wczorajszy raporcik
kalorii 1246
ruch : generalne sprzątanie bieganie z siatami po mieście
Wersja do druku
wczorajszy raporcik
kalorii 1246
ruch : generalne sprzątanie bieganie z siatami po mieście
Hej Asienko!
To i tak dobrze sie skonczyly te twoje "zachcianki". Ja wczoraj zjadlam cos chyba z 1500kcal. I bardzo mi przykro z tego powodu. Nie wiem nawet czy za 1h aerobicu i 30min marszu mi to wybaczysz. Kurde, chce mi sie zrec! I ta ciagle. A najlepiej wieczorem! Chyba tylko dzieki sportowi moja waga stoi. Ale ta 7 straszliwie mi sie nie podoba. Okropnie. Czuje sie jak kloc. No coz...dzis pojde tez na aerobic. Moze to cos pomoze...
Buziaczki
P.S. Ty to jestes dzielna!
http://www.gifs.ch/Schildkroeten/images/Igeli.gif
Asiu dziękuję za zrozumienie i pozdrawiam cieplutko :D :D :D :!:
szybciutko moje raporciki za ostanie dni:
niedziela :arrow: 1010 + godzinka na rowerku
poniedziałek :arrow: 1000 + pół godziny tańca :wink:
wtorek :arrow: ok 1000 + 45 minut na rowerku... i na tym juz dzis koniec...
pozdrawiam :D
Dzisiaj:
razem 980 kcal,
ruch: spacer oraz dziki taniec :)
PS. wypiłam jeszcze szklanke soku wiec +80 kcal razem 1060 ;)
tutaj jestem:
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...er=asc&start=0
Raporcik:
:arrow: kalorii 1109
:arrow: 1,5 godz marszu
Buziaki :D
OTO RAPORCIK Z DNIA 17.01.2006 ROK
:arrow: KALORII 954 KCAL
:arrow: ĆWICZONKA
:idea: 30 MINUT STEPER
:idea: 30 MINUT CHODZIARZ
:idea: 30 MINUT ĆWICZENIA Z CINDY
:idea: 60 MINUT JAZDA NA ROWERKU 20KM/GODZ.
:idea: 50 BRZUSZKÓW
MYSLE ŻE OKOLO1000 KCAL SPALONE ,ALE MOZE KTOŚ MI NAPISZE ILE TO U MNIE JEST.
http://gloubiweb.free.fr/gifs006/nature158.gif
dziś było równie dobrze jak wczoraj :)
:arrow: zjedzone: 1100kcal
:arrow: ruch: 35min na steperze i 60 brzuszków
asiu gdyby nie ta akcja to ja pewnie nadal tkwiłabym w obrębie 71kilo.. a tak to po raz kolejny wzięłam się w kupę i są efeky :D :lol:
dzięx wielkie :!:
buziaki
hiii sprawdź sobie ilośc spalonych kalorii w dzienniczku spalania,tam częśc tych ćwiczeń jest ;) buziaki
heja :)
dzisiejszy raporcik
:arrow: 1004kcal
:arrow: godzinka fitnessu na stepie.
Mam pytanko...czy kiedys od cwiczen tj od wysiłku wychodziły wam siniaki na nogach?? Zauważyłam ze mi sie tak dzieje...kiedys jak byłam na diecie (czyt. nie wytrwałam do konca) to też od cwiczen mi sie siniaki robiły, zrobiłam badania -morfologie i płytki krwi i wyniki były dobre... nie wiem od czego to moze byc :(.
Może cos podpowiecie>?
Miłego wieczorka zycze i miłego dnia :)
Dzisiejszy raporcik:
:arrow: 1190 kalorii
:arrow: płyny 2 litry
:arrow: rowerek 45 min.
