BEATKO JAKIE RARYTASY :lol: :lol: :lol: ALE NIKTóRE NIEPRZYZWOICIE SłODKIE :lol: :lol: :lol:
MIłEGO DIETKOWEGO DNIA I ZMYKAM ,BO CZAS MNIE GONI.............
http://www.edycja.pl/upload/kartki/392.jpeg
Wersja do druku
BEATKO JAKIE RARYTASY :lol: :lol: :lol: ALE NIKTóRE NIEPRZYZWOICIE SłODKIE :lol: :lol: :lol:
MIłEGO DIETKOWEGO DNIA I ZMYKAM ,BO CZAS MNIE GONI.............
http://www.edycja.pl/upload/kartki/392.jpeg
Beatko same smakołyki miałaś!
No i wspólne popołudnie - takie miłe.
Super!!!
Pozdrawiam i miłego dnia
Jakie smakowitości opisałaś :D Ja uwielbiam grecką kuchnię :D :D Aż mi w brzuchu zaburczało...
Pozdrawiam Cię bardzo mocno :D
http://www.luckyoliver.com/photos/de...es-1282553.jpg
Wróciłam właśnie z bazarku i przywlokłam ze sobą wspaniałe pomidory, słonecznik, śliwki, cebulkę i fasolkę szparagową :D zaraz zabieram się za pichcenie obiadku :D będzie fasolka z ziemniakami i kotlety mielone :)
Kasiu Cz. :D wiesz, ja chyba nigdy świeżych daktyli nie jadłam, tylko suszone, ciekawa jestem jak smakują :roll: :) ale figi uwielbiam, zwłaszcza te zielone, mniam :!: melona nie przywieźli, ale młody zachwycał się właśnie tamtejszymi przesłodkimi melonami i arbuzami, że właściwie nie było dnia bez przegryzek w tej postaci i to prosto z zimnej wody, u jednej z ciotek przez środek podwórka płynie górski zimny strumyk i tam chłodzą wszystko, także arbuzy i melony :) ... fotki będą, ale jak Misiek łaskawie je jakoś pozmniejsza, bo ja nie umiem :oops:
Bogdziu :D no fakt, niektóre diabelnie słodkie, ale na szczęście tego nie sposób zjeść więcej niż kęs czy dwa 8) bo chyba by zemdliło mnie :roll: ja bardziej ostrzę sobie ząbki na te oliwki wszystkie i te serki, mmmm już mi ślinka cieknie, ale chyba poczekamy z młodym na Miśka z degustacją :wink:
KasiuOskubana :D u Teściów spróbowaliśmy tylko malutkiej części tych pyszności, dokonany został podział tego co powyciągali obydwaj z walizek :wink: podziałowi nie podlegały tylko powidła z pigwy, które młody dostał tylko dla siebie, ciotka przykazała, żeby zjadł za jej zdrowie 8) no ale młody uznał że jak już postanowi te konfitury otworzyć, to się łaskawie z nami podzieli :lol:
Fruktelciu :D no ja też, bardzo bardzo mi odpowiadają smaki greckie, najbardziej chyba lubię musakę i dolmades, chociaż sosik dzadzyki i sałatka horatiki, to też moje namiętności kulinarne :oops: 8) a oliwki mogłabym jeść garściami :)
Mmmm, dolmades, horiatiki, kozie sery, oliwki. To zdecydowanie moje smaki. Ale mi się wakacyjnie od razu robi. I to zdjęcie Thiry, które mi wkleiłaś.
Miłego dnia.
Widać ze Twój młody to dobra dusza.
podzieli się z mamusią smakołykiem swoim :lol:
Bike a co to dolmades i horatiki?
Może jadłam, ale nie znam tych nazw :)
Jakie pyszne czerwone pomidory! Moje, które uprawiam od nasionek, dopiero zaczynają dojrzewać :D. Mam dwie odmiany pomidorów, których nasiona przywiozłam z Grecji. Nazywają się Super Roma - to takie gruszkowatego kształtu i St. Pierre - duże, bardzo mięsiste.
:D
O rany, i jeszcze mi się przypomniały faszerowane oberżyny zapiekane z kozim serem. Nazwa z głowy wyleciała, ale smak został... :twisted:
http://www.luckyoliver.com/photos/de..._1-1068411.jpg
Obiadek już prawie gotowy, młody poszedł gdzieś z kolegami, więc mam teraz czas na poforumowanie :D
Selva :D nie wiem czy o tym samym myślimy, ale takie pieczone bakłażany z serem kozim u nas w greckiej rodzinie nazywane są 'papoutsakia' to jest niebo w gębie, uwielbiam tę potrawę 8) ... a foteczki które wklejam, to niestety nie są widoczki pstrykane osobiście, ale pożyczane z mojej ulubionej stronki z fotami, uwielbiam obrazki :lol: hmmm, ten kto mnie zna to wie :wink:
KasiuOskubana :D a wiesz, że tak, on ma dobre serducho od zawsze, wszystkim by się podzielił i z każdym, nie tylko z mamusią :wink: :lol: kiedy był młodszy, musiałam mu czasem długo tłumaczyć, że nie zawsze trzeba oddać ostatnią koszulę :wink:
Fruktelciu :D dolmades to są takie śmieszne malutkie gołąbki, ale zamiast kapusty zawija się nadzienie w liście winogron, pyszny niepowtarzalny smak 8) a horiatiki to taka najpopularniejsza chyba we wszystkich rejonach Grecji sałatka, np w rejonie skąd mój Teść pochodzi, gospodynie dorzucają do niej nie zawsze wszystko tak jak w przepisie, ale nigdy nie może zabraknąć oliwek, fety, papryki i pomidorów :) a to wszystko polane sosem zrobionym z prawdziwej oliwy z oliwek, soku z cytryny i czosnku przyprawionym pieprzem i solą... mniam 8) niesamowite jest, że tam wszystko polewa się obficie oliwą, a wszyscy są szczupli, oczywiście Ci co żywią się tradycyjnie i nie tykają amerykańskich wynalazków :twisted:
No proszę.
Taki syn to skarb.
Byle nie oddawał wszystkiego :wink:
Miłego popołudnia