Widze, że u Ciebie tez krucho z czasem... doskonale to rozumiem... :roll:
Mielgo dnia!
Wersja do druku
Widze, że u Ciebie tez krucho z czasem... doskonale to rozumiem... :roll:
Mielgo dnia!
Beatko widzę że "Twój wolny dzień " wygląda tak samo jak u mnie :)
Po to człowiek ma wolne dni aby załatwić to czego nie dało rady jak się pracuje.
Nie cierpię takich dni :twisted:
Zamiast relaksować się i wylegiwać to człowiek lata.....
Miłego dnia Ci życzę
Beatko, faktycznie pogoda u nas do bani!
Ja nawet kurtkę zimową znowu założyłam, bo ten wiatr jest dość zimny.
No nic: czekamy cierpliwie na powrót słonka :P
Spokojnego załatwiania spraw! i żeby Cię nie zawiało, uważaj na siebie!
.... tak ... mnie też bardzo smucą te sprawy .... martwi mnie to okrutnie :? :(
Całuję mocno :P
http://www1.istockphoto.com/file_thu..._sunny_boy.jpg
Bikus, i tak Cie podziwiam, ze zawsze znajdziesz czas by mimo nawalu zajec zajrzec tu, dla kazdego miec mile slowo i jeszcze sliczny obrazek :D
Zycze Ci milego "wolnego" dnia :roll: i zeby wszystkie sprawy zostaly zalatwione pomyslnie! :D
Laleczka
gdzie ty masz figurke jak ja jak ty grubo ponad dyche mniej wazysz???
milego dzionka
Beatko, zapracowana jestes jak mroweczka..mowisz, ze mzetkujesz bez efektow...to troche jak ja...zastoj jakis taki :cry:
http://s3.amazonaws.com/luckyoliver/...ad-3096596.jpg
no dobra, obiad już mam podgotowany, więc zaraz spadam z domu, a nie chce mi się jak diabli :twisted: :roll: ale mus to mus :wink:
na dodatek na pierwszym przymusowym spacerze połamało mi parasolkę moja ulubioną składaną wrrrrr :twisted:
Waszuniu :D no widzisz, ta wiosna coś nam się ociąga :roll: ja też miałam dziś w planach zupełnie inne rzeczy, myślałam że może uda mi się zainaugurować sezon rowerkowy, a tu gucio :wink:
Gosiu :D ano krucho, nawet bardzo krucho :roll: dlatego robię kilka rzeczy jednocześnie, co mocno wpływa na jakość hehe, wiadomo, kto chwyta kilka srok za ogon, ten w końcu zostaje z piórami jedynie w ręku :lol:
KasiuOskubana :D oj, nie pisz mi nawet o wylegiwaniu, bo to mi się marzy najbardziej, ale niestety, nie dla psa kiełbasa :twisted: :lol: noga mi ostatnio odmawia posłuszeństwa, ale co tam, na coś trzeba umrzeć :wink: :lol:
Kasiu Cz. :D no i ja w zimowej chodzę kurteczce, bo zimnica paskudna :roll: ... a co do tych spraw, to szczerze mówiąc strasznie mi przykro z tego powodu, bo nawet nie potrafię pomóc :cry: jedno co mogę zrobić, to być przy Kimś myślami i wesprzeć rozmową, ale to strasznie mało :(
Butti :D no bo ja uwielbiam Was i to forum, nie zawsze uda się wejść, bo np jak mam maraton, to wieczorem mam już tylko siłę na podczytanie Was i tyle :wink: ale wiele z Was traktuję jak rodzinkę, więc wiadomo że trzeba wpaść i nie ma innej opcji :D
Majussiu :D aaa bo Ty nie wiesz że ja jestem tylko troszkę wyższa od krasnala, więc moja waga rozkłada się na mniejszą wysokość i przez to wyglądam podobnie do Ciebie :)
Magdalenko :D nie ma co, trzeba być twardym a nie miętkim :wink: damy radę i temu zastojowi, albośmy to jakie takie :?: :lol: :wink: Forumowiczki Dietki jesteśmy w końcu, a to zobowiązuje :D :!:
Beatko ja dziś jakoś źle stanęłam w drodze do pracy i do tej pory noga mnie boli.
