Oskubana!!
Dziękuję ci za te miłe słowa otuchy
To naprawdę miłe z Twojej strony
Nie załamałam się chociaż musze przyznać że w moim życiu zagościło trochę smutku
Życzę Twojej babci powrotu do zdrowia


A co do diety to nie trzymałam je przez ten cały weekend.
Tak jak pisałam wam wcześniej cała rodzinka mi się zjechała do domu no i było dużo żarcia w domu a wiadomo że jak masz cos pod nosem to trudno ci się oprzeć.
No ale dzisiaj znowu wszystko wróciło do normy i znowu biorę się za dietkę.
Na wagę po tym weekendzie nawet nie weszłam bo przyznam sie szczerze że po prostu bałam się co mogłabym tam na niej zobaczyć.
Po co mam sie bardziej dołować.
Wejdę na tą wagę albo jutro, albo pojutrze albo jeszcze za kilka dni

Aguś!
a jak Twoja dietka?


A tak w ogóle to gdzie reszta?