-
HOH HOPPPP BEATKO ... DZIEKUJE CI ZA ODWIEDZINY I PILNOWANIE MOJEGO DOMKU KIEDY MNIE NIE MA :) PRZEPRASZAM ZE TAK JESTEM W KRATKE ... JUZ POWINNAM SIE POPRAWIC (OBIECUJE KOLEJNY RAZ :roll: ) ALE NAPRAWDE CHCIALABYM Z WAMI BYC CO GODZINE NAWET .... A TU JAKIES TAKIE KURDE PRZYSPIESZONE ZYCIE :( ...
BEATKO ... CO U MNIE NOWEGO - WAGA 75 .... I NADAL IDE KU LEPSZEMU, TZN DALEJ CHCE WALCZYC O LEPSZA SIEBIE ... SWOJA DROGA NIGDY NIE WIEDZIALAM ZE POWROT DO SWOJEJ POPRZEDNIEJ WAGI (72...70...) JEST TAKIE CIEZKIE I O NIEBO CIEZSZE NIZ ODCHUDZANIE... BUUUU ... ALE NIE MOZNA SIE PODDAWAC, PRAWDA :?: ...
BUZIAKI I USCISKI SLONECZKO :)
PS. MAM NADZIEJE ZE ZROBILAM CI NIESPODZIEWAJKE SWOIMI ODWIEDZINKAMI :)
-
...boczniak to grzybek co??, hehe...oj nie znam się :wink:
to teraz dupka w troczki i do dietki skoro @poszła :wink:
http://www.imgw.pl/wl/internet/zz/zz.../wiosna/05.jpg
-
-
http://chromazoneflowers.com/photo/groot/A3248MKU.jpg
Witajcie dziewuszki :D
ale mi się dzień z nocą ostatnio pomyliły, wczoraj pospałam długo za to w nocy dziś kręciłam się prawie do rana, a co za tym idzie dziś jestem z lekka nieprzytomna;)
na śniadanie zładłam dziś kromkę chleba alpejskiego z ziarnami, bo uznałam że mam dość niejedzenia pieczywa... właśnie wróciłam do domu z mojego spacerku, kupiłam sobie chrupkie pieczywo i zamierzam od jutra jeść 2 kawałki codziennie na śniadanie:)
jeszcze mam @, ale to już końcówka, więc wróciłam do moich tańców i ćwiczonek, właśnie tradycyjnie gotuję obiadek i w przerywnikach tańczę i ćwiczę:)
w Wawce słoneczko świeci, jest dość chłodno, ale na plusie... ciekawe czy do świąt wiekanocnych się ociepli :roll: :wink:
Ewuś:)... już niecały miesiąc został do świąt, któr mi się kojarzą z rozkwitającą przyrodą, ciekawe czy wiosna się obudzi do tego czasu :roll: :wink: ... mam nadzieję, że u Ciebie z humorkiem już dziś lepiej Skarbie??:)... całuję mocno w nosek:)
Joluś:)... oj, obu nam życzę zdrówka, dość tych chorób... mam nadzieję, że udałaś się do lekarza i że trafiłaś na jakiegoś kompetentnego... buziaki wysyłam:)
Dagmarko:)... cieszę się, że złapałaś jednak powerka, niedługo też dosiądziesz rowerka :lol: :wink: ... tak jak i ja :D ... pozdrawiam ciepło:)
Hiphopuś:)... wiesz, wiosna to kobieta, a każda kobieta lubi mieć wejście na imprezce :wink: :lol: ... tylko niech za długo nie czeka z tym wejściem, bo jeszcze ludzie stracą cierpliwość i pójdą do domu :P ... buziole:)
Agniesiu:)... no właśnie tak zrobiłam, wracam jednak do pieczywa, ale tylko na śniadanka i raczej tylko w ciemnej albo chrupkiej postaci narazie:)... no i oczywiście tańce i ćwiczonka wracają:)... pozdrawiam serdecznie:)
AguśMotylisku:)... no jasna sprawa, że sprawiłaś mi niespodziankę :D ... wprawdzie wolałabym, żebyś mi takie niespodzianki robiła częściej, ale lepsze to niż nic;)... trzymam za Ciebie kciukasy:)... całuję mocno:)
Korni:)... jak to się nie znasz??... boczniaczek to pyszny grzybek, ma bardzo dużo białka i różnych witamin w porównaniu z pieczarkami np ( które też bardzo lubię )... naprawdę polecam, bo można je robić na wiele sposobów, niekoniecznie a'la schabowy;)... do dietki wracam, choć @ mam nadal, ja z tych któr mają często i długo niestety :wink: ... pozdrawiam ciepło:)
Psotulko:)... ja też pozdrawiam :D ... dziękuję za to, że zawsze o mnie pamiętasz :D ... pozdrawiam serdecznie:)
Plan dnia:
kawa z mlekiem, 1 kromka chleba alpejskiego z szynką
3 mandarynki
plasterek pieczonego schabu + surówka z kapusty pekińskiej, cebuli i groszku konserwowego + łyżka ryżu
jabłko
otręby jabłkowe z musli, siemieniem i jogurtem naturalnym
dużo herbatek
ruch:
spacer poranny
taniec i ćwiczonka
życzę Wam miłego dnia :D
czy to dziś pierwszy dzień wiosny :?: :shock:
http://angelwinks.net/images/poohpod/poohpodmar20.jpg
Madziulek, pozdrawiam Ciebie i Paulinkę :D
-
Nie jutro jest pierwszy dzien .. U mnie cos tej wiosny nie widac : zimno , pochmurno etc ... :roll: mam nadzieje ze tdo jutra to sie zmieni :!: .