Ta sama co zabałagniłam ja jak spadłam ze schodów.
Ten staw skokowy mnie tak boli że już tabletkę łyknęłam.
Nie wiem....poczekamy co będzie dalej.
Słońce dbaj o siebie
Ja dzisiaj w ogóle zrezygnowałam z parasolki, miałam kaptur na głowie, bo tak wieje, że chciałam uniknąć jej połamania :wink:
A nas zasypał śnieg prawie po kolana.. masakra!!
co się dzieje w Sz-nie to chyba wiecie bo ciągle o tym trąbią hehe :wink:
Beatko miłego wolnego-zabieganego popołudnia!! :) buziaczki
Beatko dawno tu nie zagladałam ale widze ,ze Ty też jesteś zapracowana i czasu masz mało.
U mnie tez ostatnio nie wesoło ( wpadnij i poczytaj).
Myślę że jakoś wyjde na prostą.
Przesyłam moc pozdrowień dla wszystkich
http://x.garnek.pl/ga1528/a21aac2044...a3/1240697.jpg
Bike, mnie się wydaje, że przy Twoim MŻ waga nawet bez ćwiczeń powinna spadać. Toż to niskokaloryczne jedzonko jest. Także jeszcze trochę, a na pewno kilosy uciekną. A jak znajdziesz cas na ćwiczonka, to już w ogóle :)
Niedawno pisałyśmy o wieku i odchudzaniu. Kurcze, 10 lat temu, jakbym jadła tak jak przez ostatni tydzień, to bym już miała 5 kilo mniej. Taki miałam metabolizm. Różnica jest duża. Co będzie za 10 lat? Dlatego trzeba teraz się odchudzić, bo za jakiś czas to w ogóle nie dałabym rady :wink:
Miłego dnia!
http://s3.amazonaws.com/luckyoliver/...ps-1833979.jpg
Witajcie :D
postanowiłam wpaść przed pracą, bo potem nie mam pojęcia czy znajdę czas, ostatnio naprawdę gonię jak pies za własnym ogonem :roll:
dietkowo staram się nie przeginać, czyli trzymać się raczej emżetkowych ilości 8)
z ćwiczeniami krucho, bo albo czasu nie mam, albo jak już jest czas, to sił mi brak :roll:
plan:
ś: kawa z mlekiem, kanapka z serem, pomidorem i rzodkiewką
IIś: w pracy kanapka z wędliną, jabłko
o: plasterek pieczonego schabu, kiszona kapusta
p: jabłko
k: sałatka śmieciowa na bazie makaronu ( szynka, szczypior, ogórki, cebula ) w niewielkiej ilości
KasiuOskubana :Dno bo Ty jeszcze na dokładkę na tych swoich szpilach niebotycznych ganiasz :shock: :wink: ja na płaskim, bo jakbym w takich wysokich butach chodziła, to byłaby dopiero masakra z moimi nogami :wink:
Kasiu Cz. :D no a ja właśnie bardzo inteligentnie wzięłam tę składaną parasolkę i skończyło się tym, że została inwalidką :roll: na szczęście dziś u nas cudne słoneczko i mam nadzieję, że wczoraj był ostatni atak zimy :wink:
Aneczko :D no słyszałam, słyszałam co tam się na tym naszym Pomorzu dzieje, szok normalnie :shock: :roll: życzę poprawy pogody, a jakby słonka brakowało, to dokładam do mojego pakunku podwójną dawkę :D
Dorfuś :D piękne te żonkile :D ... zaraz pędzę zobaczyć co tam się u Ciebie dzieje :!: ... dziękuję za pamięć :D
Fruktelciu :D no i tu trafiłaś poprostu w samą dychę moja droga :shock: :!: u mnie tak trudna walka spowodowana jest bardzo wolnym metabolizmem, a to wszystko stało się stopniowo, z wiekiem :roll: i też pomyślałam nie raz, że kiedyś taki tryb życia: MŻ i tyle ruchu w pracy spowodowałoby, że schudłabym bardzo, a tu proszę - guzik z pętelką :wink: :roll:
Witaj Beatko, wpadam z pakuneczkiem na dobry dzień :)
widzę ze u Ciebie malutko czasu.. trzymaj się w tym zabieganiu a jak znajdziesz chwilkę to odpocznij koniecznie!!
trzymaj się kochana, buziaczki
ps. och ten metabolizm.. :twisted: :roll: :wink: jak dietkujemy to niech waga spada szybko a nie tak nas zwodzi co nie? 8)
Beatko więcej wolnego czasu Ci zyczę.
A co do szpilek to dziś mam półbuty bo stopa mnie boli i w szpile źle się czuła :lol:
Pozdrawiam
:) NA LENIA I BRAK MOTYWACJI LEKARZ ....EEEEEEEEE :!: :!: :!:
http://th.interia.pl/30,g33f040402737172/i629842.jpg
Bikus, no wlasnie, ten wiek :roll: kiedys wszystko bylo prostsze, czemu nie zabralam sie za odchudzanie 15 lat temu? :roll:
Ale przy takim jedzonku i tancach, gdy tylko bedziesz miala wiecej czasu, Twoja waga zaraz spadnie i znowu ujrzysz swintuszkowate 69 a potem diabelskie 66.6 :lol:
Spokojnego i słonecznego dnia Beatko :P :P
Pozdrawiam wiosennie i radośnie :D :D
Całuję 8)
http://p.webshots.net/images/grfk/gr...pring_left.jpg
http://s3.amazonaws.com/luckyoliver/...ps-2078923.jpg
Witajcie :D
znów wpadam jak po ogień, jak wczoraj :roll: ale uznałam że skoro już mam taki zakręcony okres, to chociaż tu coś skrobnę, może mi wybaczycie, że nie odwiedzam Waszych wątków :wink:
wczoraj po pracy czułam się jakaś taka bardzo zmęczona, brakowało mi energii i ogólnie fujsko się czułam :? no ale mimo to zmusiłam się do półgodzinnych ćwiczeń, co poczytuję sobie niemal za bohaterski czyn godzien medalu :wink: 8)
dietkowo jest nieźle, ale wciąż mi daleko do ideału, jakoś nie mogę się wdrożyć w prawdziwe dietkowanie i wciąż mi coś za dużo pieczywa wpada w jadłospisie poza planem :roll:
plan:
Iś: banan
IIś: w pracy 2 kanapki z wędliną i ogórkiem zielonym
o: jajko sadzone, surówka z zielonej sałaty, rzodkiewek, ogórka zielonego, cebuli z jogurtem naturalnym, garstka makaronu
p: 6 daktyli świeżych
k: jabłko, tekturka z serem białym i pomidorem
kII: jabłko
Aneczko :D ano właśnie, właśnie :roll: mój metabolizm zwolnił chyba bardzo, bo to moje dietkowanie jeśli nie jest poparte ruchem, to o kant d..y potłuc :wink: :lol: :roll: ale trzeba być tego świadomym, że im człowiek starszy, tym to wszystko gorzej funkcjonuje i dlatego warto się ruszać jak najwięcej, żeby podkręcać śrubkę 8)
KasiuOskubana :D ja nigdy nie lubiłam chodzić na obcasach, już 3 cm to dla mnie niebotyczny obcas :lol: a teraz, kiedy pracuję tak wciąż na nogach, to już wogóle odpada żebym wlazła na jakiś obcas, wy-klu-czo-ne :!: :wink:
Psotulciu :D hehe, na lenia i brak motywacji to pewnie nie lekarz potrzebny ale solidny kopniak w Twoją szanowną dupcię :lol: :lol: :wink: ale na tarczycę to już jakiś doktorek by się przydał :wink:
Butti :D hehe, tyle że ja te 15 lat temu nie potrzebowałam jeszcze diety :lol: za to teraz potrzebuję i to bardzo :!: i na dodatek mam tę świadomość, że tak już będzie do końca życia, bo wystarczy sobie pofolgować w jedne i drugie święta i proszę bardzo: ani zboczonego 69, ani tym bardziej czartowskiego 66,6 już nie mam :twisted: :roll: :wink: no ale trzeba się brać za siebie zamiast narzekać i tyle :!: 8)
Kasiu Cz. :D dziękuję za pamięć :D ja taka świntucha jestem, że ostatnio zupełnie zaniedbuję Wasze wątki, ale tym bardziej cenię tę Waszą pamięć o mnie, to jest bardzo, bardzo fajne i gębusia mi się uśmiecha z tego powodu jeszcze szerzej :D
Witaj Beatko to coś z pogodą musi być.
