Wątek: dorfa + anamat rodzinne odchudzanie !!!

Witajcie. Upały nie dają za wygraną. No cóż lato to lato, musimy się nim nacieszyć bo niewiadomo jak długo czekać będziemy na następne.
Tak Katsonku tęsknie za jeziorami i codzienną kąpielą, bardzo mi brak bliskości wody. Jutro jadę z moja młodszą córką na pobliskie jeziorko aby się wykąpać.
Misiala, Psotulka, Justynka,Katson,Luna przesyłam Wam pozdrowienia moje i Ani która wyjechała na trochę na działkę do lasu.
Co do mojej dietki to myślę,że wszystko jest na dobrej drodze. Jem około 1000- 1200 kcal. Ruchu też mam sporo. Codzienny rowerek i spacery. Jak tylko waga nie pójdzie w górę to dla mnie będzie bardzo dobrze.Myslę,że dam rade i nie dopuszcze do wzrostu wagi..
A teraz jeszcze trochę wody dla ochłody.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]po burzy
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]majtek na pokładzie
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]przy blasku ksieżyca

Dorffuniu swietnie wygladasz na tym zdjeciu Bardzo ladny kostium kapielowy masz .Fajne kolorki

ZYCZE UDANEGO TYGODNIA
PRZESYŁAM MOC BUZIAKÓW
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
TU BYLAM WCZORAJ

Pozdrawiam bardzo ciepło cały Klan Siemianowiczanek

Ach... rozmarzyłam się oglądając te fotki...
Pozdrawiam serdecznie!

dzień dobry - wyciągam Was z 5 strony

Puk,Puk

Te upały robią swoje. Przychodzę do domu o 20-tej i po odrobieniu obowiazków domowych jestem padnięta.
Dzisiaj spędziłam miły i spokojny dzień na ogródku w towarzystwie Joli-Lorilaj, która przesyła wszystkim pozdrowienia.
Ania z dziećmi przebywa w lesie koło Częstochowy i też przesyła wszystkim buziaki.
Na posterunku została babcia Dorota, która walczy z zarośniętym ogródkiem i kilogramami ale wcale nieźle mi to idzie, wczoraj i dziś moja waga pokazała rano 86,8 kg a więc po urlopie coś u mnie drgnęło i oby było tak dalej.
Puk Puk Katsonku jastem i może nie tak często ale będę.Pozdrawiam.
Forma dzięki za wyciąganie ale widzisz zostałam sama na polu walki i ciężko mi.Całuski dla Kamilka.
Bikuś, dzięki za odwiedziny, czekamy na Ciebie.
Psotulka ale mi dalaś zagadkę do rozwiązania. Długo nie wiedziałam z kąd to zdjęcie zostalo zrobione. Poznałam,że to Michałkowicki kościół ale całkowicie zmyliły mnie te drzewa ale już wiem to przecież ul Kościelna koło banku PKO. Pozdrowienia.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]nareszcie chwila z deszczem.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]pan kapitan griluje
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]Rzeka Krutynia, tu rozpoczynaja sie splywy kajakowe
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]Mikołajki
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]spotkanie z jaszczurem

Boskie zdjęcia
Och teleportowałabym się tam chętnie
tym chętniej, że ni byłam jeszcze na Mazurach...

moc buziaków przesyłam
Ula

Dorotko gratuluję spadku wagi,a fotki sa super

Pozdrów ode mnie Anię