Wątek: dorfa + anamat rodzinne odchudzanie !!!

Buziaki i pozdrowienia!

Oooooooo Stogi
To tak a propo's numeru stronki - 111, bo u mnie w Gdańsku taki autobus jeżdzi na Stogi czyli tam , gdzie plaża piękna, duża i latem na niej lezy całe mnóstwo ludzkich frytek, co się smaża, smażą.....na czarno na węgiel

Och tak Dorotko, dawno mnie na forum nie było i naet czytać jakoś nie miałam czasu, raz czy dwa udało się zaglądnąć, ale po chwili wracałam do realnego świata, bo..... coś tam coś tam.

A tęskno mi było za Wami bardzo, bo zawsze coś się ciekaego u każdej z was dzieje, czymś mnie zaskakujecie, a tu tylko było to samo, choć zięki Bogu bez żadnych nieprzewidzianych excesów, bo wówczas chyba bym się obwiesiła ...

Dziś jestem jeszcze w pracy i korzystam z wolnej chwili aby poczytać i popisać do Was. Mam dziś dzień "pokuty" bo robię zastępstwo w sekretariacie, a swoją pracą zajmę się od środy. Dlatego robię tylko to co muszę i się nie pcham ponad miarę, bo po co? Odwalę robotę za koleżankę a co ona wówczas będzie miała do zrobienia? Nic

Pozdrawiam cały Klan Siemianowicki :P :P :P

DOROTKO MAM NADZIEJE ,ZE SIE UPORALAS JUZ Z PRACA I ODPOCZYWASZ. MY WCZORAJ Z LORILAJ -GADALYSMY I GADALY-KLACHULE .CZEKAM KIDY TY SIE ODEZWIES BO JESZCZE TROCHE I ZAPOMNE BUZIOLKI

POZDRAWIAM CIEPLUTKO W TEN DZIEN ZADUMY I REFLEKSJI.

Pozdrowienia dla wszystkich moich milych odchudzaczek.
Mamy już 1 listopada, należałoby zacząć mysleć o zbliżającym sie końcu roku, Świętach i pokusach z tym związanych. Trzeba by trochę schudnąć.
Zaczęłam od dziś.
Zjadłam 1420 kcal i myślę,że to już coś.
Jutro postaram się mniej.
Wg mojej nowej wagi waże 88,5 kg a więc do zrzucenia mam 16 kg. Chciałabym zrzucić te 8,5 i muszę to zrobić.

Trzymam kciuki - na pewno się uda!!

Buziaki przesyłam
Ula

Dorfuś, Lorilaj
pozdrawiam Was bardzo cieplutko ze słonecznej Wawki
to prawda, że czas pomyśleć o nadchodzącej zimie, ja bardzo chciałabym przed świętami doprowadzić wreszcie mój tickerek do porządku( szósteczka z przodu )
buziaki wysyłam

Witajcie dziewczynki.
Ledwie weszłam na stronke Dorfy, a tu śliczny Kamilek spogląda na mnie od razu nastrój mi się poprawił. Tak sobie myślę, albo Kamilek jest takim wdzięcznym modelem foto, albo ktoś jest zawodowym fotografem i to nie byle jakim. Fotki są świetne.
Bikuś nie martw się jutro, albo pojutrze ujrzysz 6 z przodu to pewne, a poza tym to dla mnie wymarzona waga, ta którą masz obecnie, więc jest dobrze.
Wiem jak to jest gdy ktoś w rodzinie jest alergikiem i rozumiem Cię doskonale, moja Asia jest uczulona na słońce, zawsze, wszystko i wciąż musimy planować z myślą o niej. Niestety nie można lekceważyć alergii, jeżeli takie skutki są po tak krótkim kontakcie Twojego syna z pieskiem.
Psotuniu nie miała wczoraj siły wejść na skype, padłam i zasnęłam jak kamień już po 19-ste, a miałam taką ochote na rozmowe z Tobą może dziś uda mi się Ciebie złapać to pogadamy. Pozdrawiam Cię i ściskam.
Kaszaniu masz rację jaka stara taka głupia baba ze mnie. Mój Lorik faktycznie memlał taką kość przez tydzień, ale nie widziałam żadnych efektów w postaci białych lśniących ząbków, więc uznałam, że pewnie musi zjeść całą na raz, jedynym sposobem na to było poproszenie pacjentki męża, żeby mu podała tę kość i wtedy, gdy będzie nad nim stała zje całą na raz. Sprytnie to wymyśliłam prawda?
Jado gdzie Ty się kochanie podziewałaś tak długo, myślałam że leżysz jeszcze na plaży i się dalej opalasz i nie masz czasu na nic. Kto to widział tak zaniedbywać koleżanki, ale cieszę się, że już jesteś i mam nadzieję że na dłużej. Pozdrowionka i dzięki za poniedziałkowego mailika. Czekam na więcej.
Pozdrowienia i życzenia szybkiego, stałego spadku wagi życzę wszystkim tu zaglądającym.

To moja Gabza.





Ojejku jakie ja mam już duże dzieci

Cześć dziewczyny. Potrzebuję porady jak poradzić sobie z suchym kaszlem córki. Lekarka postraszyła mnie dzisiaj alergią na sierść zwierząt. Nie dokońca przemawia to do mnie, bo wszyscy jesteśmy pozaziębiani i od dłuższego czasu nie możemy się z tymi przeziębieniami uporać.

Lorilaj - sprytu Ci nie odmówię. Jak Gabza nie ma apetytu to ją straszę, że miskę oddam kotom i najdziwniejsze, że ona zjada wtedy wszystko

Pozdrawiam was serdecznie. Tropch dzisiaj bez ładu i składu, ale jedym okiem jestem na forum, a całą resztą z moim zdechlaczkiem.

Kaszania

Oj ja biedna, napisałam do Was długi post i wcieło mi go, pewnie zapomniałam go zapisać.
Lorilaj- masz racje buzia Kamilka wywołuje usmiech na twarzy.

Forma- masz naprawdę kochanego synka.

Kaszanna- Twoje duże maluchy tez sliczne a co kaszlu też jestem zwolennikiem komnaty solnej( widze na Twoim zdjeciu). Chodziłam przez 20 dni raz Markiem raz z Krystianem, najwięcej skorzystałam ja ale dzieciom to też dobrze zrobiło.

Bikuś- ja marzę o 7 z przodu ale jak będzie 8 bez ogona to też będę się cieszyć.

Usiak- też trzymam kciuki za Ciebie. Widzę ,że dobrze Ci idzie i oby tak dalejTrzymaj się.

Jaduś- nie zapominaj o nas i wpadaj czasem.

Psotulka- fajna ta chałupka chcialabym taką, gdzie można ja wynając.

Co do mojej dietki to dziś kialorii nie liczyłam ale zjadłam niewiele a waga poranna pokazała 87,9 to wg starej wagi byłoby 85,9 to tak jakbym miala 1 kg mniej . Oby to tak było to może coś ruszy ku lepszemu.

Pozdrowienia dla wszystkich.