Ja wczoraj padłam jak kłoda ok21.
Chyba wina ciśnienia....
A co do obcasów to jak robiłam jak barmanka to też tylko szpilki :)
W innych butach nogi moje się męczą i nie daję rady :)
Miłego dnia
a ja walczę z katarzyskiem, wczoraj nawet nie miałam siły więcej pojeżdzić. a kobyła się nudzi
Beatko, przecież my rozumiemy, że nie zawsze masz czas wpadać do każdej z nas osobno :P
Nie martw się tym, my o Tobie pamiętamy każdego dnia :P :P :P
Bardzo spokojnego czwartku Ci życzę, całuję :) :)
Witaj Beatko :D
zagladam z pozdrowieniami :)
miłego dnia zabiegana Kobietko
Ohhh zabiegana nasza kobitka kochana
Buziaki i pozdrowionka - mam nadzieje ze odsapniesz niedlugo...
Hi Bike, wpadam z wielką paczuszką dobrego nastroju. :P :P :P Miłego piątku życzę. :P :P :P
Beatko piątkowy pakuneczek juz nadałam :) mam nadzieję ze dotrze do Ciebie bez problemu mimo Twojego zabiegania odnajdzie Cię w tej W-wce :D
kochana czy są szanse ze w weekend odpoczniesz..?
trzymaj się :D miłego dnia
Beatko miłego dnia Ci życzę
Beatko usciski i promyczki
piateczkowe i weekendowe :D
Pozdrawiam Beatko!
Udanego i spokojnego piątku życzę :) :)
http://fotoforum.blox.pl/resource/1.jpg
http://s3.amazonaws.com/luckyoliver/...ts-2723253.jpg
Witajcie :D
dziś mam do pracy na popołudnie, więc z rana uskuteczniłam sobie spacerek a teraz do roboty :!: bo mam w domu do zrobienia dużo rzeczy i to wszystko do 13:45 :roll: obiadek zrobić, potańczyć i poćwiczyć ( już trochę było tańca ), pranie zdjąć, pranie powiesić, umyć owłosienie na głowie i wyszykować się, a w tzw międzyczasie poforumować :wink:
dietkowo mam się nieźle, staram się jak mogę 8) dorwałam wczoraj przed snem jakiś magazyn rossmana Skarb z lutego i tam przeczytałam artykuł o tym jak ważne są w dietkowaniu śniadania i że ponad 30% całego naszego dziennego zapotrzebowania na kalorie powinno być właśnie w pierwszym śniadaniu :) wzięłam sobie to mocno do serca :lol:
ćwiczyć zaczęłam i postanowiłam że choćby się waliło i paliło codziennie muszę znaleźć odrobinę czasu na ten rodzaj ruchu :D 8) wczoraj wieczorem też były ćwiczenia mimo braku czasu 8)
plan:
Iś: 2 tekturki z szynką i kapustą kiszoną z cebulką, 1 kromka z serem białym i kapustą jw
IIś: 2 rzodkiewki, plasterek polędwicy, kawałek białego sera z pomidorem
o: surówka wiosenna: młoda kapustka pekińska, zielony ogórek, szczypiorek, rzodkiewki i kukurydza z puszki z odrobiną majonezu + plasterek pieczonego schabu + łyżka ryżu
p: w pracy kanapka z zielonym ogórkiem i polędwicą
k: w pracy jabłko, kanapka z szynką i zielonym ogórkiem
KasiuOskubana :D ano chyba z pogodą i ogólnie z przesileniem wiosennym, wiele osób skarży się na oslabienie i senność, u mnie w pracy dziewczyny mimo że młodsze ode mnie o połowę, chodzą jak śnięte muchy :wink:
Waszuniu :D no to nie daj się katarkowi :!: :) a on się wziął z przeziębienia, czy może z alergii :?:
Kasiu Cz. :D no tak właśnie myślałam i liczyłam na Waszą wyrozumiałość :wink: dziś mam na popołudnie do pracy, a weekendzik wolny, więc liczę na to że uda mi się dopchać wtedy do kompa i ponadrabiać zaległości, bo pojęcia zielonego nie mam co się na forum dzieje, a bardzo tego nie lubię :roll: :wink:
Aneczko :D pakuneczek radosny wysyłam do Was, taki pełen warszawskiego słoneczka, które jak byłam na spacerku bardzo ładnie świeciło :D ... a co do wolnego, to tak, mam wolną sobotę i niedzielę :D :!: jutro mam w planach obkupienie młodego w elegancki strój na egzamin gimnazjalny tzn buty i cała reszta :wink: a w niedzielę będę się byczyła, no i oczywiście będę ćwiczyła 8)
Majussiu :D no niestety, ostatnio kręcę się jak pies za ogonem i nie mogę związać czasowego końca z końcem :roll: :wink: ale odsapnę i to już jutro :D 8)
Belluś :D dziękuję i odsyłam tą samą drogą swojego przedpołudniowego buziaka :D
O tak!
