkowo stresować......................
A od poniedziałku definitywnie odkładam słodycze i wracam do zdrowego jedzonka.
Życzę wszystkim miłego weekendu
Buziaczki :P :D :P
-
Asiu, wagę odstaw i nie myśl o niej :) Baw się za to wspaniale z Anikaskiem i jej mężem i opowiedzcie potem jak było. No i zdjęcia, róbcie zdjęcia!!
-
Asiu,moje sprawozdanie.
waże 69,80kg - to mój wielki sukces, bo przekroczyłam magiczną cyfe 7 - oczywiście dzięki forum.
Pozdrawiam roześmiana od ucha do ucha i wyjeżdzam na 2 tygodnie nad morze, szczupła tak jak marzyłam. Pozostało mi jeszcz 1,20kg do mojej założonej wagi, ale z tym się nie spiesze. Teraz będę moczyć pupe dzień w dzień w cieplutkim morzu bałtyckim, woda wyciagnie tą resztówke hi hi.
ania
-
-
Asieńko nie życzę miłego weekendu, bo wiem, że i tak będzie on cudny :D!
Buziaki przesyłam :D!!
http://www.laceylady.com/fantasygiftcards/lvg47114.jpg
-
Miłego weekendu życzę ;)
Pzdr
-
Cześć
Wpadam z pozdrowionkami i zawiadomieniem , że zachowuję się jako tako w miarę . Właściwie doszłam do wniosku , że tylko niektóre dni w cyklu są trudne a reszta jest łatwa . Musi się udać !!
Pozdrawiam wszystkich w Chorzowie !!
-
-
Dziękuję za kolejne milutkie spotkanie :-)
Mnie się wydaje, że zeszczuplałaś :-) Fajnie wyglądasz:-)
Pierścionek też masz ładny:-) Twój Krystian ma dobry gust i dobrze Cię zna:-)
Jak mówiłam ja od jutra na diecie chyba jestem:-) Ale mi się nie chce...:-)
Buźka.
-
:D WITAJ :D
BARDZO ZALUJE ,ZE NIE SPOTKALAM SIE Z WAMI :( SERCEM BYLAM NA SPOTKANIU . MYSLE ,ZE PODESLECIE JAKIES ZDJECIE :?: MOJE SZALENSTWA DOBIEGAJA KONCA ALE TO BEDZIE DOPIERO 19 SIERPNIA.MYSLE O SPOTKANIU U MNIE :!: I CO WY NA TO :?:
BUZIAKI :D
http://imagecache2.allposters.com/im..._3035_nshs.jpg
-
Witaj Asiu :)
powiem na razie krótko, ale całym serduchem :) DZIęKUJę, DZIEKUJEMY ZA BARDZO MIłY WEEKEND, ugoszczenie, za wszystko Tobie i Krystianowi :)
jesteście super :) :) :) :) :)
nawet nie wiesz jak się cieszę, ze w końcu udało nam się spotkać i poznac.. :)
miłego dnia :)
pozdrawiam znów z Choszczna......
buziaczki :D
-
Hej Asieńko
Byłam jednak na rodzinnym wyjeździe , choc padało
ale nie szkodzi
wiem ze jeszcze wiele spotkań przd nami
Bardzo chiałam być
pozdrawiam cieplutko i czekam na relacje
-
Pozdrawiam serdecznie. Cieszę się, że spotkanie się udało.Było mi przykro, że nie mogłam z Wami być. Niestety moja praca uniemożliwiła mi spotkanie z Wami. Ale liczę na relacje i fotki ;) Sercem byłam z Wami i mam nadzieje, że na następne spotkanie załatwie sobie wolne ;)
pzdr serdecznie
Tutaj jestem:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...er=asc&start=0
-
Mam dziś zapieprz w pracy i ani chwili na wytchnienie...............Jutro postaram się wpaść na dłużej..................
Dziękuję wszystkim dziewczynom, które przyjechały na spotkanie w Chorzowie . Jesteście super.
Pozdrawiam
Do jutra
-
Za Tobą pracowity dzień! Oby jutro było luźniej ...
A ćwiczenia były?
U mnie nie!!! Lenia złapałam strasznego...
Buźka.
