Siemka piersioneczku (przepraszam jesli zle napisalam :P ) Ja wlasnie od wczoraj zaczelam sie za siebie brac...otoz widzisz ja jestem dzieckiem strasznie zakompleksionym ktore te kompleksy ukrywa i nacodzien raczej jestem osoba usmiechnieta, lecz postanowilam wkoncu zwalczyc te jebane kompleksy i zyc pelnia zycia
...widzisz troszke nas ze soba laczy obydwie walczymy, mamy podobny wiek oraz jestesmy brunetkami hehe zycze ci powodzenia w twojej walce, bede czasem zagladac, nie poddawaj sie, a mama no coz heh nie przejmuj sie jakos specjalnie...przejdzie jej pewnie to dziwne zachowanie