Wątek: dorfa + anamat rodzinne odchudzanie !!!

Pozdrawiam

Pozdrawiam najcieplej Dorfunię i Lorilaj

[bJola wyrazy współczucia -wiem jak ci teraz ciężko -ale jesteśmy z Tobą
Pozdrowienia dla Dorfy i reszty sympatycznych dziewczynek
miłego dnia[/b]

Witajcie dziewczyny. Wczoraj miałam klopoty z dietką ale chyba nie tylko ja. Późnym wieczorem było już wszystko OK oprócz mnie. Ja byłam padnięta po wyprawie na ogródek i zrzucaniu( razem z mężem) sniegu z dachu naszej altanki. Nie wyobrażacie sobie ile tego było, na środku około 80 cm. Na takiej małej powierzchni, ile to musiało ważyć . Dzisiaj musiałam rozruszć obolałe kości i mięśnie więc powtórzyłam długi spacer tym razem z Anią i dziećmi ale już bez zrzucania śniegu .
U nas znowu sypie śnieg- nie lubię już śniegu, nie lubię,
chcę wiosny

POZDRAWIAM CIEPLUTKO

Pozdrowienia piątkowe dla Dorfusi i Lorilaj
Jolu, przytulam mocno...
Dorfuś, nieźle się napracowałaś ... ja też już chcę wiosny, bardzo

Dorffuniu pozdrawiam i dziekuje za emaila zaraz do ciebie napisze

Jolu kochanie myslami jestem z toba i czekam na wiadomosc jak wrocisz

Przesyłam sobotnie pozdrowionka. Ja jak zwykle mam dziś wieczór brydżowy, mysle,że miło będzie.
Jola ma dzisiaj wrócić, myślę,że musi trochę odpocząć ale napewno sie odezwie.

Dorffuniu zycze mile spedzonego czasu

Jolu juz sie nie moge doczekac kiedy wrocisz ale ty sie nie spiesz odpocznij sobie kochanie

Witajcie dziewczynki

Hmmm, a u mnie nie ma już prawie śniegu, a to co dziś z nieba padało przypominało .... sama nie wiem co, bo ni to deszcz ni to śnieg był

Ale i tak mi to nie przeszkadzało i zaliczyłam spacer, ale jak widzę to i Ty Dorotko także super.
Dziękuję, Dorotko, za fotki e-malią. Piękna jest Weronika, a Niki jak zwykle u swojego ukochanego Pana na kolanach, co To jest pieszczocha :P

Nie wiem co się dzieje u Joli, a piszecie, że ma jakieś kłopoty. Jolu serdecznie pozdrawiam i mam nadzieję, że kłopoty przeminą....

Tak, mnie się wydaje, że Joli ubyło, bo pamiętam ją z lata ubiegłego roku, więc Jolcia chudnie i oby tak dalej, ale nie z powodu kłopotów, a z powodu zdrowego jedzonka i spacerków ze swoim pupilem Lorikiem :P

Pozdrawiam baaaaaardzo serdecznie i z lekkim ciepłym wietrzykiem, aby rozpuścił śniegi, paaaaaaaa :P