-
Witaj Asiu :D :D :D :!:
Dziekuje Ci za zorganizowanie tego spotkania -było super,a Ty jak zawsze wygladasz ślicznie :D :D :D :!: Mam nadzieje,ze jeszcze niejeden raz sie spotkamy :D :!: :!:
Buziaki :D :D :!:
-
:D WITAJ :D
MIŁEGO DNIA!!!!
http://imagecache2.allposters.com/im...YG/LUX0172.jpg
ASIENKO U MNIE TOTALNA KLAPA DIETETKOWA
:( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :(
W TYM TYGODNIU NIE PODAJE WYMIARKOW ANI WAGI MUSZE SIE Z TA ZMIANA OSWOIC :!: DOBRZE ,ZE TE SZALENSTWA JUZ POWOLI SIE KONCZA :!:
-
30/42
Witajcie Słoneczka
Dobrze, że wczorajszy dzień minął, bo myślałam , że mi głowę rozniesie.................Zawsze mam ostatniego każdego miesiąca najwięcej roboty, a wczoraj doszło mi jeszcze przygotowanie materiałów do przetargu na dziś na 10.00. Wczoraj o 15.00 byłam już bardzo nerwowa, że nie zdążę....................No i wzięłam robotę do domu, żeby trochę odpocząć i na spokojnie jeszcze raz wszystko przejrzeć i przeliczyć.................Właśnie przed chwilą skończyłam i szef pojechał z ofertą na przetarg...............Także mam chwilę na wytchnienie...................
Wczoraj trochę pokrzyżowały mi się z plany związane z ćwiczeniami..........Okazało się , że ciocia wyjechała na urlop i z siłowni nici..................I już miałam położyć się i odpocząć ( tym bardziej , że cały dzień bolała mnie głowa), ale powiedziałam sobie nie...................Wzięłam rower i pojechałam na godzinną przejażdżkę..............Od razu zrobiło mi się lepiej i dostałam nowej energii.....................Potem wprawdzie zjadłam za dużo musli, choć wcale nie byłam głodna , ale bilans i tak jest na plus....................
Wczoraj było :
Zjedzone : 1400 kcal ( zero słodyczy )
Ruch : godzina roweru
Dziś mam w planach wizytę u fryzjera : obcinanie i farbowanie włosków....................
Przed sobą mam dwa ciężkie tygodnie , bo przed urlopem muszę wyrobić się z pracą popołudniową....................A potem plaża, słoneczko i zimne piwko.........................
Dziewczyny spotkanie w Chorzowie było super. :D Dziewczyny jak zwykle dopisały.......................Apeluję do innych dziewczyn z forum : spotykajcie się , bo naprawdę warto.........................
Lunko ja też dziękuję , że przyjechałaś na spotkanie............Jestem za tym , żeby takie spotkania organizować regularnie..............One naprawdę dodają sił.
Agentko bardzo żałuję, że nie mogłaś być na spotkaniu, bo jesteś duszą towarzystwa..............Mam nadzieję, że następnym razem dasz radę przyjechać.
Kasiu bardzo szkoda , że Cię nie było, ale następnym razem to nadrobimy.
Aniu moja kochana dziękuję, że chciała Ci się jechać tyle kilometrów, żeby poznać mnie i inne dziewczyny. Jesteś wspaniałą , ciepłą i bardzo rodzinną osóbką...............Przebywanie w Twoim towarzystwie to czysta przyjemność....................Aniulka mam nadzieję, że jeszcze będzie okazja się spotkać.....................
Psotulko bardzo Cię brakowało na tym spotkaniu, ale rozumiem, że nie mogłaś..............Co do spotkania u Ciebie, to daj znać , kiedy planujesz...................Ja sierpień mam cały zajęty, ale może we wrześniu udało by mi się przyjechać...................Grażynka mnie namawia na przyjazd do Ciebie na rowerach, ale ja się nie piszę, bo mam za słabą kondycję. Psotulko życzę , żeby czas szaleństw się powoli kończył i żebyś mogła spokojnie wrócić do dietki
Najmaluszku dziękuję za spotkanko. Ty wyglądasz jak zwykle ślicznie. Szczupła, zgrabna z płaskim brzuszkiem.................Naprawdę chciałabym tak wyglądać....................Dziękuję , że przywiozłaś zdjęcia ze ślubu....................Są przepiękne........................Wczoraj zaliczyłam rowerek i prawie jestem z siebie dumna...............Prawie , bo zjadłam te przeklęte musli ( ja już nie kupuję, ale siostra ma zawsze w szafce ) , więc znów za dużo węglowodanów.
Grażynko potwierdzam opinię dziewczyn. Wyglądasz super i takich nóg to i ja Ci zazdroszczę.
Dagmarko dziękuję za pozdrowienia. Może i Ty się kiedyś wybierzesz na spotkanie z Nami ? Łódź wcale nie jest tak daleko.
Marti bardzo mi przykro, że Cię nie było na spotkaniu , ale rozumiem Twoje powody....................Nie wiem, kiedy uda nam się w końcu spotkać, ale liczę , że będzie to niebawem.
Zosieńko zdjęcia ze spotkania są u Lunki na X-lkach.
Słoneczka życzę miłego dnia. U nas w końcu się ochłodziło i można normalnie oddychać
Pozdrawiam :P :D :P
Asia