Witam!Ja tez sobie pozwalam na coś słodkiego i to nawet częsciej niz raz w tygodniu-byle nie przesadzic z kaloriami. Znam siebie i wiem ze jakbym w ogole nie jadla slodyczy przez dluzszy okres to potem bym sie na nie rzucila A tak staram sie ograniczac a jak mnie chec dopadnie to wcinam ciasteczka bebe albo cos w tym stylu I wiecie co?Im dluzej sie odchudzam tym łatwiej mi przychodzi niejedznie słodkosci. Ostatnio sama sie dziwilam, ze trzy razy z rzedu rodzinka sie ciastem opychala a mnie nawet do niego nie ciagnelo
Asiu: Fajnie , ze jestes podobna do mnie,teraz mam wieksza motywacje, razem dobrniemy do tej 50tki :P A ile masz latek?