Wątek: dorfa + anamat rodzinne odchudzanie !!!

pozdrawiamy poswiatecznie :]

Dorotko i Aniu
pozdrawiam poświątecznie całą Waszą Rodzinkę

Najpierw dziekuję Wam wszystkim za jeszcze świateczne i poswiąteczne życzenia.
A teraz muszę się przyznac że przez te święta to przybyło mnie 1,5 kg o obecna moja waga to 87,5.

Kiedy ja to zrzucę

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

witaj
Chyba musimy cos postanowić -albo przede wszystkim przestac robić
taaaaaakich wystawnych świat --przeciez to chora tradycja . Może dobre to było jak w średniowieczu były straszliwe posty i głody -ale teraz
Wyobraz sobie ,ze u mnie tylko zeszły pierogi i pomarańcze .
I po co ja tak sie wysilałam .
Też durnowata przytyłam ale chyba jeszcze przed ...za dużo próbowałam
Niech zyje normalny powszedni dzien - odchudzacza

Dorfko, na szczescie kolejne Swieta dopiero za pare miesiecy Zrzucisz na pewno, musimy tylko wziac sie w garsc! Ja na Swieta dostalam w prezencie 2 kg ale postanowilam nie czekac i juz od razu brac sie do roboty. Szkoda zmarnowac nasze dotychczasowe wysilki!

Dorotko i Aniu
pozdrawiam cieplutko
ufff, już po świętach i czas brać się za dalszą walkę z tłuszczem

Święta, Święta i po Świętach,
nikt już o nich nie pamięta,
bo Sylwester już za pasem,
bawmy ostro się w tym czasie.



Gdy Nowy Rok staremu cyfrę zmienia,
Wszyscy - wszystkim ślą życzenia!
Przy tej pięknej sposobności,
Życzę Wam dużo radości!



Niech w Nowym Roku świat będzie dla was pełen ciepła, radości i przyjaciół,
a w waszym domu niech nigdy nie zabraknie miłości i zrozumienia.

Szczesliwego Nowego Roku.
Pojawiam sie na chwilke bo tylko teraz na momencik mam dostep do internetu. Zostawilam info u siebie

pzdr

Z ostatnią kartką kalendarza zerwij wszystkie złe nastroje, zapomnij o wszystkich nieudanych dniach przekreśl niewarte w pamięci chwile i wejdź w Nowy Rok jak w nowej sukni wchodzi się na najwspanialszy bal świata

W Nowym 2007 Roku
życzę Wam
12 miesięcy zdrowia,
53 tygodni szczęścia,
8760 godzin wytrwałości,
525600 minut pogody ducha
i 31536000 sekund miłości.