Z ruchem dziś słabiutko,ale mam zapalenie oskrzeli i proba wiekszego wysiłku kończy sie napadami kaszlu-nie mam po prostu sił :cry: :!:
Witaj Asiu :)
raporcik:
1030 kcal
200 brzucholków
szkoda tylko, ze 150 kcal to ciastka..............
u mnie mały apel.. bo tak słabo przestrzegam zasad, ze boję się, ze mnie wyrzucisz.. :roll: nie no wiem, ze mnie nie wyrzucisz.. :D ale i tak średnio mi idzie...
Asiu, ale ja NAPRAWDę SIę STARAM...
Asieńko dziękuję za priwa raz jeszcze, w wolnej chwili odpiszę :D
na razie wszystko B/Z 8) już sama nie wiem co mysleć.. :roll: :lol: :D 8) :twisted:
buziaczki Skarbie :D gorąco Cię pozdrawiam :D
Witaj Asiu :D
Moje pierwsze raporciki w tej akcji . Cieszę się ,że wreszcie zaczęłam . Oj brakowało mi tego baaaaaaaaaardzo :D Wczoraj i dziś limit jest ale dziś skusiłam się na 3 kostki czekolady :oops: Właściwie to nawet się nie skusiłam ale poczęstował mnie szef i nie bardzo wypadało mi odmówić. Takie tam wymówki..... :lol:
Ćwiczeń nie ma ale tyle mam ostatnio ruchu w pracy ,że wystarczy za wszystko :lol:
Ok - raporcik:
poniedziałek 1099.7 kcal
wtorek 1018,0 kcal
Pozdrowki :D PA***
http://imagecache2.allposters.com/images/AGF/3637.jpg
Asieńko widzę, że Ty dalej przewodzisz grupie odchudzajacych :), super tak trzymać :)!!!! Pozdrawiam serdecznie i buziaki posyłam :)!!!!!!!
Cześc Asiu...oto mój raporcik:
X Jabłko średnio 100g 1 50,00
X suchar bez cukru kromka 9g 4 156,00
X Sok pomarańczowy średnio 100ml 5 225,00
X Pomidorowa czysta talerz 250ml 2 86,00
X Kiełbasa krakowska podsuszana średnio 100g 1 180,00
X Danone Fantasia truskawkowy opakowanie 150g 1 166,50
X Jabłko średnio 100g 1 50,00
razem ok 915 kcal...
z ćwiczeniami u mnie ciężko...ale nie z lenistwa ale z braku czasu...mam ostatnio duzo za dużo pracy...no i nie najlepiej sie czuje chyba przeziębienie mnie dopadło....kicham i prycham... :cry: :cry: :cry:
wydaje mi się że na razie idzie mi całkiem całkiem...mieszcze się w kcaloriach i nawet schudłam 2 kg...słodycze narazie mnie nie kuszą ale jak widze jak inni wcinaja coś słodkiego to odrazu humor mi sie psuje...u ciebie tez tak jest???? moi najbliżsi twierdza ze brak cukru mi uderza do głowy.
ale koniec o mnie tobie asiu tez idzie swietnie zazdroszczę ci tych wypadów na aerobik...tez bym tak chciała niestety nie mam takiej mozliwości...życze miłego dietkowania pozdrawiam :D :D :D
WITAJ KOCHANIE JA TEZ BARDZO SIE CIESZE ,ZE MNIE ROZRUSZALYSCIE :D MOZE NIE TAK DUZO CWICZE ALE MOJE SERDUCHO ZACZYNA SIE PRZYZWYCZAJAC I ZALICZA CORAZ WIEKSZA DAWKE CWICZEN :D
Witaj grubasku,
WCZORAJ- zjadłeś już 926,00 Kcal, spaliłeś już 405,00 Kcal.
Gimnastyka, spacer, rowerek
KOCHANE NIE PISZCIE O TYCH SLODKOSCIACH BO CZUJE POTRZEBE ZJEDZENIA :(
POZDRAWIAM CIEPLUTKO :D
http://imagecache2.allposters.com/images/GDF/Z1790D.jpg
Hej Asiu.