No , no widze ,ze juz dizsiaij chlebek poszedł w ruch . I jak wrazenia smakowe ?:)
Milego ostatniego dnia ZIMY :)) :*
-
-
Ja dziś zaczełam swoją walkę na dobre. Mam nadzieję, że moge na Ciebie liczyć? Co do chleba. Myślę, że jedzenie 2 kromek dziennie to nie koniec świata. Ja jem chleb ( oczywiście pełnoziarnisty) Ja np. nie jem ziemniaków. Ostatni raz jadłam je w zeszłym roku :lol: :lol: Odstawiłam i nawet nie tęsknie. Życzę miłego dnia :)
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...504/weight.png
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...6ad/weight.png
-
:cry: :oops: :cry: :oops: :cry: :oops: :cry: :oops: :cry: :oops: :cry: :oops: :cry: :oops: :cry: :oops: :cry: :oops: :cry: :oops: :cry: :oops: :cry: :oops: :cry: :oops: :cry:
koszmar - poszłam w "tango". niewiem juz co robić - sama nie daję sobie rady. nie wiem. kaplica. siedzę w domu , nie pracuję . dziecko chore na okrągło - w czasie od 15.12.2006 a dzisiaj był zdrowy może ze dwa tygodnie w sumie. siedzę w domu i żrę :oops: :oops: :oops: . codziennie obiecuję sobie ,że zrobię to i tamto, i bedę jeść tyle i tyle - a jak co do czego to .... zżeram X kanapek i 30 deko ciastek na raz lub o wiele wiecej różnych rzeczy - nie bedą nawet pisała , bo wstydzę się. znowu przytyłam 2,7 kilo :cry: jedzenie zagłusza we mnie emocje - działa jak narkotyk. czuję się uzależniona od jedzenia i to w strasznym stopniu. normalnie nie mogę - mam napady kompulsywnego obżarstwa :? :oops:
-
http://chromazoneflowers.com/photo/groot/B3634SDV.jpg
Hiphopuś:)... powiem Ci, że fajerwerków nie było, ziemia mi się pod nogami też nie zatrzęsła hihihi :wink: :lol: no ale zaczęłam jeść pieczywo z rozsądku poprostu, bo chyba jestem zbyt osłabiona tą zimą i choróbskiem i muszę dostarczaś sobie wszystkiego co się da... w rozsądnych oczywiście dawkach :P ... a w Esce mówili że o 19:27 ma przyjść kalendarzowa wiosna dziś... hmmm, te media to kłamczuchy :lol: ... buziol:*
Katsonku:)... wiesz, u nas dziś wyszło słonko a mnie wzięło na tańce :D ... słucham sobie radyjka, mojej ulubionej do tańca eseczki i brykam, od czasu do czasu biegnąc galopkiem do garów :wink: :lol: ... no i w przerwach podczytując nasze forum:)... pozdrawiam cieplutko:)
Sylwuś:)... u nas ziemniaki są na obiad od wielkiego dzwonu, więc jak już są, to świętuję i zjem sobie troszkę:)... zazwyczaj mamy albo ryż, albo kaszę, albo makaron którego nie znoszę i nie jem wogóle... dziś zjadłam kromkę mojego ulubionego alpejskiego, a od jutra sobie będę jadła pełnoziarniste chrupkie, bo bardzo lubię:)... i oczywiście możesz liczyć na moje kciukasy i wsparcie, jasne :D :!: ... buziaczki wysyłam:)
Lusiu:)... rozumiem Cię jak nikt, też kiedyś jadłam aby zagłuszyć swój ból po stracie kogoś bardzo bliskiego... więc wiem, co to jest jedzenie kompulsywne, żarłam a nie jadłam... jednak wciąż w Ciebie wierzę, bo zobacz, ja sobie jakoś radzę, więc i Ty dasz radę Słonko:)... całuję mocno:)
-
Miłego tygodnia bez kulinarnych pokus :!: :D :D
http://sirmi.ic.cz/fantazie/61.gif