Witajcie po długiej nieobecności. Stęskniłam się za wami !!!
Aż mi wstyd bo widzę że tutaj wszyscy pieknie walczą a ja jestem taka leniwa i taka słab w postanowieniach.
Ale mam nowe plany i nowy powód do odchudzania:-)
Tak więc ustaliliśmy z moim ukochanym datę ślubu i mamy już wpłaconą zaliczkę na wesele. To dopiero 15 lipca 2006 ale u nas w Krakowie trzeba rezerwowac dużo wcześniej.
Dlatego zmieniam taktykę. Odchudzanie e stylu szybko i dużo zawsze wychodziło mi tylko na krótka metę. Zawsze lubiłam się tak odchudzac bo efekty były szybko wodoczne ale efekt jo-jo również :-)
Więc mysle że teraz będzie wolno ale skutecznie. mam ponad rok żeby doprowadzic sie do jakiegos porządku bo narazie jest do bani.
Po drodze mam też kolejną ważną imprezę czyli chrzciny mojego siostrzeńca a że będę dumną mamą chrzestną :-) to chciałabym jakos wyglądać.
Chrzciny za jakis miesiąc i d tego czasu mam w planach 3 kilo mniej. Chyba realny plan?????
Tak więc wolno ale do celu. Wierzę mocno że tym razem się uda. W końcu perspektywa ślubu bedzie moim motorem napędowym :-)
Asia0606 planujesz jakieś wakacje? Gdzie kochana?
Anikas9 czy mi się wydaje czy Ty ciągle przesuwasz swój wskaźnik. Brawo. mam wrażenie że duzo juz schudłaś :-)
Celebrianna jak miło cie znów widzieć? Kopę lat. Fajnie że teraz znów będziesz do nas wpadać :-)
Magdalenkasz, ribka30 miło mi was poznać i gratuluje straconych kilosków :-)
Jutro bicie rekordu. Bedziecie?
Całuski.