-
Witajcie dziewczyny!!!
U nas na śląsku od rana świeci słonko ale jest chłodno :wink:
Właśnie dopchałam się do komputera i mogę troszeczkę popisać bo moja rodzinka odpoczywa po obiadku, Marysia (zmywarka) zmywa i nikt nic odemnie nie chce :P
Z tego co piszecie o kłopotach z dziećmi wynika, że wszystko przede mną bo mój mały ma dopiero 2 latka i jest na razie słodki :wink:
Życzę spokojnej i miłej niedzieli
-
Witaj Anamat :D
U mnie jeszcze przed obiadkiem, niby-gołąbki dochodzą na małym ogniu... moi chłopcy wybrali się na męską wyprawę do lasu i niedługo wrócą wygłodniali jak wilki :lol: ...
Nakłamałam trochę Julcysi, bo okazuje się, że u nas w Wawce zrobiło się pięknie, słoneczko świeci, tylko, tak jak u Ciebie Anamat, jest chłodno... a co do dzieci, to moi panowie wąsaci i o grubych męskich głosach, też są słodcy... ale wiadomo, że młodość musi się wyszumieć, więc szumią :lol: :lol: :lol: ... to naprawdę mądrzy i dobrzy chłopcy, ale bywa, że dostają małpiego rozumu i wtedy my rodzice mamy pole do popisu :lol:
Odpoczywaj i nabieraj siły do dalszej walki :!: :D
-
No i znów mamy poniedziałek... :)
Zapowiada się pracowity dzień, trzeba coś pozałatwiać, coś posprzątać i powziąć nowe postanowienia... jak to w poniedziałek...
Plan jedzonkowy:
kawa niesłodzona z mleczkiem
śniadanko: 2 tekturki z siemionkiem, serkiem, pomidorem i cebulą+1 niby-gołąbek
2 niby-gołąbki, łyżka makaronu
podwieczorek: jabłko, 2 plasterki sera brie
kolacja: brak
Plan aktywności fizycznej:
poranny spacer
wieczorna porcja tańca i ćwiczeń
I to tyle, jak wrócę ze spaceru, napiszę coś jeszcze :D
-
Ależ potwornie dziś zimno... myślałam, że mi odpadnie nos :lol: ... a wiatr taki, że chciało mnie wyrwać z butów :lol: ... choć to dosyć trudne, bo ciężka cokolwiek jestem :wink: ...byłam na spacerku w zimowej kurtce i nie powiem, żeby mi było za gorąco :lol: ... z tym większą przyjemnością siedzę sobie teraz z gorącą herbatką pu-erh w kubeczku i zaglądam do innych odchudzaczek... i co widzę :?: ... dziewczyny skarżą się na zimno i na ataki wilczego głodu :? ... skąd ja to znam :?: ...
ale się nie poddamy :!: ... nie pozwólmy, żeby jakieś żarcie rządziło naszym życiem :!:
wypijam hektolitry ciepłych i gorących herbatek różnistych i mam tak pełny brzuch, że jak chodzę, to słyszę bulgotanie :lol: :lol: :lol: ... no i biegam co chwilkę tam, gdzie nawet król chodzi piechotką :wink: ... to tyle na razie...
-
BIKE, TRZYMAJ SIĘ DZIELNIE;
JA ZASPOKOIŁAM SWOJE POTRZEBY SMAKOWE W WEEKEND I TERAZ BĘDĘ STARAŁA SIĘ TRZYMAĆ. DWA KILO NIBY NIEDUŻO, ALE JAK CIĘŻKO JE RUSZYĆ Z TYCH OPORNYCH MIEJSC.
zobaczymy jak sobie wieczorem poradzę... mam zamiar poskakać
i nic nie szamać po 19.00
-
witaj bike,ciesze sie ,ze u Ciebie jest super..ja wlasnie zaliczam dola,jakiego nigdy w zyciu nie mialam.....o boze......
-
Witajcie :P :!: :P
Ja tez byłam na spacerze i troszeczkę zmarzłam :x
Niestety później skusiłam się na kawałek sernika a teraz mam wyrzuty sumienia :oops:
anamaria co sie stało :?: nie załamuj się głowa do góry, będzie dobrze zobaczysz :!: :!: :!:
bike] dzielnie sie trzymasz :mrgreen:
Teraz idę poćwiczyć :P
-
Jak to miło, gdy nas ktoś odwiedzi w taki zimny czas... :D... tak się cieszę :D
Shiz80 :D ... bardzo ambitne plany i tak trzymać :!: ... nie martw się, czasem trudno zgubić nawet dwa kilogramy, ale zobaczysz, uda się :!: ... moja waga też spada baaaardzo opornie i wolno, ale spada :wink:
Anamarysiu :D ... proszę Cię, nie martw się tak, zobaczysz, wszystko będzie dobrze... i to już niedługo, jestem przekonana o tym :)
Anamat :D ... też dziś zmarzłaś i dlatego Twój organizm domagał się czegoś kalorycznego... ale przecież poćwiczysz i będzie ok :D ... nie muszisz mieć wyrzutów, w końcu odchudzanie nie może być pasmem udręk, bo wtedy łatwo się zniechęcić... trzeba czasem sobie nakręcić ten metabolizm, no nie :?: :wink:
Pozdrawiam Was
-
ufff...
JAKIE ZIMNISKO! ;)
pozdrawiam!
-
u mnie też zimno...ale mi jest cieplutko...bo mam taką ciepłą kurteczkę :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: