Witaj Śpiochu :D
Ojej, nie możesz jeść śliwek?? :shock: Biedna :D
Ja jakoś specjalnie nie przepadam za nimi, ale współczuję :D
Milego dnia :)
Wersja do druku
Witaj Śpiochu :D
Ojej, nie możesz jeść śliwek?? :shock: Biedna :D
Ja jakoś specjalnie nie przepadam za nimi, ale współczuję :D
Milego dnia :)
http://www.luckyoliver.com/photos/de...ch-2515174.jpg
Ja mam już na koncie:* kawę z mlekiem, *I śniadanie prawie takie jak na fotce :wink: czyli 2 kromki razowca ze słonecznikiem do tego szynka, ser kozi grecki, sałata, pomidor i cebulka, * II śniadanie - pół podstaweczka od szklanki marmolady figowej 8), na *obiad planuję: 1 duży ziemniak + kotlet mielony + sałatka z pomidorków i cebuli polana jogurtem naturalnym, *podwieczorek - pomidor, a na *kolację moje ulubione otrąbki jabłkowe z jogurtem naturalnym i łyżeczką marmolady figowej 8)
a wszystko w myśl zasad MŻ :D 8)
Tusiu :D no to my jak Siostry jakieś pod względem podróżowania :wink: :lol: ja też najchętniej nie opuszczałabym swojego łóżeczka ani na trochę, bo w obcym miejscu mam problemy ze spaniem nawet ( w domu nigdy ) :wink: :lol:
Kasiu Cz. :D no ale jak to możliwe :?: na Bielanach słonko świeci :D wysyłam Ci więc trochę, żebyś i Ty miała słonecznie na Mokotowie :D :wink: ... a co do śliwek, to narazie mam takie podejrzenie, wtedy kiedy miałam ten ostatni atak, w ciągu dnia zjadłam trochę śliwek też, kurcze blade, a ja bardzo lubię śliwki, zwłaszcza te dąbrowickie :?
Tiffany :D ano właśnie tak sobie myślę, że chyba będę musiała dopisać śliwki do dość długiej listy zakazanych dla mnie produktów :roll: jak mi się skończą możliwości i już nic mi nie zostanie, to chyba dam się zoperować, no bo inaczej z głodu umrę :twisted:
Bike, najczęściej z tego lotniska, ale nie zawsze z aeroklubu.
A ja kluchy różne lubię, oj lubię. Choć teraz konsumpcję - ze względów oczywistych :wink: - ograniczam.
No nareszcie słońce - działa lepiej niż kawa.
Miłego dnia.
Pozdrawiam serdecznie :)
Beatko, udało mi sie wreszcie pójść na cudowny spacer do Łazienek :P :P dzięki Tobie, bo to Ty słoneczko na Mokotów wysłałaś a ono posłuszne, przyszło do mnie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Oj, jakie ja dzisiaj przepyszne śliweczki kupiłam i cudne gruszki i fasolkę i pomidorki, i lody znowu jadłam, jakie smaczniutkie :P :P :P :P :P
Pozdrawiam i życzę milutkiego sobotniego popołudnia :P :P :P
http://www.pefkohorivillage.com/kitc...1/tzatziki.jpg
muszę zmienić trochę swoje menu, bo sytuacja mnie zmusza do tego :wink:
do obiadu wszystko tak jak w planach, ale potem był deser w postaci połowy spodeczka marmolady figowej 8)
na podwieczorek będą lody czekoladowo-śmietankowe bo chłopaki kupili wracając z decathlonu 8)
a na kolację miseczka sosu dzadzyki ( fonetycznie tak się na ten sos mówi w rejonie skąd pochodzi mój Teść, w innych rejonach Grecji to różnie: cacyki, tsacyki [oczywiście fonetycznie :wink: ]), bo Misiek zrobił i teraz się przegryza w lodówce 8)
Selva :D napisałam do Ciebie priva, czytałaś :?: ... co do pogody, to na długo tego słonka nie wystarczyło, zaraz po obiedzie się zachmurzyło, przeszła burza ( na szczęście boczkiem, ale może wróci bo coś pomrukuje złowieszczo z oddali ) i chyba kawka będzie potrzebna :wink:
Katsonku :D mój Blondwłosy Aniołku, nawet nie wiesz jak bardzo brak Cię na forum... wracaj szybko na stałe, bo tęsknię... cieszę się jednak, że wpadłaś do mnie :D
Kasiu Cz. :Dno to super, że zdążyłaś pójść na ten spacerek, bo jednak nie obyło się dziś bez kolejnego deszczu :wink: ... a co do menu, to ja dziś też będę lody jadła i to całkiem niedługo 8) :lol:
Aaaaa, niepoprawna kusicielka :wink: .Cytat:
Zamieszczone przez bike
No i masz pw.
Mniam, uwielbiam zaziki :P :P :P :P :P lub dzadzyki lub tzatziki :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Beatko, dziękuję za zwrócenie uwagi na błąd w tekście o Abu Simbel :wink:
http://www.luckyoliver.com/photos/de...er-3413489.jpg
Selva :D to nie ja, to Misiek :wink: :lol:
czekam właśnie na niego, bo poszedł do Teściów na chwilkę i go wcięło... a my tu z młodym języki mamy już na brodzie, bo nam się chce już tego dzadzyki :wink:
Kasiu Cz. :D jak dla mnie, to tylko dzdzadzyki :D :!: ... ojej, to jednak był błąd, a ja myślałam że coś źle ustawili ci naukowcy, albo coś :lol: ale skoro znalazłam błąd, to znaczy że czytam uważnie :wink:
Beatko, czytasz bardzo uważnie! pisać dla Ciebie to czysta przyjemność :wink: :P :P