Wczoraj miałam dzień bez ćwiczeń, ale dziś mam na nie wielka ochotę. Waham się jeszcze, czy callanetics, czy pilates, ale to pierwsze chyba wygra.
I jeszcze jedno, wyobraź sobie, że nie zjadłam wczoraj nic słodkiego... szok. Ale to zasługa kluseczek z mąki razowej, po których nie chce mi się nic jesć.
Buziaczki, miłego dnia. :D
WITAMhttp://gify.mjw.pl/gify/sport/00000002.gif
Wczoraj ładne 1400 + spacer, ostatni posiłek o 17tej :shock: Dzisiaj - joga z instruktorką - okazało się,ze mam zajęcia pod nosem :wink:
Asiu - I faza mnie kusi, bo wróciłam do zapisków z SB i przeczytałam,że jeżeli waga zaczyna wzrastać należy wrócić do I fazy :roll: u mnie nie tyle wzrasta o ile rosnie oponka,a już było tak pięknie :evil: Jak wiesz nie udało mi się przeprowadzić takiej I fazy bez wpadek, bo za pierwszym razem jeszcze za mało wiedziałam, a poprzednio dopadło mnie choróbsko i nie dokończyłam :cry: Po drugie strasznie mnie irytuje liczenie kalorii :twisted: Jeszcze myślę :D
Pozdrowienia dla akcjonariuszek :D
***
Grażyna
10 DZIEŃ AKCJI
Witajcie Kochane Słoneczka
Dziś już dziesiąty dzień akcji, czyli 1/7 mamy prawie z głowy. Nawet się nie obejrzymy , a będziemy w połowie , a potem to już z górki...........A na końcu czeka najwspanialsza nagroda w postaci utraconych kilogramków........
Dziś mam wspaniały humor , bo waga rano okazała 61,90. Jest to bardzo mobilizujące do dalszej walki. Tickerka jeszcze nie zmieniam , zaczekam na poniedziałkowe ważenie...............
Wczoraj pracowałam popołudniu , a wieczorem obowiązkowe ćwiczenia , i chociaż @ przyszła i brzuszek lekko pobolewał, to zawzięcie ćwiczyłam.............No i dziś nieźle bolą mnie mięśnie brzuch i pośladki........Aż miło, bo jest to uczucie , które uwielbiam...................Jak boli , to znaczy , że poruszyłam następne zastane mięśnie................
Jestem z siebie bardzo dumna , bo dziś mija 10 dzień bez słodyczy................
Dziś zwalniam się z pracy o 14.00, bo mam kilka spraw do załatwienia, więc jeszcze mniej czasu na forum , niż zwykle..........
Wczorajsze menu :
Płatki+musli z mlekiem – 200 kcal
Obwarzanek – 300 kcal
serek wiejski light, jabłko – 195 kcal
grahamka z serkiem chudym i ogórkiem – 280 kcal
SUMA : 975 kcal
Ostatni posiłek o 18.30
Ruch:
350 brzuszków, ćwiczenia na nogi i pośladki ( w sumie 40 minut )
15 minut szybkiego marszu
Grażynko to życzę miłej jogi. A co do oponki, to ona najszybciej zmniejsza się na SB. Ja też ciągle myślę o SB i chyba się zdecyduję na 2i pół tygodnia przed następnymi świętami , jak skończę obecną akcję.
Celebrianko gratuluję dnia bez słodyczy. U mnie to już 10 dzień i czuję się super. A co do ćwiczeń, bo dzień bez nich uważam za stracony , i jak sobie odpuszczę czasami, to mam straszne wyrzuty sumienia.
Psotulko idzie Ci naprawdę wspaniale. Trzymam kciuki, żeby waga doceniła te wysiłki. I zobaczysz , że z tygodnia na tydzień , ćwiczy się łatwiej i z większą ochotą.
