-
Witaj Bike,postanowiłam wpadac tu co pewnien czas.Widze,ze tez masz juz spore rezultaty w odchudzaniu,ja chyba walcze od 15tego roku życia.Ale teraz wiem,ze w tak doborowym towarzystwie napewno sie uda.Trzymam za Cieibe kciuki i życze dalszych sukcesów. :!:
-
Witam Cię Sava w moich skromnych progach :D :D
Masz rację, razem łatwiej jest walczyć... więc na pewno nam się uda... nie ma innej opcji i już :!: :!: :!: też trzymam za nas mocno kciuki i pozdrawiam :D :D
-
Witam :D
Uff, wreszcie mam troszkę czasu, żeby sobie tu troszkę popisać... to w końcu pamiętniczek :) ...
Wczoraj jednak była mała, wspólna, rodzinna kolacja :!: , dla uczczenia pomyślnego zakończenia problemów naszego dziecka :D Była kiszka ziemniaczana, ja jednak wzięłam sobie najmniejszy kawałek... a poza tym na moją korzyść przemawiają dwie sprawy: to, że było to 4 godziny przed snem i to, że po godzince poszłam ćwiczyć i robiłam to ponad godzinę :D
Dzionek przepiękny, pogoda dziś taka, że aż lato sie przypomina... wykorzystałam to i wyjechałam za miasto... kupiłam piękne, drobne chryzantemki w doniczce dla Mojej Mamusi... spędziłam tam kilka godzin... to nie jest łatwe...
Jedzeniowo sprawa wygląda tak:
śniadanko: tradycyjnie 4 kromki chrupkiego pieczywka z siemionkiem, wędlinką, serkiem, pomidorem i cebulką
obiad: miseczka odchudzonego sosu dzadzyki z kotletem mielonym
podwieczorek: 10 śliwek węgierek
kolacja: nie będzie jej :D
oprócz tego: jak zawsze hektolitry wody bez gazu i różnych herbatek
Ruchowo:
długi spacer poranny
wieczorne ćwiczonka- 1 godzina
Odchudzacze wszystkich krajów, łączcie się
:!: :!: :!: :!: :lol: :lol: :lol:
-
Bike widze że siwetnie Ci idze:)
no i bardzo się ciesze że wszytsko dobrze się ułożyło i już nie musisz sie martwić...
a w jakim wieku masz dzieci?
-
elo Julcyk :D :!:
Dzięki za miłe słowa... a dzieci... jak bardzo mądre przysłowie mówi:
małe dzieci - mały kłopot, duże dzieci - duży kłopot :lol: :lol: :lol: :lol:
wiesz, ja dość wcześnie zaczęłam moją karierę matczyną :lol: ... starszy syn ma 16 latek, a młodszy 11... są cudowni i bardzo ich z mężem kochamy... jednak bywają sytuacje, które nas prawie przerastają... ale najważniejsze, że już jest w miarę dobrze :)
pozdrawiam :D
-
Witajcie w sobotni poranek :!: :!: :!: :D :D
Poranek może cokolwiek dżdżysty, ale ja w cudownym humorku :D ... nie zepsuło mi go nawet przeczytanie czegoś strasznego w Wysokich Obcasach, co opisałam w wątku Rominki pt MĘŻCZYŹNI... POLECAM... TO NAPRAWDĘ DAJĄCE DO MYŚLENIA...
ale co tam... ja i tak mam dziś świetny humorek :D :D :D to na pewno dobroczynny wpływ endorfiny :lol: :lol: :lol:
jestem już po porannym spacerku, a wieczorkiem sobie poćwiczę i potańczę :D :!: ...
jedzeniowo, plan wygląda tak:
śniadanko: tradycyjnie 4 tekturki z siemionkiem i dodatkami w postaci wędlinki i warzywek
obiadek: 2 ziemniaki gotowane, pieczone parówki nadziewane serkiem żółtym i duszone warzywka: cukinia z kalafiorkiem mniam
podwieczorek: jabłko i kawałek wędzonej makreli
kolacja: tradycyjnie nieobecna :lol:
a co do siemionka to rozmawiałam z moim lekarzem i on stwierdził, że rzeczywiście lepiej jest je zmielić w młynku do kawy, wydobędzie to z siemionka wszystkie jego dobroczynne składniki i łatwiej je przyswoję, ale że jeśli nie będzie mi się chciało to mogę tego nie robić... jednak mi się chciało i zmieliłam :D ... było jeszcze lepsze niż takie w całości, polecam
:D :D
życzę Wam wszystkim szampańskiego humorku, bez szampana :lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam :D :D :D
-
Bike! to twój starszy syn jest prawie moim rowiesnikiem bo ja mam 17 latek... przepraszam czy mam się zwracać per "pani"?
żartuje:-)
jak widze swietnie Ci idze... zaraz skacze na "mezczyzne" zobaczyc co sie podmialo w wysokich obcasach...
-
Julcyk, skarbie :D :D
absolutnie nie wolno Ci mówic do mnie per pani :wink: :lol: ... a poważnie mówiąc, mam znajomych w różnym wieku, w takim jak Ty też :D ... i dla paru z nich jestem po prostu koleżanką :D ...
Buziaczki :D :D :D
-
Bike!
to ja tez bede Twoją znajomą;)
a jak Ci mija sobota?
w Krakowie pada;(
-
Witaj bike
Dopiero dzisiaj znalazłam twój pamiętniczek, mam nadzieję, że wszystkie sprawy rozstrzygneły sie pomyslnie :!: :!: :!:
Co do artykułu w Wysakich Obcasach to nic dodac nic ujać :evil:
Ja bym takiego faceta za jaja powiesiła i nie wdawała bym sie z nim w dyskusję.
Dabrze, że mój mążuś do takich nie należy chociaż też ma swoje za uszami. :roll:
Trzymam za ciebie kciuki !!!