Czesc Kochanie Nigdy nie bedziesz sama...gwarantuje Ci to
Tak myslalam ze wszystko kreci sie wokol mijajacych godzinek-czas uplywa jak zwykle w zaskakujacym tempie ......wciaz go brakuje.

Widze ze u Ciebie nie ma "problemu" z wolnymi chwilami
Dzialasz czynnie az milo popatrzec,chyba tez wyprobuje ten sposob i zaprosze chrzesniaczka zeby troche mnie przegonil na spacerku

Cieszy mnie to ze nadal polecasz mi D.C.....juz niebawem bede sie "delektowac" tymi papkami i mam nadzieje ze moje serducho i psychika to zniosa
Waga to bardzo dobry pomysl,tez o tym intensywnie rozmyslam

MOA....przypominasz sobie jak bylo w przypadku KASI.CZ??u niej takze po pewnym czasie nastapil zastoj,to jest raczej nieuniknione ,takze nie martw sie....ostatnio Kasi udalo sie zrzucic wiecej cialka wiec wyglada na to ze ten proces niestety musi tak przebiegac.....BEDZIE DOBRZE ZACZNIESZ GUBIC KG TYLKO NIECH NAJPIERW WSZYTKO PONOWNIE SIE USTABILIZUJE ....trzeba czekac,bo u kazdego zapewne wyglada to inaczej SAMA WIESZ NAJLEPIEJ W sumie gdybys nadal gubila kilosy w takim tempie jak na poczatku to z pewnoscia nic by z Ciebie nie zostalo WIERZE ZE SIE UDA>BUZIAKI DLA CIEBIE I TWOJEGO BAJECZNEGO "KRASNOLUDKA"
POWODZENIA
TRZYMAJCIE SIE DZIELNIE PA