-
nie mam silnej woli ?!?!?!
Doszłam właśnie do wniosku, że brak mi silnej woli. Moje postanowienie nie jedzenia niczego słodkiego dało w łeb, zjadłam dziś kawałek szarlotki , boże jak mi wstyd
Od dwóch dni chodzę tak głodna, że mogłabym zjeść konia z kopytami, a na deser jakiegoś hipcia- jestem okropna!!!!!!!!!!!!!
Do tej pory zjadałam, jak to wcześniej pisałam, do 600kcal, a wczoraj zjadłam aż 923, a dzisiaj ( a dopiero zbliża się 13.00) już 725kcal. Nie wystarczy mi chyba silnej woli, a tak mi wstyd wpisywać do mojego dzienniczka tak wielkie ilości zjadanych kalorii, jestem beznadziejna .
Może ktoś z was ma jakiś pomysł jak oszukać głód, i nie dać się złamać... bo ja naprawdę muszę i chcę przede wszystkim schudnąć.
Czekam na pomoc i do usłyszenia
Załamana na dzień dzisiejszy
alelliona
-
nie dziwne,że chodzisz bardzo głodna,skoro jadłas 600 kcal.....musisz wyznaczyc sobie jakis limit kcal z którym bedziesz się dobrze czuła,jesli jadłas przez ostanie lata bardzo duzo,to nie powinnas katować sie zmniejszając ilośc kcal tak drastycznie proponuję dietę 1200 kcal na początek,albo 1300,do tego dodaj troche codziennego ruchu-->efekty na bank będą potem,gdy sie przyzwyczaisz do mniejszych ilości jedzonka ,możesz zminiejszyc ilośc kcal do 1000 ,ale nie mniej,bo to bardzo niezdrowe jesli nie możesz sobie dac rady z apetytem na słodycze,proponuje chrom,cos slodkiego na sniadanie(dżem ,miód),a może wyznaczysz sobie jeden dzien w tygodniu,w którym bedziesz jadła cos na co masz wielka ochotę,byle sie zmiescic w wyznaczonym limicie kcal
zycze powodzenia i czekam na kolejny odzew
ps.ja też nie lubie wpisywać kcal do dzienniczka,gdy jem za duzo ale mimo to staram się zawsze być sumienna,to tez mobilizuje,gdy widzisz przez cały miesiąc ,że kiedys tam sie przejadłaś(przynajmniej mnie mobilizuje)
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki