Wątek: dorfa + anamat rodzinne odchudzanie !!!

Dorfusiu i cały klanie

I ja wpadam się pożegnać, wracam około 7 sierpnia.
Będzie mi was bardzo brakowało i nawet napewno piękne wrażenia nie zagłuszą tęsknoty.

Trzymajcie się dzielnie,
Pożegnalne buziaki, pa pa

Witam serdecznie
Dorfusi, Psotulce i innym dziewczynkom które wybierają się w podróż, życzę szerokiej drogi i wspaniałego wypoczynku
Dorfuś, Ty wracasz a ja będę wyjeżdżała, bo ja chyba 19tego lipca wyruszę do mojej siostrzyczki na północ Polski, nad nasze piękne morze
pozdrawiam Was bardzo gorąco i życzę miłego dzionka

Hej, hej :P :P :P

tak się zastanawiam czy tam gdzie się wybrałaś, Dorfuś, pada czy nie pada deszczyk?

Patrząc na mapę naszego kraju ewidentnie nastąpił podział na północ baaaardzo słonecną i ciepła i południe ciepłe aczkolwiek deszczowe.
Jeśli pada to:
roslinki na ogórdku się cieszą :P
Ty, Twój mąż i przyjaciele chyba nie... bo wędrować po górkach w ulewę nie jest fajnie. A może się mylę? Nigdy tak nie wędrowałam, więc pewnosci nie mam.

Pozdrawiam z baaaaaaaaardzo upalnego Gdańska

Witaj Dorfuś
już zaczynam za Wami tęsknić, ojej... co to dalej będzie
pocieszam się jednak, że teraz miło spędzacie czas, a niedługo znowu tu będziemy razem
pozdrawiam ciepło i życzę miłego dzionka

Dorfusiu kochana wracaj jak najszybciej bo teskno nam za toba

Witaj Dorfuś
siedzę sobie i cierpliwie czekam
ja też niedługo wyjeżdżam, wprawdzie tylko na tydzień, ale zawsze to coś... najważniejsze, że nagadamy się z moją siostrzyczką za wszystkie czasy
no i fakt, że popływam sobie w morzu też nie jest taki znowu nieistotny
pozdrawiam Was wszystkie bardzo gorąco

pozdrowienia z australii

Nasza Dorfunia biega gdzieś po ścieżynkach górskich, aż miło
a co porabiają Psotulka i Lorilaj??... jedna po Londynie spaceruje, a druga pewnie na działeczce na leżaczku sobie wypoczywa
pozdrawiam Was wszystkie serdecznie

witaj Dorfuniu

oj brakuje nam ciebie ,Psotulki i Lorijal ale najwazniejsze ze sobie odpoczniecie. bedziecie rowniez mialy co opowiadac nam .juz sie nie moge doczekac.
u mnie dzisiaj nie za dobrze koteczek ten co podobny jest do twojego kotka jest chory .wet jakies szmery w serduszku slyszy.teraz musimy czekac na wyniki badac .wyniki krwi juz sa i nic nie wykazaly .lekarka mowi ze to dobra i zla moze byc wiadomosc bo nie wiadomo co z nim jest.do tego jutro przeswietlenie bedzie mial oraz usg zeby zobaczyc co z tym serduszkiem jest.my sie dzisiaj zdenerwowalysmy tak ze kupilysmy sobie czerwone winko i sobie popijamy na nasze smutki.co prawda ja prawie alkoholu nie pije wiec po 2 lampkach bylam juz dobrze napompowana .do tego na objadek zjadlysmy wloskie jedzonko.spaghetti z mielonym mieskiem smakowaly bardzo ale polaczone z winem naprawde oslabily mnie i nawet na gore po schodach do sypialni nie moglam wejsc .do tego tak sie smialam ze domownicy mnie zaczeli nagrywac na kamerke.polezalam z godzinke i doszlam do siebie ale przypomnialam sobie ze mamy lody dobre ktore kupilysmy na smutki dzisiaj .wiem ze to na dietke nie jest dobre i juz tyle schudlam ze nie powinnam tego jesc ale dzisiaj naprawde mam to gdzies

Witam serdecznie
Psotulka właśnie się pojawiła na forum, zapraszam m in na mój wątek, napisała tam o swoich podbojach Anglii
cieszę się Psotulko, że bawisz się dobrze, a jutro życzę szampańskiej zabawy na weselisku
Dorfuś, wędrujesz teraz pewnie po górskich szlakach, życzę cudownej pogody i ścieżek tak wygodnych jak tylko sobie wymarzysz
Lorilaj, czy Ty wogóle wyściubiasz nosek z tej zieloności swojej
pozdrawiam Was bardzo serdecznie