-
http://www.luckyoliver.com/photos/de...rm-3215226.jpg
ale nad Wawką przeszła nawałnica :shock:
zaczęła się tak gwałtownie i trwała bardzo długo, nie wiem czy to nie jedna z największych burz jakie widziałam w życiu :shock:
Misiek robił fotki, jeśli coś wyszło, to jutro powklejam :wink:
a ja co robiłam w czasie największych błyskawic i grzmotów :?: :wink:
oczywiście ćwiczyłam :!: :D :lol:
oszołom ze mnie niezły :lol:
Kasiu Cz. :D siostry bliźniaczki w końcu jesteśmy, no nie :?: :wink: no to swoje baranki też strzyżemy w prawie jednym czasie :wink: a jutro strzygę młodszego młodego, może Ty się za swoje dziecię weźmiesz :?: :wink:
-
Beatko, a mnie burza oszukała :( :( trochę pogrzmiało, błyskało się i owszem, ale to wszystko .... u mnie żadnej nawałnicy nie było .... i czuję się w związku z tym oszukana :wink: :lol: :lol:
Młodego nie mogę ostrzyc, bo jest u teściów :wink:
Spokojnej nocki życzę :)
-
Kasiu Cz. :D a u nas był dosłownie potop i szło to z dwóch kierunków :shock:
błyskawice do tej pory latają po niebie i ślicznie to wygląda, bo podświetlają chmury :)
deszcz tak lał, że nic nie było widać przez okno chwilami :shock:
dzwoniłam do mojego Tatusia po tym wszystkim i On też stwierdził, że to była jedna z większych burz jakie widział w swoim życiu :shock:
czyli północny kierunek od Wawki też zaliczył nawałnicę...
fotki Ci jutro wkleję to nie będzie Ci żal :wink:
-
Ależ to dziwne :shock: mieszkamy w jednym mieście i tak różne burze nas odwiedziły :lol: :lol: to znaczy burza była jedna, ale u Ciebie epicentrum a u mnie jakieś popłuczyny :shock: :lol:
Lało i owszem, błyskało się, grzmiało, ale bardzo króciutko i tak ... normalnie :roll:
-
http://www.luckyoliver.com/photos/de...ing-401312.jpg
Kasiu, chyba faktycznie epicentrum było u nas, albo w naszej okolicy :)
a ja cały czas sobie w trakcie ćwiczeń nuciłam 'Riders on the storm', tak mi się zawsze jakoś w czasie burzy robi :)
-
Mniam, lubię bardzo bardzo Doorsów :wink: :wink:
Buziaczki Beatko, śpij dobrze :) :) :)
-
Kasiu, ja też, uwielbiam wprost The Doors :D
no i dlaczego mnie to nie dziwi :?: :wink: :roll:
dobranoc :D
-
Bike, fotki super.
A propos hibiskusa, to od razu przypomniały mi się cieplejsze rejony, gdzie jest to bardzo popularna roślinka... żywopłotowa.
No to gudnajcik.
Dobrze, że już po burzy.
-
Piękne zdjęcia, zwłaszcza romantycznego zakątka :)
Het! no to jestesmy 2 bo ja też ćwiczyłam w czasie burzy :wink: znaczy na basenie byłam, a błyskało się ta że aż odblak po wodzie szedł :shock: Nigdy nie widziałam takiej nawalnicy, błysk po błysku, bez odstępów czasowych. :shock:
A jak sie udał chrzest kostiumu ? :wink:
-
:) WITAJ :)
BYLO FANTASTYCZNIE :) CHLOPCY DBALI O MOJA KONDYCJE :D :D :D
http://images25.fotosik.pl/64/33ab470b04551c92.jpg
MILEGO DNIA :)