hej, hej,
podbijam temat bo może zapomniałaś, ze śledzimy Twoje zmagania
Dziś kolejny poniedziałek-jak się czujesz? jak waga?
Ja już jestem po ważeniu-niestety zastój. Nic z tego nie rozumiem bo widzę efekty po ubraniach, mój mąż się zachwyca jak schudłam a waga stoi ... normalnie chyba ją wyrzucę przez okno
Nieważne.... ważne jest to, ze dobrze się czuję i nie tyję Od dziś będę jadła troche mniej migdałków i czekolady bez cukru bo to chyba przez te przyjemności spadek jest tak mały.
Czekamy na Ciebie. A jak sie miewa Twój Skrzat? Mój jest troszkę przeziębiony-ma katarek i kaszelek ale jesteśmy na dobrej drodze do wyleczenia naszego szczęści. Teraz sobie jeszcze śpi-a jak sypia Maciuś? Mozesz w nocy wypocząć?
Pozdrowionka na nowy tydzień