To święta prawda z tym śniadaniem :P :P jest ono właściwie najważniejszym posiłkiem dnia :wink:
Dlatego powinno być prawidłowo skomponowane :P
Beatko, spokojnego dnia w pracy Ci życzę kochana :!: :P :P
Beatko, fajnie, ze zaczelas cwiczyc. to wazne! i sniadanko tez. sama pozwalam sobie codziennie na pyszna pelnoziarnista buleczke na sniadanko! Pozdrawiam piatkowo!
Bikuś Ty się nie przejmuj, że nas mniej odwiedzasz. Ważne, ze piszesz u siebie i wiemy, co u Ciebie słychać :)
Życzę Ci miłego dnia! :D
http://s3.amazonaws.com/luckyoliver/...6b-1003688.jpg
Witajcie :D
właśnie wróciliśmy z rodzinnych zakupów, chłopaki trochę obkupione i najważniesze że dla młodszego eleganckie buty, spodnie i marynarka na egzamin zakupione 8)
teraz biorę się za jakiś spóźniony obiadek, potem się pobyczę trochę, a wieczorkiem ćwiczenia :D ach, jak ja lubie mieć wolny weekend :D 8) a w perspektywie jeszcze mam jutro, które to jutro zamierzam na byczeniu i sporcie spędzić 8)
dietkowo całkiem dobrze :)
plan:
Iś: płatki kukurydziane z jogurtem naturalnym i łyżeczką miodu gryczanego
IIś: sałata zielona z białym serem i rzodkiewkami
o: plasterek pieczonego schabu w ziołach, 2 ziemniaki gotowane, surówka z: kapustki młodej pekińskiej, cebuli, groszku konserwowego
p: jabłko
k: otręby z mlekiem i rodzynkami
Kasiu Cz. :D no właśnie, nawet ten artykuł dotyczący śniadań dałam dziś rano do przeczytania naszemu młodszemu młodemu, bo nie miał zamiaru zjeść śniadania twierdząc że nic sie nie stanie jak nie zje :wink: w rezultacie jednak zjadł :wink:
Magdalenko :D no zaczęłam ćwiczyć, jak już przełamię tego lenia który siedzi tam w środku, to tak naprawdę bardzo lubię te moje tańce i ćwiczonka 8) a bez tego żadna dietka jeszcze nikomu nie pomogła :wink:
Fruktelciu :D staram się w każdym razie pisać, bo sama bardzo nie lubię kiedy ktoś zostawia swój wątek na wiele tygodni i zostawia też nas w niewiedzy i zmartwieniu :roll: więc staram się nie robić tego Wam moje kochane :wink:
Beatko, ciesz się wolnością weekendową na maksa :D :D :D :D
Fajnie, że zakupy udane :) a szkoda, że pogoda niezbyt ciekawa, no ale na to nie mamy wpływu a szkoda :lol: :lol:
Życzę bardzo efektywnego byczenia się :D :D :D
http://i113.photobucket.com/albums/n...eekend-cat.jpg
Hi Bike, oj zaczerwieniłam się się bardzo - nie lubisz jak ktoś zostawia swój wątek na kilka tygodni, a ja zostawiałam na kilka miesięcy. :oops: :oops: :oops: Takie życie, niestety. :? :oops: :oops: No ale teraz już nadrabiam zaległości. :wink: :P Specjalnie wczoraj późnym wieczorkiem szykowałam obiadek na weekend, aby móc Was dzisiaj poodwiedzać. :P Za oknem wspaniały wschód słońca ... uwielbiam kiedy mogę przywitać tak wcześnie nowy dzień - wspaniałej niedzieli życzę. :P :P :P
:) WITAJ :)
