-
Nie wiem jak Wam, ale mi sie strasznie sypie dietka.pl, w sensie, ze od 3 dni w ogole nie moglam do was tu zajrzec:(
A pewnie pomyslalyscie, ze juz zapomnialam, albo cosik.....
Jestem jestem i dietkuje ostro !!!:) Tylko stronka szwankuje straszliwie !!!!
Co do zlotu - to ja jeszcze nie wiem - bo kaska tez na minusie strasznym, bede wiedziala w ostatniej chwili. niestey:(
-
Mi też ;( ale również komputer nawala :[, dieta dziś wyszła: 1700kcal...wiem, gdyby to było tydzień temu to bym beczała, teraz jestem zadowolona, bo zjadłam wszystko po raz pierwszy bez tracenia kontroli.
-
CZeść kochaniutkie... dziś w kawiarence pachnie cynamonem i czekoladą...
Moja dietka też ostatnio szwankuje, nie zapisywałam kalorii od 3 dni. Wszystko przez moją 3-etatową pracę :lol: Ręce juz mnie bolą ale musze wytrzymać... weekendu wcale nie odczułam... kalorii na pewno jadłam więcej niż powinnam, ale pocieszam się tym, ze nie jadłam nic słodkiego! Po prostu jadłam więcej ale i tak niskokalorycznie :wink: Musiałam mieć energie do pracy :wink:
Rowerek miał urlop, bo po kilkunastu godzinach pracy padałam na wyrko jak śnięty śledź!
A propos śledzi :wink: . Ja bardzo lubię owoce morza - a zwłaszcza ślimaki morskie...mmm... z majonezem i białym winkiem ... albo kraby - pychotka - miesko delikatniejsze od ryby, albo kalmary... tyle, że w Polsce to dostępne sa tylko mrożone :( , wszystko mrożone smakuje tak samo :( Zazdroszczę ci Ewa tego szwedzko - norweskiego stołu :lol:
Fajnie, że się spotkamy :D
Szkoda, że reszta dziewczyn nie może... :( ale kto wie, jeśli nasz zlot wypali to może urządzimy sobie spotkania cykliczne... co jakiś czas w innym miejscu!
Dobra, koniec tego dobrego - czas pomeczyć łapki!
Buziaki!
-
Kochane to jak gdzie i kiedy??jak gdańsk to ja mam pociąg około 5 rano z Torunia i około 9 jestem na miejscu. a znak rozpoznawczy??hm...... może wysiąde z pociagu i zacznę przysiady ronbić??to będzie znak ze ja to ja i że ja to do was hahahahaha :lol: [/b]
-
Mojeodbicie doskonały pomysł z tymi przysiadami!!!
Jasne,że Gdańsk, ja z Zuzą już transparent powitalny robimy!!!
-
CZeść Kochane!
Strasznie się jakoś smutno zrobiło. Poczyatałąm wasze posty i trochę się zdołowałam...Jakiś wirus niedobrych wiadomości panuje :( ... trzymajcie sie kochane! Nie poddawajcie w walce o siebie, swój honor i swoje szczęście...
Kiedys czytałam taką bajkę:
Dwóch braci mieszkało na wsi, jeden był bbogaty i dobrze mu sie powodziło, a drugi biedny i cokolwiek by robił, nie udawało się. W końcu biedny poszedł kiedyś nocą na pole brata i chciał ukraść trochę zboża, ale spotkał tam postać, która zabroniła mu. Okazało się, że było to Szczęście tego bogatego brata. Ono pilnowało jego dobytku. Szczęście powiedziało biednemu bratu, że też ma swoje Szczęście, tyle, że ono mieszka w mieście. Biedny brat przeniósł się do miast ai rzeczywiście zaczęło mu się powodzić. Bogaty brat jak się dowiedział też sie przeniósł do miasta, ale jemu dla odmiany nie wiodło się...
Morał jest taki - na każdego czeka jego szczęście - musi je tylko znaleźć!
Kochane - życzę Wam odnalezienia Szczęścia!
Przesyłam gorące buziaczki i gorącą szarlotkę!
Willow - gdzie jesteś? mam nadzieję, że nie padłas po tych owocach morza! :lol:
Oskubana - Ciebie juz na pewno poznam! Takiej ślicznotki się nie przegapi! :lol:
Mojeodbicie - ja proponuję pompki! Może jacyś żołnierze się dołączą... :lol:
Żabciu - jak to zlot bez ciebie? Naszego organizatora? Niemożliwe! Musimy się zobaczyć. ! :!:
No to jak szarlotka, a może makowiec z miodem?
-
:D witam wszystkich :D
Dawno mnie tu nie bylo..i teraz tez tylk ona kwilke..wpadlam sie przywitac....i moze zamowie jakies ciastko lighr na poczatek dnia :D
Celebriana bardzoladna przypowiesc..nastawia bardzo optymistycznie na nowy dizne..pozdrawiam K.
-
Cześć Celebrianno!!!
Bajka super!!Dobrze jest czasami sobie poczytać i pomarzyć!Ja też mam nadzieję ,że moje szczęście jest tuż,tuż...
Własciwie to już je znalazłam ,może nie jest to takie szczęście jakiego szukałam ,ale jest.
Wierzę ,że będzie coraz lepiej!POZDRAWIAM!
-
Witajcie :) Poproszę kawkę, malibu i kawał makowca :) Po ostatnich grzeszkach to i tak niewiele :wink:
Poinformowałam męża o planach zlotu, ale nie wydawał się zachwycony :?
No cóż, o ile uda mi się czasowo to pojadę, a on niech się złości w domu :twisted:
Pozdrawiam :)
-
Rominko! Najważniejsze jest, czego ty chcesz! Mój mąż tylko się śmieje. On myśli, że na forum są tylko same "CZeść, też jestem Wojtuś, tez mam 11 lat". Niech się przekona, jak bardzo się myli. Naprawdę mam wielką ochotę Was zobaczyć - przegadać pół nocy, poznać Was lepiej, poplotkować, podzielić się wrażeniami, doświadczeniami... posmiać się z dowcipów o pustych facetach :lol: :lol: . taki babski zlot... same przyjemnosci!Kaczorynko - oby to było To!
Aha - Malibu i makowiec dla Rominki!
A dla innych???