Ząb się ruszył!!!
Jejku! Jak się cieszę!
Znowu zaczął się wyżynać i może w końcu uda mu się całemu
wyjść na świat :D
Widać te zabiegi u pani dentystki jak najbardziej były potrzebne.
Dzisiaj tez do niej jadę :?
Oby to był ostatni raz :roll:
Wersja do druku
Ząb się ruszył!!!
Jejku! Jak się cieszę!
Znowu zaczął się wyżynać i może w końcu uda mu się całemu
wyjść na świat :D
Widać te zabiegi u pani dentystki jak najbardziej były potrzebne.
Dzisiaj tez do niej jadę :?
Oby to był ostatni raz :roll:
Musze się pochwalić że jestem 3 dzień na dietce 1000 kcal :D
Jakoś tak nie wiem co mi się stało ale chyba zmieniłam nastawienie do tego całego odchudzania i jest mi dużo łatwiej.
Nie nastawiam się na szybki spadek wagi (wcześniej codziennie wchodziłam na wagę myśląc że znowu będzie 1 kg mniej, jak tak nie było to się załamywałam i rzucałam na jedzenie).
Mieszczę się codziennie w 1000 kcal
Ale mam dobry humorek :D
Oby tak dalej było :P
Tylko jak pomyślę o wizycie u dentystki to mina mi rzednie :? (no ale jakoś to przeżyję, już tyle tych zabiegów przeżyłam to i dzisiaj przeżyję :P ).
skąd ja to znam :roll: teraz jednak w ogóle się nie waże (i tak nie zalezy mi na spadku wagi, tylko centymetrów) a mierzę się tylko 2 razy w miesiacu :wink:Cytat:
Zamieszczone przez WENUS1981
Szczerze mówiąc to mi zależy i na spadku wagi i na zmniejszeniu cm :D
Zrobiłam sobie nawet taka tabelkę w OpenOffice w której mam po kolei: Datę, Wagę, i wszystkie obwody :P
Mam zamiar ważyć i mierzyć się co tydzień i zobaczę
czy to się coś zmienia :roll:
Co ja gadam :!: :!: :!:
Musi się zmieniać! :twisted:
A ja zobaczę jak się zmienia 8) :wink:
Aga!
Where are you?! :(
Witajcie dziewczyny !!!
Od pewnego czasu sledzę wasz watek i bardzo mi sie tu podoba.
Wenus ja też mam obecnie 85 kg i tyle wzrostu co ty i ostatnio zaczełam znowu walkę od nowa.
Bedę tutaj do was zagladała częsciej jeżeli pozwolicie :wink:
Anamat!!
Nawet nie pytaj tylko zaglądaj do nas jak najczęściej :D
Ja już ważyłam 79 kg ale znowu zaczęłam jeść "normalnie" i bach!
90 kg!!! :evil:
Ale znowu się biorę za siebie, podobnie jak ty :wink:
1000 kcal + odrobinka ruchu 8)
Fajnie ciesze się :!: :!: :!:
Dziś wystartowałam tak:
Śniadanko: kromka razowego pieczywka + plasterek mielonki drobiowej + kawa z mlekiem
Na II śniadanko planuje danio śniadanio (pyszny!!! próbowal juz ktoś?) :P
Zaraz wskakuje na rowerek :arrow: na 30 minut :P
Zjżę tu później i napisze jak minął mój dzień :wink:
A ja ostatnio zajadam się Melonami :D
Dostałam je od taty mojej bratowej który pracuje we Włoszech i zawsze jak przyjeżdża do Polski to mi je przywozi.
Jak ja je uwielbiam!!!
Tylko nie kupujcie melonów w Polsce bo się do nich zrazicie!
Ja tylko raz w życiu kupiłam i praktycznie całego wyrzuciłam.
Smakowało jak ........... (może nie będę kończyła :oops: hehehe).
Ja dzisiaj już zjadłam pół melona co daje jakieś 250 kcal :D
Anamat!
To musi być dobre!
Ja sama robię sobie jogurt z mussli (Jobobella Light z jakimś Mussli-pycha).
Teraz jadę do Wawki a jak wrócę do to zdam relacje z dnia :D
Buźka słodka
Melduję iż dzielnie trzymam się dietki
Mieszczę się w 1000 kcal :P
Poza tym staram sie ćwiczyć na tym cudeńku co się Orbitrek nazywa. 8)
Na razie wytrzymuje tylko 10 min ale mam nadzieje że dojdę do wprawy i stopniowo zacznę więcej czasu ćwiczyć. :twisted:
Wczoraj tylko sobie odpuściłam :?
Miałam bardzo ciężki dzień:(
Szkoda słów w ogóle. :cry:
Ale dzisiaj mam zamiar na nim poćwiczyć :evil:
Podobno takie bieganie odstresowuje więc idę teraz pobiegać na moim Orbitreku :twisted:
Może zapomnę o kłopotach :(
Anamat!
Jak tam dzionek minął?
Buziaczki