O DIETCE NIE MYSLE-MYSLE O DACHU :!:
POZDRAWIAM CIEPLUTKO :)
http://th.interia.pl/20,gb7d342d52324800/i682064.jpg
http://s3.amazonaws.com/luckyoliver/...ts-1890512.jpg
Witajcie :D
przepiękna dziś pogoda w Wawce, cudne słonko i ciepełko, oby tak zostało na cały dzionek :D
ja dziś poza ugotowaniem obiadu zupełnie nic nie robię, pełen luz i spontan :wink: 8)
wieczorkiem będą oczywiście ćwiczonka :D
wczoraj dałam sobie niezły wycisk, naprawdę dużo potańczyłam i poćwiczyłam bardzo porządnie, aż pot się lał 8)
haha, a dowodem na to, że po takich super ćwiczeniach mam przypływ energii może być to, że jak już skończyłam ćwiczyć naszło mnie na szorowanie wszystkich sanitariatów tak wieczorem :shock: :lol: 8) nie ma jak sport :!: :D
dietkowo było wczoraj dość poprawnie, choć nie ustrzegłam się niestety pieczywa na drugie śniadanie w zbyt dużej ilości :oops: :roll:
plan:
Iś: 2 kromki chleba pełnoziarnistego WR z sałatą, serem, szynką i pomidorem
IIś: jabłko
o: surówka z sałaty, szczypiorku, pomidora, kotlet mielony, 2 ziemniaki gotowane
p: 4 kostki gorzkiej czekolady
k: otręby jabłkowe z jogurtem naturalnym
Kasiu Cz. :D ano cieszę się, cieszę 8) :D jeśli pogoda się utrzyma, to zamierzam sobie zrobić spacerek nad naszymi jeziorkami :D oby dziś było inaczej niż wczoraj, bo wczoraj rano też było ślicznie a potem się skiepściło :wink:
Belluś :D ale nie masz się co rumienić, bo to że ja czegoś nie lubię, to nie znaczy że cały świat ma się do tego stosować :wink: :lol: nie jestem megalomanką :lol: :lol: a tak poważnie, to ja poprostu przywiązuję się do ludzi i kiedy ktoś nagle przestaje pisać na swoim wątku, to czuję się tak jakby porzucona :( no i co ja na to poradzę :roll: :?:
Psotulciu :D hihi, o diecie nie trzeba myśleć, wystarczy ją stosować :lol: :wink: no ja rozumiem, że remont jest bardzo absorbujący i stresogenny, ale to nie powód, żeby nie dietkować Kochanie :wink:
BEATKO SWIETNIE,ZE MASZ WOLNE W TEN WEEKEND :)
JA ROWNIEZ MAM WOLNY W TEN WEEKEND I SIE CIESZE Z TEGO,ALE JAKOS NIE BYL JAK DO TAD ZA BARDZO DIETKOWY :oops:
JEDNAK POGODA BYLA SLICZNA WCZORAJ ,TAKA SLONECZNA JAK BY WISONA BYLA A TUTAJ JESIENC JEST :shock:
POZDRAWIAM SERDECZNIE :)
http://foto.m.onet.pl/_m/ac773a12df0...03,14,19,0.jpg
Melduję, że wróciłam z basenu :lol: :lol: pływać nadal nie umiem, ale jakieś minimalne postępy są :lol: :lol:
Beatko, sport to wspaniała sprawa, prawda?
Ja po baseniku czuję się fantastycznie i wściekle głodna, wszystko woda ze mnie wyssała :lol: :lol:
Właśnie makaron w sosie grzybowym dC oczywiście mi się robi :) :)
Poszłaś na spacer? bo pogoda rzeczywiście fantastyczna :D :D
Wspaniałego niedzielnego popołudnia a właściwie to już wieczoru Ci życzę :) :)
http://blog.onet.pl/_d/sz/223955/fiolet.jpg