AsiuPitrasiu idzie Ci naprawdę dobrze. Kilogramki na pewno szybko polecą. A co do słodyczy........to ja też czasami jestem zła na cały świat , że wszyscy mogą jeść, a ja nie. Ale staram się walczyć z tym negatywnym uczuciem , bo przecież to co robię, robię wyłącznie dla siebie.............Ale rozumiem Twoje odczucia doskonale.........
Marti dziękuję, że do mnie wpadłaś. Mam nadzieję, że wkrótce pojawisz się na dłużej.
Jupiomor no to liczę już teraz na regularne wizyty. Idzie Ci całkiem ładnie. A o czekoladzie zapomnij........A swoją drogą , to musisz mieć fajnego szefa, który częstuje pracowników słodkościami...........
Anikasku mój kochany. Cały czas czekam na smski z wiadomościami. Zresztą co ma być , to i tak będzie..........Aniu trzymasz się ślicznie , tylko ( mało kalorii + brzuszki)................Tylko ciasteczka mi się nie podobają , więc masz karę w postaci 250 brzuszków............Myślę, że kara jest miła, zwarzywszy , że ode mnie............Aniulku myślami jestem z Tobą................I życzę, żeby weekend szybko nadszedł i żebyś mogła sobie w końcu odpocząć.
Luna64 raport bardzo ładny. A ćwiczenia naprawdę sobie odpuść, bo szkoda tak się męczyć. Czym się szybciej wykurujesz , tym szybciej wrócisz do ćwiczeń............
Izulaa mi nigdy nie robiły się siniaki od ćwiczeń..........Ale może warto zapytać jakiegoś lekarza, albo chociaż instruktora sportu , bo to chyba niedobrze, że tak się dzieje...........
Dum bardzo się cieszę, że moja akcja zmobilizowała Cię do ponownej walki. Już nie mogę się doczekać, jak będę robić wyliczenia , ile razem pozbyłyśmy się kilogramków.
Hiii jestem z Ciebie bardzo dumna , jak czytam Twoje raporty. Mam tylko jedną sugestię. Nie wiem , czy wcześniej uprawiałaś jakiś sport, ale taka dawka ćwiczeń codziennie, to według mnie bardzo dużo, i można przesadzić. Ale jeżeli czujesz się dobrze, przy takiej ilości ćwiczeń to ok. Po prostu tylko się martwię, żeby ktoś przez moją akcję się nie przeforsował.
Filigree raport jak zwykle bardzo ładny.
Agentko u Ciebie też ok. A jak wygląda ten dziki taniec w Twoim wykonaniu ?
Madziulku każdy ma takie dni , że chce mu się ciągle jeść. Ja wtedy próbuję zająć się czymś innym lub po prostu wyjść z domu, żeby być z dala od lodówki. No i piję herbatki litrami......Madziu ja wierzę, że niedługo pozbędziesz się tej wstrętnej 7. A potem będziesz ładnie dążyć do celu. Madziu przypomnij sobie swoje noworoczne postanowienia..................................... .... Jeżeli odpuścisz sobie dziś, potem jutro, potem cały tydzień i miesiąc , to nigdy nie osiągniesz stanu , do którego dążysz. Ja cały czas w Ciebie wierzę.
Agnimi raport ładny. Widzę, że po szalonym weekendzie , wróciłaś na dobre tory.
Witaj Gotko. Widzę, że analizujesz całą swoją dietkowa drogę. To dobrze, bo wtedy najłatwiej wyciągnąć wnioski. Już wiesz , że stanie w miejscu nie pomaga , tylko cały czas trzeba iść do przodu. A jak nie teraz ,to kiedy ? Przecież nie możemy całego życia spędzić na odchudzaniu , bo jest tyle lepszych rzeczy. A więc walczymy razem dalej o wymarzoną wagę , a potem zostanie „tylko” walka o jej utrzymanie.
Słoneczka życzę miłego i dietkowego popołudnia
Bądźcie takie dzielne , jak do tej pory.
Buziaczki z Chorzowa :D :D :D :D :D :D :D :D
Asia
ASIULKA MASZ RACJE TO PEWNIE PRZEZ TE POCHWALY CHCIALAM DAC Z SIEBIE WIECEJ,I PRZEHOLOWALAM.DZIS LEDWO CHODZE.
NARAZIE MAM 30 MINUT TYLKO STEPERKA I BEDZIE 50 BRZUSZKOW PO ROWERKU.MAM NADZIEJE ZE DAM RADE.TAK MNIE BOLA UDA.ALE TO DOBRZE.
SPORO CWICZYLAM ,ALE 1/5 ROKU TEMU.DLATEGO POROBILY SIE ZAKWASY ,ALE TO DOBRZE.TAK MUSI BYC.CO TYDZIEN COS DOLOZE.ZA SZYBKO BYM CHCIALA DO CELU I TO MI SIE MSCI.
http://foto.onet.pl/upload/91/34/_12933.jpg
hej
dzisiejszy raport
:arrow: 985kcal
:arrow: godzina aerobiku -ide na 20
CZAS NA RAPORCIK
:idea: :arrow: KALORIE 872
:idea: :arrow: ĆWICZONKA
30 MINUT STEPER
15 MINUT CHODZIARZ
60 MINUT ROWER 20 KM/GODZ.
http://foto.onet.pl/upload/72/61/_21377.jpg
Witam, dzisiaj zjedzone 1085 kcal
Spalone też sporo bo brzuszki,sprzątanie, bieganie po sklepach i rowerek 50 min
Podoba mnie się to pilnowanie jedzenia i "0" słodyczy. czuję się lżejsza i brzuszek zmalał :lol:
Witaj Asiu!
Muszę się przyznać, że wczoraj w sposób niezaplanowany wykorzystałam jeden dzień przerwy w diecie :oops: z 3 dozwolonych :(
dziś już wróciłam na dietkę... ale zjadłam tylko 750 kcal i więcej nie zmieszczę :roll: to chyba przez wyrzuty sumienia :( wskakuję zaraz na rowerek na godzinkę, a później jeszcze się porozciągam...
mam nadzieję, ze to chwilowe załamanie zostanie mi wybaczone, bo nie zamierzam się poddawać i będę dalej walczyć z moim sadełkiem :twisted:
pozdrawiam :D
:D WITAJ :D
PISZE DZISIAJ BO NIE CHCE MYSLEC O TYM DNIU –TOTALNA PORAZKA :(
TRZEBA BYLO JECHAC NA LOTNISKO :!:
NIBY SPOKOJNY DZIEN A WYSZLO:
ZJEDZONE -1 401,50
SPALONE- 150,00
TO DRUGIE MOGE JESZCZE POPRAWIC- ROWEREK :!:
WYTRWAM ,AZ OSIAGNE CEL :!:
http://imagecache2.allposters.com/images/APP/PI0102.jpg
Asia dziki taniec to jest ok 15-20 min wygibasów w pokoju, robie różne dziwne ruchy - wymachy, podskoki, garby , prostowanie itd.
Dzisiejszy raport:
952 kcal, spacer + wygibasy i brzuszki
raporcik:
:arrow: kalorii 1149
:arrow: aerobik, 100 brzuszkow, cwiczenia z hantelkami na górne partie :D
Asiu oto mój dzisiejszy raporcik:
:arrow: kalorie 1164
:arrow: płyny 3 litry (lekarka kazała dużo pić w czasie choroby)
:arrow: ruch 45 minut rowerka
:arrow: 20 minut ćwiczeń z agrafką
Niestety nadal nie mam sił na wiecej ćwiczeń.Na szczęście czuje sie już lepiej,więc z każdym dniem coś dołoże z ćwiczeń :D :!:
Dziś wzięłam do ręki kawałek czekolady i już podnosiłam ją do ust....ale schowałam ja z powrotem :D :D :D :!: Udało się,zwalczyłam pokusę :D :D :D :!:
szybki raport ze środy: zjedzone 1150, spalone zero bo nie było żywcem kiedy.
śpijcie dobrze :)
oto moj raporcik:
wtorek 9dzien-1350cal+1 godz rowerkowania
sroda 10 dzien-950+1 godz.rowerkowania
pozdrawiam
Witaj Asiu :)
rozpisałam sie u siebie, to u Ciebie mam tylko sekundę, by raporcik zdać..
1035 kcal
0 ćwiczeń.. usnęłam :roll: - dziś nadrobię! słowo harcerza! (kurcze, nigdy nie byłam harcerzem.. :wink: )
Asiulka miłego dnia :)
pięknie Ci idzie, a waga spada! :) cóż więcej potrzeba do szczęścia.. :D
u mnie bez zmian 8) i już sama nie wiem co ja chcę.. Asiu, mówię Ci jaka jestem zakręcona..
:wink:
pa! :D
WITAM,
oto moje wczorajsze jedzonko....mało kcal ale dlatego ze cały dzień w biegu...
X Jabłko średnio 100g 1 50,00
X suchar bez cukru kromka 9g 3 117,00
X Pomidorowa czysta talerz 250ml 1 43,00
X Bigos średnio 100g 2 256,00
X suchar bez cukru kromka 9g 3 117,00
X Kiełbasa krakowska sucha plasterek 5g 8 92,00
razem ok 675 kcal......no i przyznam się że ostatni posilek jadłam o godz.20 bo dopiero wrócil;am do domu oczywiście sucharki z kiełbaska ok 200 kcal....
a jak tobie poszło Asieńko?? pozdrawiam
Kochana Asieńko dziękuję Ci serdecznie za priva...jesteś kochana...
Wracam dziś bez żadnych wykrętów...zawaliłam 2 dni wiem o tym i możesz mnie skreślić z listy...
Ale chciałabym dalej powalczyć...miałam 2 dni wyjęte z życiorysu ale dziś jest nowy dzień i staję znów w szeregi...
Asieńko gratuluję spadajacej wagi...pięknie...bardzo się cieszę...zasłuzyłaś...tak pięknie dietkujesz :-)
Duża buźka.
Witaj Asienko!
Jestes kochana! Jak przeczytalam, ze wciaz we mnie wierzysz, mimo ze ciagle daje plame, to az mi sie cieplo na serduszku zrobilo. Wiesz, ja naprawde sie staram! Choc pewnie moglabym sie starac bardziej, bo przedwczoraj zjadlam chyba z 6 cukierkow czekoladowych..i po co mi to bylo. Wiec teraz staram sie choc zdrowe rzeczy jesc.
Widzisz, twoja waga spada, juz masz mala nagrode!Ale taka dzielna jestes, ze naprawde ci sie nalezy! A tak czytam sobie ten twoj wczorajszy jadlospis i mysle, ze malo kurcze jesz...no tak...to przeciez caly sens odchudzania
P.S. Asiu, jeszcze jedna taka akcja i chyba musisz zalozyc osobny watek na nia, bo pomalu nie moge znalezc twojego wlasnego wpisu wsrod tych wszystkich raporcikow:-)
Buziaki
http://www.gifs.ch/Schildkroeten/ima...ldkroetli2.gif
11 DZIEŃ AKCJI
Witajcie Słonka
No i mamy już czwartek , zostaje tylko szybki piąteczek i mamy weekend.........Hurra...............
Wczoraj po pracy pozałatwiałam pilne sprawy .............Potem przeleżałam większość wieczoru pod kocykiem , bo @ mnie nękała i strasznie bolał brzuch. Z tego też powodu , nie ćwiczyłam 40 minut , a tylko zrobiłam 350 brzuszków fitnees.. To była tylko taka chwilowa niedyspozycja i dziś już biegnę na aerobik.
Dziś popołudniu jestem zapisana do reumatologa ( czasami bardzo bolą mnie kolana ) i już mi się odechciewa , jak sobie pomyślę , że muszę swoje wystać w przychodni. Mam 16 numerek, więc nie wiadomo o której będę przyjęta................A znając siebie , to po 30 minutach czekania, po prostu pójdę sobie do domu..............Nie wiem jak Wy , ale ja mam uczulenie na kolejki i każde 5 minut stania ( bądź siedzenia ) uważam za stracone..............
Wczorajsze menu :
Mleko 0,5% z musli i płatkami owsianymi – 200 kcal
Jogurt ze zbożem , jogurt light – 250 kcal
Warzywa na patelnię + ryż brązowy+ troszkę mięsa mielonego – 300 kcal
2 kromki razowca z miodem – 150 kcal
jabłko starte z rodzynkami i odrobiną jog. naturalnego, mandarynka – 150 kcal
SUMA : 1050 kcal
Ostatni posiłek – 18.00
Ruch : tylko 350 brzuszków
Madziu ja już tak mam , że chciałabym , żeby wszyscy schudli i byli szczęśliwi. Wiem , że każda z nas tutaj najbardziej właśnie tego pragnie i dlatego tak mi zależy, żeby akcja się udała. W Ciebie cały czas wierzę, bo wiem , że potrafisz schudnąć i masz dużo silnej woli. Może teraz masz okres spadku motywacji i ochoty na nic nierobienie oprócz jedzenia , ale na pewno Ci to przejdzie. Jak tylko pojawią się pierwsze odznaki wiosny , to dostaniesz nowej energii i motywacji. Madziu z akcji nie uciekaj, bo wtedy nie będziesz już w ogóle miała motywacji. Przeczekaj parę ni, staraj się jeść zdrowo , a potem zobaczymy............
I obiecuję , że przy następnej akcji założę nowy wątek.............
Najmaluszku już Ci napisałam , że nie ma mowy o wykreśleniu. Jak chcesz być tak bardzo fair, to te dwa dni zaliczmy na poczet możliwych wpadek ( w regulaminie są dozwolone 3 w ciągu 10 tygodni) i będzie ok. Ja też się cieszę , że waga spada . Mam nadzieję, że nie skoczy znów , jak głupia do góry , jak trzeba będzie w poniedziałek zmieniać ticker. Przytulam Cię mocno i cały czas myślę o Tobie.
AsiuPitrasiu jadłospis jak zwykle bardzo ładny , ale apelują o niejedzienie mniej niż 1000 kcal. To bardzo spowalnia materię. Jak wracasz tak późno, to zjedz trochę orzechów lub innych bakalii. Wtedy się nie napchasz , a limit kalorii będzie zachowany.
Anikas limit bardzo ładny ,ale chyba coś czytałam o Merci , więc jeżeli mnie pamięć nie myli, to za merci dodatkowo 1000 karnych brzuszków. Mam nadzieję, ze nie obrazisz się na mnie za te kary. W końcu sama się domagasz..............To fajnie , że u Ciebie bez zmian...........Chyba oboje z W. trzymamy mocno kciuki..........A Ty się pewnie mylisz...............Aniulku pozdrawiam i myślami jestem całą dobę z Tobą...............
Misiala raporciki bardzo ładne. Oby tak dalej.
Dum widzę, że idziesz , jak burza. Porządnie się wzięłaś za te resztę niechcianych kilogramów.
Lunko jestem bardzo dumna z Ciebie , że nie uległaś czekoladzie. Ja wymiatam powoli z domu wszystkie słodkości ( zostawiłam tylko cukierki bezcukrowe i morele suszone) i pakuję codziennie parę kostek czekolady , mojemu K. do pracy. Wracaj szybciutko do zdrówka.
Filigree duży plus za ćwiczenia. Efekty na pewno będą.
