Strona 115 z 139 PierwszyPierwszy ... 15 65 105 113 114 115 116 117 125 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,141 do 1,150 z 1387

Wątek: MÓJ CUDOWNY ZDROWY SPOSÓB...CZYLI DIETA REAKTYWACJA

  1. #1141
    Guest

    Domyślnie

    Witajjjjjjjj sisterrrrrrrr!!!!
    Najpierw cos o mojej dietce :
    Nio wiec oczyszczanko nasze polega na płynach jabłkach marchewce i kiszonej kapuscie..tylko wczorajj to zwaliłam bo na kolacje zjałam kaszke campiny:P haha no ale i tak dzis polecialam do kibelq rano hihihi:P
    i sie zwazyłam ic o tu kiligramik mniej no i waze 81 kiloski...no i teraz napewno sobie nie pozwole ..na zadne podzarcie...hihi ...jeszcze wreszcie pogoda idzie w ruch...tylko ten snieg niech do konca stopniejje i malinsia w ruch pojdzie..hihi i na lato bedzie pieknie eksponowac swoje cialko:d
    wiec z dietka jak najlepiej...hih

    Kochanie ..Ciesze sie bardzo ..ze pomoglam Ci ...juuuuppppiiii!!!

    pamietaj zawsze mozesz na mnie polegac
    no stara maturka ..lepiej mi pasuje niz nowa...a ty miałas fajnie taki wybor hihi ..nio ale jednak wole stara ...zdecydowanie

    Hiuhi nio jak ja sie usmiecham do całego swiata to on mi sie odwzajemnia hhihih :d
    mam wreszcie ...jakis taki spokoj duszy ...dzis to do mnie doszło ze lepiej mi byc taka osamiotniona bez mezczyzny hiih mam WAs....i to mi wystarcza hiiih

    Kurde...masz tyle nauki...oj zycze Ci bys ...wszystko sobie przyswoiła hihi
    na aerobik...u mnie to nie wypaliłoby bo nie mam poczucia rytmu hihi:P
    oj pocwicz pocwicz ...a zobaczysz twoj power sie zwiekszy o 1000% hihihi ...i bedziesz przenoscic gory

    Buziaki Kochanie:******

  2. #1142
    Awatar Danik
    Danik jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    1,357

    Domyślnie

    Karolinko pozdrawiam i zycze przyjemnej nauki!!! Ja sie solidaryzuje z Toba i tez siedze nad ksiazkami!!!


  3. #1143
    Kittyk85 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj, Karolku!
    Mam nadzieję, że nauka pozwoli Ci jutro na nasze spotkanie? Bo strasznie się na nie napaliłam Chcę sobie z kimś pogadać, popsioczyć na dietę :P Nie no, żartuję Na razie nie mam aż tak strasznych powodów do narzekania Poza głodem :P Ale cóż, żarłam tyle lat, to teraz muszę trochę pogłodować
    Nasze oczyszczanko nie wyszło :P Ja całkiem o nim zapomniałam Ale Malinka się oczyściła Prawie Po świętach sobie zrobię, ale to już na pewno
    Pozdroofka! I do jutra!!!

  4. #1144
    MoniQ* jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    ZIelonka
    Posty
    0

    Domyślnie

    Xarola co to za tajemnice eeee wstyd przyznać ale dwa lata temu przerwałam studia i teraz wróciłam. Mam trochę róznic programowych do zaliczenia i+ bieżące przedmioty. Do 18 wrzesnia mam czas do rozliczenia sie z roznic. Ale nie chce czekać na ostatnią chwile. Wiec teraz mam niezłe tempo Co do kierunku to co może być innego jak nie podatki i rachunkowość
    A orbitrek a jakże codziennie jest ujezdzany:
    rano 20 min
    wieczorem- 30 min
    Chyba juz połknelam bakcyla bo nawet z wczesniejszym wstawaniem nie mam juz problemu Waga natomiast bez zmian a nawet wieksza niż była. 72,7 mimo diety....... Ale za chwile okres wiec pewnie stąd to się bierze. Ale cieszy mnie fakt coraz luźniejszej garderoby Spodnie ktore były ciaaaasne -są dużo luźniejsze niż tydzień temu np.
    U mnie dziś tez słonko było przez jakiś czas. Śnieg zaczął sie rozpuszczać i czuć już wiosne
    Mam pytanko zwiazane z problemem toaletowym Dziewczyny co stosujecie żeby uniiknać zaparć?


    Pozdrawiam

  5. #1145
    xarolina jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-09-2004
    Posty
    24

    Domyślnie

    Echh...kochane ale ten mój dzisiejszy dzionek nie jest taki jaki miał być....jakie tam 1800 kal?!Już dawno je zjadłam....a co mówić do wieczora...ale obiecuję Wam i sobie,że od jutra daję czadu na maxa!A nawet mój dzisiejszy aerobik nie wypalił....trudno!

    Bike no słońce niedawno i u mnie się schowało...ale czuć jak nigdy wiosnę w powietrzu!Więc będzie oki!To najlepsza pora na odchudzanko no i najszybciej się chudnie, więc nic tylko do...dzieła! Buziaczki kochana kwiatkowa Beatko!

    Y.E.N.E.F.E.R. to może teściowej podesłać jakiego emeryta...niech się sobą zajmą!Wiem co mówisz...z tymi chrobami itp.Babcia mojej przyjaciółki także potrzebuje na siłę zainteresowania....szkoda takich ludzi...są poprostu strasznie samotni, nie mogą zrozumieć,że teraz warto odnowić kontakty z koleżankami,znajomymi,tylko liczą na rodzinę....i emocjonalnie ich wykorzystują....stając się powoli wampirami energetycznymi...po wizytach u nich człowiek czuje się jakby sam był ciężko chory,spracowany i stary....i najgorsze jest to że rozmowa nic nie pomaga....Yen, ale jak będą dzieci to każdy facet musi poczuć,że jest dorosły,odpowiedzialny i że najważniejsza dla niego jest jego własna rodzina....a mama... także jest ważna ale nie tak ważna jak żona, czy dziecko! Głowa do góry life is good!LG(hehe)

    Malinnna19 no dumna jestem z Ciebie,że tak wytrzymałaś...może i ja sobie jutro taką dietkę zastosuję tylko więcej tego wszytskiego dodam!A to,że mogę na Ciebie liczyć to wiem i dziękuję Ci bardzo!Ja też na Twoim miejscu wolalabym stara maturkę niż tą nową...mniej stresujące! Całuję kochanie i gratuluję tych 81 kg!Do świąt może z przodu będzie 7?!!!Buźka!

    Danik no to ja także życzę miłej nauki!Pewnie na ten ustny kujesz!Trzymam kciuki!Będzie dobrze!W końcu po czterach latach w Danii to musisz umieć powiedzieć coś i dogadać się!Więc nic się nie martw!Buziaczki!Mam nadzieję,że u Ciebie także jest wiosennei i coraz piękniej!

    Kittyk85 no oczywiście,że mam czas for you!Też nie mogę się doczekać!Pamiętaj o zdjęciach!No to se pogadamy w realu,więc nic więcej już nie piszę!Pamiętaj o 14:30 pod kioskiem!

    MoniQ rachunkowość.....aż mi się gęsia skórka robi na samą mysl...ale ja jestem w tym kierunku beztalencie więc się nie dziwić!Ty za to pewnie świetnie sobie dajesz z tym radę!Uważam,że dobrze zrobiłaś wracając..tym bardziej,że już masz trochę tej nauki za sobą!Będzie dobrze Moniczko!Gratuluję odwagi i podjęcia takiej decyzji....mówią,że jak ktoś raz żuci studia to już nie wróci a tu proszę!Ślicznie!No i cieszę się,że tak męczysz ten orbitrek!Wagą się nie martw, badź tak samo uparta i dietkuj dalej...moja chyba po tych dniach obżarstwa pokaże więcvej...ale postaram się by była to niewielka różnica!A co do oczyszczania to polecam 3 łyżki otrąb i kawę....z tego co wiem to naturalne i skuteczne sposoby! Buziaczki!

