-
wojowniczka stanie do walki z sadełkiem
waga: 52
wzrost: 155
wiek: 18
Zmiena nastawienia i taktyki. Chrzanić to że mi nie wychodzi. Źle się czuję ze swoim ciałem. Ostatnio moje ciało niby lepiej wygląda wizualnie- ćwicze na Gazelle i więcdej sie ruszam ale za to nadrabiam wszystko jedzeniem. Ostatnio tj. w ciągu jakiegos miesiąca czy 2 przytyłam 4 kg i jestem tym poważnie zaniepokojona. Już dawno tyle nie ważyła, chciałabym wrócić do swojeje wyjściowej wagi. Zacxzynam o d dziś! Nie od jutro ale od teraz. potrzebuję wsparcia. Mam nadzieję ze się nie przeliczę Więcej ruchu- chrzanić to że od tego wyrabia się tkanka tłuszczowa i w efekcie tyje się jakieś 2 kg, 1- zakładam że własnie tyle przybbyło mi tkanki mięsniowej. Chce poczuć się pewnie w swojej skórze. Obawiam się tylko czy starczy mi silnej woli. Ale jestem dobrej nadziei...
-
Własnie duzo slyszalam o tym urzadzeniu Gazelle czy jakos tak jak to dziala i czy naprawde takie super
POWODZENIA!
-
Urządzenie rzeczywiście jest super. Moja siostra schudła już na nim parę kilogramów. Ja ćwiczę od około 1,5 m-ca i są tego efekty. Mam ładne wyrzeźbione nogi, zarysowały się na nich mięśnie i zastanawiam się czy nie zaczne ich pokazywac chociaż są krzywe (trudno- innych nie mam). Poza tym mam coraz bardziej płaski brzusio. Wszystko to osiągnęłam prawie wyłącznie dzięki Gazelle. ćwiczenie sprawia mi strasznie dużo frajdy, jest przyjemne i w ogóle się nie męczę. Dodatkowa zaleta jest że mogę ksształtować na nim wszystkie grupy mięśni, ćwicze oddech i w tym samym czasie mogę np. oglądac telewizję. Urządzenie ma licznik kalorii i mierzy puls. ćwiczę na nim codziennie po 05, h. Jedyną wadą jest chyba tylko cena- jak dobrze pamiętam 60 zl no i licznik sie trochę psuje- raz działa a raz nie. To chyba tyle. Naprawdę warto kupić!
-
zjadłam jedno zero- 600 zł.
-
Na razie schudłam 1 kg...
Zobaczymy co będzie dalej. Dzisiaj mało zjadłam i prawie w ogóle nie jestem głodna. Wszamałam tylko dwie kromki z pomidorkiem bez masła i 2 bułeczki i drożdzówkę z serem Tyle.
Ale jeszcze mogę zgłodnieć. Nie rozumiem tylko czemu nie chce mi się jeśc?
-
Obżarłam się dzisiaj. Wszamałam 1695 kcal. Jeżdziłam tylko przez 30 min. na rowerku ale zamierzam jeszcze wskoczyć na Gazelle. Nie moge sobie folgowac juz na samym początku diety. Czuję się gruba. Ale przynajmniej waże już mniej od mojeje siostry. Było to lda mnie upokażające- zawsze byłam od niej chudsza a teraz... przecież ona nawet jest ode mnie wyższa...Wp[rawdzie dzisiaj sporo sprzątałam więc chyba coś spaliłam?
Nikt mnie nie wpiera...
-
OJ wspieramy cie,wspieramy!!!!
tylko tak po cichu....hi hi
Pozdro
-
Nawet takie wsparcie jest lepsze niż żadne hehe
POzdrowionka dla dledki.
Na razie nadal 51 kg. Zobaczymy co będzie dalej- za jakieś 0,5 h wskakuję na Gazelle a potem jak już zwolni sie rower robię sobie przejażdzkę. Wczoraj nie miałam dużo czasu na ćwiczenia dlatego tyko 0,5 h na Gazelle.
-
sork aze do ciebie nie zagladalam ale tematu nie umialam znalesc cholera mam nadzieje ze to si enie powtorzy nio
-
Witaj grubasia:P
Dzieki ze wpadłas na moj poscik
wiedz ze ja takze jestem z toba razem bedziemy walczyc z naszymi słabosciami z naszymi kg i zwyciezymy !!!!!!!!!!!!
Mam pełno motywacji wywieszionych w moim pokoju ale osttnio spodobał sie moj kolega z siłowni ktorego wczesniej poznałam na necie hihhi i chciałabym mu za jakis pokazac ładne długie zgrabne nogi ze az slinka by mu poleciała:P hehe no i zeby moj brzusiu był mniami tez do pogłaskania tak fajnie hihihih
wczoraj byłam biegac i było cudownie mimio ze nie biegałam ze 3 tygodnie to kondycha nie zmarzła nigdzie wrecz polepszyła sie ( podgrzała sie) hihih
pozdrawiam i trzymajj sie ciepło piekna
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki