Wątek: dorfa + anamat rodzinne odchudzanie !!!

Witam
Jestem, walczę ale bez skutku 2kg zdobyte w okresie Świąt jak były tak są.
Co mogę zrobić i zaraz zrobię to przesunąć mój suwaczek na 88 kg i przyznać się,że nie jestem bez winy.
Zaczęłam chodzić regularnie 2 razy w tygodniu na basen i jeżeli nic mi w tym nie przeszkodzi będę dalej chodzić.
Przesyłam wszystkim pozdrowienia.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

,

pozdrawiam Was serdecznie
trzymam kciuki za Wasze dietkowanie, nie poddawać się dziewczyny

ps
buziaki także dla Lorilaj

Zapraszam do siebie. Umieściłam kilka w miare aktualnych fotek

Serdecznie pozdrawiam

Dorotko pozdrawiam cieplutko i trzymam kciuki

U mnie tez kiepsko -to co nabrałam w świeta nadal jest plus jeszcze 1 kilogramek - na wadze przed tygodniem bylo 73 kilo,a ja sama czuje sie jakbym ważyła conajmnie z 80

Dorotko, Aniu
wiosna już niedługo, na basen marsz, zrzucać kilogramki
ja wracam do moich ćwiczeń, jakoś opornie mi idzie ale nie poddam się
miłego dnia

Jestem po długim dyżurze u Marka , trochę zmęczona ale cieszę się , że jutro mam dzień wolny no i zaczynający się od basenu.
Idę z samego rana o 7-mej i to na całe 2 godziny.
Beatko- kiedy mi zrobiłaś to zdjecie?
Luna- żyjmy nadzieją,że z nadejściem wiosny kilogramy znikną.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Motylem byłam ale przytyłam

Dziękuje za odwiedzny u mnie.

Serdecznie pozdrawiam.

Ach, te święta - chyba wielu z nas troszkę w diecie zamieszały. Życzę Ci jak najszybszego poradzenia sobie z poświątecznymi nadwyżkami. I baw się dobrze na tym porannym basenie.

Uściski

Dorfuś, Aniu
pozdrawiam dietkowo
brawo za pływanko, jak było Dorotko
buziaki

Od dzisiaj znowu nie będe miała laptopa w domu więc będe miała utrudniony dostęp.

Postaram się jednak zaglądnąć chociaż raz na tydzień z raportem co u mnie słychać

Trzymaj się mocno i zapraszam w dalszym ciągu do siebie od czasu do czasu.

pzdr