Agentka raport bardzo ładny. A te dziwne wygibasy bardzo mnie interesują. Może sama kiedyś zastosują............
Psotulko 1400 kcal to nie jest żadna katastrofa. Przy jednoczesnych ćwiczeniach , waga na pewno nie poszła w górę. Według mnie , i tak jesteś bardzo dzielna i liczę, że waga w końcu Ci się odwdzięczy.
Paulaa każdy ma prawo do 3 dni dyspenzy od dietki , więc nie przejmuj się tak bardzo. Cieszę się, że dalej chcesz walczyć i nie poddajesz się. To jest najważniejsze.
Bewik cieszę się, że akcja Ci służy. Niedługo nasze brzuszki będą płaskie i jędrne.
Hiiii Twoja waga powinna przy takich raportach spadać w ekspresowym tempie. Mam nadzieję, że zakwasy już mnie dają się we znaki. Wprowadzaj sobie stopniowo ćwiczenia, bo taka duża ilość może Cię zniechęcić. A przecież nie o to nam chodzi. Dla mnie jesteś i tak idolem , jeżeli chodzi o dzienną ilość ćwiczeń.
Izulaa raport bardzo ładny , a za ćwiczenia duży plus.
Życzę miłego popołudnia i zmykam popracować.
Czwartkowe buziaczki wszystkim ślę :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P
Asia
Asia niemam mobilizacji do ćwiczeń :( o ile dietke staram się trzymać, to z ćwiczeniami jest mizernie :( Potrzebuje kopa :(
Raport za wczoraj
1400 kcal,1h spacer,1h joga :D
Pozdrawiam :D
http://www.gify.biz/gify%20kreskowki...s/wara0038.gif
***
Grażyna
Dzisiaj: 859 kcal
Ruch : spacer i brzuszki:
Widać brak drugiego śniadania w kcal, ale wstałam bardzo późno i nie zmiesciłabym się w czasie. ale postaram sie poprawic i dociągać do 1000 kcal. Przez weekend kcal pójda w ruch bo wyjazd na Słowacje
raport za wczoraj kalorii 1134, ruchu 20 min ćwiczeń
WITAM ASIUNIA...
WPADŁAM Z RAPORCIKIEM.PISZESZ DO MNIE PIĘKNE SŁOWA ,ZA KTÓRE CI BARDZO DZIĘKUJE.TEŻ BYM SOBIE ŻYCZYŁA BY WAGA MI LECIAŁA W DÓŁ JAK PISZESZ W EKSPRESOWYM TEMPIE,ALE SKARBIE NIE PRZY CUKRZCY. TUTAJ KAŻDY ZGUBIONY KILOSEK JEST BARDZO CENNYM DAREM OD BOGA.ZDROWY ZGUBI 3 RAZY CONAJMNIEJ SZYBCIEJ OD TEGO CO MA CUKRZYCE.ALE WALCZE I SIE NIE PODDAM , BO WIEM ZE WALCZE O ZDROWIE.
MOJE RAPORCIKI SĄ W 100 % UCZCIWE ,BO JAK BYM OSZUKAŁA TO TYLKO SAMA SIEBIE.SĄ TU NA FORUM DWIE MOJE CÓRKI ,ALE NIE W AKCJI,BO POWIEDZIAŁY ZE NIE DADZA RADY ,BRAK IM SILNEJ WOLI, ALE SIE TRZYMIĄ JAK NARAZIE.
:arrow: KALORIE 1054 KCAL
:arrow: ĆWICZONKA:
30 MINUT STEPER
30 MINUT AIR WALKER (CHODZIARZ )
60 MINUT ROWEREK 20 KM / GODZ.
OD PONIEDZIAŁKU Z ĆWICZONKAMI BĘDZIE ZMIANA.
http://foto.onet.pl/upload/91/93/_13600.JPG
raport za dzisiaj
kalorii 1301, godzina TBC - zaraz idę :D