  6. #1146
    biniula jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    No to Karolcia jutro proszę się postarać Ja też obiecuje dać z siebie wszystko No bo jak ciągle będe sobie powtarzać "trudno stało sie od jutra zaczynam od nowa", to w zyciu nie dojde do wymarzonej wagi. Więc kończe z tym... i jutro i już do końca będe sie starać jak tulko będe mogła (nawet w te przeklęte niedzielne obiadki u babci) Pozatym za 2 tyg. przestaje brać tabletki więc z kolacji będe mogła zrezygnować Czuję w sobie strasznego powera (to ta zblizająca się wiosna) A pozatym nowa fryzurka dodaje mi sporo pewności siebie Więc jeżeli ten mój optymizm się utrzyma to kto wie... może W KOŃCU się uda Mam taką nadzieje
    Bużka :*

  7. #1147
    Y.e.n.e.f.e.r Guest

    Domyślnie

    Witaj ponownie Xarolinko
    Z tym emerytem to byłby super pomysł tyle że ona nie jest raczej zainteresowana... Niby ma jakieś koleżanki, ale co z tego. wszystkie mają już dosyć jej narzekania i żadna nie chce przyjeżdżać... Wszyscy mają tego dosyć, ale nikt nic nie mówi... Każdy kto pobędzie z nią nawet przez chwilę wychodzi z tego spotkania tak jak piszesz kompletnie wyczerpany i wcale nie ma tego ochoty powtarzać... I kółko się zamyka... W efekcie pozostaje jej tylko rodzina, a raczej część rodziny (w której to części znajduje się właśnie mój M) która nie ma sumienia powiedzieć NIE. Normalnie mam już tego tak dosyć że jak widzę że ona do mnie dzowni to po prostu nie odbieram... Potem muszę szukać wymówek... No właśnie, tak jak pisałam u siebie, to jest mój błąd. Trzeba mi było od razu powiedzieć że nie będę słuchać więcej o żadnych chorobach ani problemach, bo nie po to odbieram telefon czy się spotykam by widzieć wiecznie niezadowoloną minę i słuchać ciągłych narzekań... Gdybym tak powiedziała na wstępie zamiast szukać wymówek to może sprawy by teraz wyglądały inaczej... Może lepiej... A co do dzieci to tego (pomimo iż pragnę najbardziej na świecie zostać mamą) obawiam się najbardziej... Bo dziecko to ogromna odpowiedzialność... Nie chcę by przeze mnie cierpiało... Nie chcę by słuchało kłótni, by co najgorsze musiało przeżywać rozstanie rodziców.... Dlatego jest to jedyny powód dla którego cieszę się że nie mamy dzieci... Nie mając dzieci mam świadomość że rozstając się nie wyrządzamy nikomu krzywdy, że możemy z tego wynieść jeszcze jakieś korzyści, że możemy ot tak po prostu pójść każdy w swoją stronę... Takie poczucie daje mi jakieś bezpieczeństwo, jakąś wolność... To ważne, głównie w takich chwilach jak dzisiejszy dzień, kiedy ma się wątpliwości czy to oby na pewno dobry wybór... Z czasem te wątpliwości znikają, ale dzisiejsza świadomość że mogą w każdej chwili powrócć nie pozwala mi cieszyć się myślą o dzieciach.... Tak się zastanawiam czy są na świecie osoby, małżeństwa, pary które nigdy, nawet przez sekundę nie miały wątpliwości że są dla siebie stworzone... Hmm.... LG, wiem wiem, tyle że nie zawsze... Czasami człowiek znajduje się nie we właściwym miejscu i nie we właściwym czasie... Ale to z reguły tylko chwile... Ogólne podsumowanie wychodzi z reguły na plus Ale wiadomo, każda reguła posiada wyjątki.... Ja jeszcze tym wyjątkiem nie jestem, tzn u mnie nadal wychodzi że LG Buziaki i ogromne dzięki za wsparcie... Bardzo mi dzisiaj potrzebne.... Kolorowych snów!

  8. #1148
    Guest

    Domyślnie

    Witaj kochana:****
    ahhh przekroczyłas 1800 a co tam...dzis dzien nowy wiec nie ma co sie przejmowac heh ...po co tracic nerwy kiedy taki piekny dzionek jak Ty!!
    ahh...lasencjo moja kochana ..ale pogoda wreszcie sie robi na wiosne hiihih...wpadne do ciebie pojoggingowac hehhe ...i co wpadam co:P hihi ..kurde...ale mnie sie trzyma cos dobrego ..ale co tam...tak ma byc...smutki w bok..a radosci w srodekk naszego zycia ...
    a jak dzis dzionek zaczełas co ...
    :P:****
    buziaki kochanie



  9. #1149
    xarolina jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-09-2004
    Posty
    24

    Domyślnie

    Ello moje Kochane!Śniadako było owocowo-warzywne...to tak w ramach pokuty za wczoraj(przedwczoraj i przedprzedwczoraj )Na obiadek ogórkowa i owocki a na kolację kaktajl....no może między czasie skuszę się jeszzcze na jakiś owoc!
    Kurcze pogoda już nie jest taka śliczna jak wczoraj...słonko się schowało!Ale i tak się nie dam!Czekam cierpliwie na Ciebie wiosno!!

    Biniulko oczywiście,że się uda!Nie może być inaczej!Fajnie,że u Ciebie w klasie jest teraz mania odchudzania....to taki zdrowy wyścig...mam tylko nadzieję,że chudzinki nie biorą w nim udziału!Niech to będzie mania zdrowego odżywiania!Pozdrawiam serdecznie!

    Y.E.N.E.F.E.R. GRATULACJE!W końcu osiągnęłaś ukochaną wagę!Teraz to nawet teściowa nie straszna! !A właśnie co do niej...to myslę,że cghyba lepiej,że nie powiedziałaś jej co o niej i o jej grach myślisz....bo by buntowała Twojego faceta przeciwko Tobie....a co do związków to jestem przekonana,że wątpliwości są zawsze!!!Takie jest życie!A co do dzieci...to mogą naprawdę dużo pozytywnych wibracji wnieść do związku...tylko musi być w nim miłość!Życzę Ci byś nie miałą wątpliwości co do wieczności Waszego związku, by teściowa w końcu zmądrzała,M też zdjął klapki z oczu i zobaczył jaka jest naprawdę jego mama!Niech będzie LG! Buziaki kochana!

    Malinnna19 no właśnie nie zamierzam narzekać!Biorę się w garść....z resztą nie lubię marnować życia na gadanie co straciłam, co źle zrobiłam....wystarczy,że o tym pomyślę i postram się uczyć na błędach...a może nawet do nich nie dopyuszczać....oj tak to chyba nie!Nikt nie jest nieomylnym ideałem!Buziaczki Wesołku!

  10. #1150
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Witaj Karolinko ...
    no to dziś pięknie dietkujesz, brawo ...
    u nas też się słoneczko schowało całkowicie i pada deszcz, ale taki ciepły, wiosenny...
    a kaczki z mojego osiedlowego stawu mają niezłą radochę teraz, nie dosyć że są roztopy i pełno kałuż, to jeszcze deszczyk... dla nich to istny raj ...
    pozdrawiam i życzę miłego weekendu

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •