Bike, dziękuję za wsparcie :) Wiesz...wygadać się nie jest tak łatwo, czasem za dużo się nazbiera :wink:
Ale mam nadzieję, że dzieki Wam jakoś sie pozbieram :)
Pozdrawiam :)
Wersja do druku
Bike, dziękuję za wsparcie :) Wiesz...wygadać się nie jest tak łatwo, czasem za dużo się nazbiera :wink:
Ale mam nadzieję, że dzieki Wam jakoś sie pozbieram :)
Pozdrawiam :)
Bike bardzo Ci dziekuje za wszytskie miłe słowa!
jesteś takim optymistycznym duszkiem tego forum;)
a co u Ciebie?
jak dzieci?
pozdrawiam
Lalalala
Witajcie Dziewczęta
Bardzo mi dziś wesoło, chociaż zmarzłam i nie wiem, czy się znowu nie przeziębiłam :? ... o, właśnie zakichałam cały ekran :lol: :lol: :lol: ... ale humorek mi dopisuje i chciałabym troszkę się nim podzielić w Wami :) ...
Ewuś :D ... Twoje pojawienie się u mnie jest jednym z powodów mojego szampańskiego humorku :D ... wprawdzie do pełni szczęścia brakuje mi rozmowy na gg, ale wiem, wiem, te nasze informacje, przesyłane co jakiś czas, muszą mi na razie wystarczyć :) ... u Ciebie też tak zimno, a ja myślałam, że gdzie jak gdzie, ale tam u Was powinno być ciepło :wink: ... a zapomniałam, że On już jest w Wawce, to wszystko wyjaśnia :wink: ... Całuję i ściskam :D :D :D
Rominko :D ... będę wpadała do Ciebie, chcę wiedzieć jak sobie dajesz radę i w razie czego dać Ci wsparcie :) ... takie, jakie mogę... tylko słowa, ale one płyną prosto z serca, a to chyba najważniejsze :)
Julcyk :D ... cieszę się, że z siostrą nie jest tak źle, jak się obawiałaś :) ... rozumiem, co możesz czuć teraz, ale będzie już tylko lepiej :) ... patrzę na to z boku i może zbyt optymistycznie biorę świat, ale taka już jestem... mimo różnych przeciwności losu, staram się zobaczyć jakiś promyczek nadziei... dopuki nie dzieje się nic ostatecznego, zawsze jest nadzieja...
Autkobu :D ... zimnisko straszne, ale zapraszam na herbatkę :) ... naprawdę pyszna, zielona, jak kolor mojej notki dla Ciebie... :D
ja tylko wpadłam się przywitać i
przesyłam dużo optymizmu na dzisiaj :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Ewuś, dzięki za wszystko :!: :D ... dzień zaczyna się super: Ty się odezwałaś, słoneczko świeci mocno w Wawce i nie boli mnie już żołądek :lol:... ucz sie pilnie, bo Cię przepytam :wink: ... Buziaczki :!: :D :!: :D
Witaj bike!!!
U mnie za oknem dzisiaj piękne słoneczko świeci, energia mnie rozpiera i zaraz wychodze na długi spacer z moim synkem.
Życzę miłego dnia !!!
Słoneczko świeci dziś tak mocno, od razu chce się żyć :D ... zwłaszcza jeśli jest się, jak ja, człowiekiem solarnym :) ... wczoraj, chorobcia, nie ćwiczyłam wieczorem, bo zdychałam z bólu... kamyczki w worku żółciowym dały o sobie znać :( ... ale już jest lepiej i dziś mam nadzieję, wykonam swój plan... oto on
Jedzeniowo:
śniadanko: do znudzenia tradycyjnie 4 tekturki z tym co zwykle :wink:
II śniadanko: jabłko i plasterek serka żółtego
obiad: 3 łyżki kaszy jęczmiennej + 2 niby-gołąbki z odchudzonym sosem pomidorowym
podwieczorek: jabłko, pomidor i plasterek chudej wędliny
Ruch:
zaraz poranny spacer
wieczorem ćwiczonka + taniec, jeśli żołądek będzie łaskawy :lol:
Anamat :D ... dzięki za pomoc :D ... bawcie się dobrze z małym na spacerku :D ... i nie przeziębcie mi się :!: :D ... pa
no ładnie Bike!!!
mi się wydaje że na odżywianiu takim jakim jestem już trwam od stu lat.....
to się ciagnie, ciągnie i skończyć nie może. no akurat nie będę miała problemu jeść 1500 kcal bo to strasznie dużo jedzenia przy tym co teraz jemy. aleee nie wiem kiedy znowu ta waga ruszy... dzisiaj jest worek.. zobaczymy sumiennie ile potrwa nasze zmaganie;
dzisiaj zjem tylko trochę śliwek i zrobię sobie koktajl warzywny który podgrzeję.
taki jest plan...
Bike, trzymam kciuki
Dzięki Shiz80 :) ...
moja waga też spada bardzo powoli, ale wiesz mnie to nie martwi... postanowiłam sobie nie przejmować się tym wcale, ważne, żeby nie szła w górę... nie stosuję żadnej specjalnej diety, bo jestem im przeciwna... po prostu Mniej Żreć, więcej ruchu i to wszystko... i jeszcze jedna sprawa, zamierzam tak postępować już zawsze, do końca życia, jeśli zdrowie pozwoli :) ... oczywiście wszystko będzie mniej rygorystyczne, gdy już osiągnę swój cel czyli 58 kg żywej wagi... to jeszcze tylko niecałe 20 kilo mi zostało :lol: :lol: ... ale już nigdy nie odpuszczę sobie, nie chcę i nie będę już nigdy wielorybem :!: :lol: ...
pozdrawiam :D