-
co tu dużo pisać - POWODZENIA
-
CIESZĘ SIĘ ŻE AKCJA ZOSTAŁA REAKTYWOWANA
ZDAWAJ NAM SPRAWOZDANIA A JA POSTARAM SIE WPADAĆ JAK NAJCZĘŚCIEJ
-
Czść Laseczki.Miło,że wpadłyście mnie odwiedzić!Jakoś tak miło na sercu się robi jak Was tu widzę
Jest dobrze! Wczorajszy dzień zaliczam do udanych,bo zmieściłam się w granicach 1000kcal i plan został wykonany.Zawsze mogło być lepiej,bo rowerk wołał mnie z drugiego pokoju a ja udawałam,że nic nie słyszęMyślę jednak,że dzisiaj to sobie na pewno pogadmy
Menu na dzisiaj jest skrzętnie zaplkanowane i przygotowane.Większość czasu spędzę na uczelni,więc jestem na suchym prowiancie.Na śniadanko miałam dwa tosty z serkiem waniliowym i dzemem wiśniowym+kawusia. W szkole będzie jabłko,kanapka z serkiem topionym light i ogórkiem i serek biały z rzodkiewką i szczypiorkiem.Na obiadokolacje,która przypada na godz.17-stą zaplanowałam pierś z kurczaka gotowaną i zapieczoną+surówka marchwiowo-jabłkowa.To by było na tyle z planu żywieniowego na dzisiaj
Wczoraj wyskoczyłam na zakupy do jednego z warszwskich centrów handlowych i spotkałam panią Wiśniewską.Stałam za nią w kolejce do kasy i przyznam szczerze,że nie sądziłam,że to take chucherkoSama skóra i kości a poza tym dużo niższa niż sądziłam(na oko 163cm).To na tyle ploteczek
Trzymajcie sie cieplutko.
-
DZIEN II
NIKT MNIE NIE ODWIEDZACHLIP,CHLIP
A JA JESTEM TAKA DZIELNA
MYŚLĘ,ŻE BEZ PROBLEMU ZMIESZCZĘ SIĘDZISIAJ W 1000KCAL A MOŻE NAWET WSKOCZĘ DZISIAJ NA ROWEREK?!
NA WEEKEND WPADNĄ GOŚCIE WIĘC MOZE TO RÓŻNIE WYGLĄDACZGODNIE Z ZASADĄ SHIZIKA MOJE MENU OPRĘ NA SAŁATKACH!
-
hooooooooopaaaaaaaaaa na rowerek ja odwiedzam i podziwiam!!
3mam kciuki!!
pozdrawiam!
Czas wszystko zmienia. Tak mówią, ale to nieprawda. Konieczne są czyny. Gdy nic się nie robi, wszystko zostaje takie jak było.
I just can't wait until tomorrow... because I get better-looking every day!
Mój pamiętnik:Ogarniam jamę chłonącą i przełączam odkurzacz na niższe obroty!
-
JA CIĘ ODWIEDZAM
SKORO ROWEREK WOŁA TO CHYBA BĘDZIESZ MUSIAŁA MU NAGADAĆ I POKAZAĆ KTO TU RZĄDZI
POWODZENIA W WEEKEND JAK SIĘ SKOŃCZY TO NAPISZ JAK CI POSZŁO:
-
Dzień III
[size=12]Aż mi się cieplej na serduchu zrobiło jak Was tu spotkałam.Dzięki za odwiedzinnki i wsparcie.Od razu mam zapał do walki
Moje wczorajsze menu wyglądało następująco:
Ś* 2 tosty z serkiem waniliowym i dzemikiem wiśniowym;
IIŚ* jabłko
O podwójna kanapka z serkiem topionym light i ogórkiem;
P ser bialy z rzodkiewką i szczypiorkiem ok 200g
K mała jogobella z 1 łyżką płatków musli egzotyczne i 2 mandarynki(wymieszane)-pychota!!!
Dzisiaj narazie było musli z mlekiem i kawusia.
Trzymajcie się cieplutko![/size]
-
brzmi apetycznie
-
TRZYMAM KCIUKI ŻEBY NADAL BYŁO TAK DOBRZE!!!!!!!!!!!!!!
-
Cześć Dziewczynki.Sorki,że tak rzadko tu bywam ale mam ograniczony dostęp do kompa
Cały weekend ciężko pracowałam w charakterze hostessy i nie miałam czasu na papusianie więc dzisiaj rano waga pokazała 60kg.Wczoraj pokonałam kilkanaście kilometrów na moim stacjonarnymSpaliłam ok 350kcal więc jestem z siebie zadowolona.Poza tym był jeszcze dziki seks z moim Buszmenem
Dzisiaj rano był serek ze szczypiorkiem i kawusia.Póżniej kubuś poziomkowy,kefir O%,jabłucho,serek wiejski i jakiś chudziutki obiadek typu kurczaczek w warzywach.Wczoraj zrobiłam sobie rybe po grecku(taką w wersji light).Nie wiem czy byłam taka głodna czy faktycznie była dobra tak czy siak od wczoraj to moje ulubione danie
Mam nadzieję,że mnie nie opuścicie i zajrzycie do mnie od czasu do czasu
Pozdrawiam gorąco.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki