Staram się nie dać :wink: Ale średnio wychodzi :?
Co do tych spotkań na sport i wymianę doświadczeń, to bardzo chętnie :D Przyda mi się też osobiste wsparcie kogoś, komu tak dobrze idzie! :D
Pozdrawiam gorąco! I zdrówka życzę! :)
Wersja do druku
Staram się nie dać :wink: Ale średnio wychodzi :?
Co do tych spotkań na sport i wymianę doświadczeń, to bardzo chętnie :D Przyda mi się też osobiste wsparcie kogoś, komu tak dobrze idzie! :D
Pozdrawiam gorąco! I zdrówka życzę! :)
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...-moon/1256.jpg
pozdrawiam cieplutko i nadal trzymam kciuki :D :!:
Karol kochana !!!
jestes po prostu kochanienka....do innych zagladniesz ..a u siebie zaniedbujesz:P
mam nadzieje ze dobrze ci poszedł egzaminek:P ....
i relacjonuj nam jak tam dietka i...bo my niecierpliwe ...my twoje siostry :D:D:D:D:D:D:D
buziaki kochana
:idea: Xarola siostrzyczko kochana jak tam egzamin? Halo??? :lol: :lol:
Dziewczynki moje!Zdałam...nie wiem jakim cudem...bo pisałam zupełnie sama i sama na siebie liczyłam ale mam 3,0!Więc jest dobrze!Całą noc nie spałam, więc idę to nadrobię...jak się ocknę to napiszę!Dietka oczywiście super! :D
Prawdę powiedziawszy sesję już mam za sobą :wink: Teraz powoli kończą mi się ferie... :( W piątek nowy semestr :( Bo ja zawsze na feriach choruję :wink: No i ewentualnie przed jakimiś wyjazdami np. na wczasy :D
Jestem na Gospodarce Narodowej na finansach i bankowości :D A Ty? Bo jeszcze nie zdołałam całego Twojego wątku przeczytać :oops: Właściwie to nawet do połowy nie doszłam, tyle tego jest :D A Tobie kiedy kończy się sesja? Czy może już koniec?
Trzymaj się cieplutko! :D
No Karolcia Słonko Ty moje za ten zdany egzamin przesyłam duuuużego wirtualnego buziaka :) Moja waga dzisiaj... 56,2. Byłoby pewnie mniej ale wczoraj było niebardzo dietkowo... i próba mnie uratowała przed kolejnymi gramami więcej ;) A dzisiaj robie mały experyment... zamiast II śniadania zjem kolacje... Zobacze czy wytrzymam :) Jeśli tak przestawie się na taki tryb i może to coś da :)
Buziaczki :)
Gratulacje Karolinko :D :!: :D :!:
http://www.kazik.com.pl/komp8/r5d.jpg
Waga dzisiaj pokazała 73.3 .Wczoraj jak się położyłam popołudniu to tak wstałam...dzisiaj rano!Otóż w niedzielę idę na ustny do tego co blał 100% roku!Więc cała drżę!No i będę musiała się do tego przyłożyć i to ostro!Bo ta moja wiedza jest kulejąca!Więc do niedzieli się męczę....a w poniedziałek poprawka logiki...której w ogóle się nie boję...bo w pierwszym terminie zabrakło mi 1 punktu i wiem,że to umiem!Plan na dziś:
:!: ś: 3 kromy fitnessu+twarożek chudy+cebulka+otręby
:!: o: burakowa+jabłko
:!: k: koktajl
:!: p: jabłko lub cappucino
A wczoraj było tego naprawde mało...bo usnęłam! :lol:
:!: ś: 3 kromy fitnessu+dżem+otręby
:!: o: rosół+jabłko
I to tylko to! :D
:idea: Malinnnko19 100 km to dla Ciebie dużo?!To godzinka jazdy samochodem!Ja do domu z Wrocławia mam....prawie 600 km!!!To jest dopiero dużo!A dlaczego zaoczne?!Może byś próbowała dostać się na dzienne?!Asiu a tak w ogóle to te Twoje kciuki się przydały...nigdy bym nie pomyślała,że będę w tej garstce szczęśliwców, którzy zdali rachunkowość!Dzięki Siosta! :D
:idea: Biniulko historia nie jest taka zła...jak sobie wyobrazisz,że to Cię interesuje!A jeśli to nie pomaga to czytaj takie książki, gdzie jest wszystko tak opisane jakby to była np.książka przygodowa!I może Ci się spodoba?!Co do wagi to faktycznie bardzo dobry pomysł nie jeść kolacji....mam nadzieję,że to Ci pomoże i,że wytrzymasz z pustym brzuszkiem wieczorem!Może jeszcze dodaj czerwoną herbatę?!Jak tam egzaminki!?Całuję mocno!
:idea: Bike te Twoje kciuki są pewnie w opłakanym stanie!Tyle czasu były zaciśnięte! :lol: Ale jak widzisz przydały się....mam dla Ciebie złą wiadomość...w niedzielę mam kolejny egzamin...a te Twoje kciuki są bardzo przydatne....czy mogłabyś przynajmniej wirtualnie je za mnie trzymać!? :D Pozdrawiam! :D
:idea: Y.E.N.E.F.E.R. no wiem wiem,że u Ciebie to było istne szaleństwo walentynkowe!Ale ja jakbym miała Twoją wagę to na 100% rozpusta jedzeniowa byłaby taka sama! :D Buziaczki Yenny! :D
:idea: Kittyk85 no to super!Po sesji jesteśmy umowione!Może na jakieś długie spacerki lub mini biegi+plotki się umówimy?A może basen?Mam taki taniutki bardzo blisko! :D Zazdroszczę Ci,że sesja już poza Tobą!I jeszcze masz ferie....kiedy to było!A tak w ogóle to wielkie gratulacje z powodu pierwszej pozytywnie zaliczonej sesji!Nie mącz się Kitku i nie czytaj całego wątku!Lepiej być na bieżąco! :D Ja jestem na UWr na prawie i na drugim kierunku na administracji na tym samym wydziale!Pozdrawiam serdecznie! :D
:idea: MoniQ no Siostra jakaś Ty niecierpilwa :wink: egzamin do przodu ....to napewno Wasza zasługa!Bo to aż niemożliwe, bym zdała rachunkowość!Jak tam dietka i mętlik w pracy?Mam nadzieję,że się nie poddajesz i systematycznie "odkurzasz" orbitreka?!Buziaki! :D
No cóż wpadnę jeszcze do Was i...idę kuć!Miłego dnia życzę! :D
Witaj Xarolinko :D
Cieszę się że zdałaś... szkoda że jeszcze tyle przed Tobą :( Jestem z Tobą całym serduchem i trzymam baardzo mocno kciuki..... Na pewno zdasz! Trzymaj się cieplutko, mam nadzieję że znajdziesz czas na chwilę odpoczynku od nauki.... Buziaki ogromniaste....
No i właśnie się dziś okazało, że jednak mam poprawkę :? Filozofii nie zdałam :D Wstyd straszny :oops: Ale zdamy obie :D Na pewno!!! :D
Jeszcze pomyślimy nad "formami aktywności" :wink: Ale się cieszę, że będę miała z kim ćwiczyć :D To mnie zmotywuje!!! :D
Trzymam kciuki za egzamy!!!
:idea: Xarola jestem pełna podziwu :!: :!: i ..zazdrości :evil: :lol: :lol: Alez Ci ta waga szalenie szybko spada. Moja niestety stoi jak zaklęta. Dietki sie trzymam, orbitrek odkurzam a ona ciagle 74...74...74... no ale za 3 dni .....okresik wiec może to jest powód trzymania wagi. Jeszcze trochę i trudno będzie mi Ciebie dogonic kochana siostrzyczko :!: :!: :!: :lol: :lol: :lol: No ale cóż póki co mamy 17 luty a do godziny zero zostało ....... 20 dni
Jaka ta Malinka zazdrosna kurcze :lol: Hihihi :lol:
http://kartki.onet.pl/_i/d/witajszkolo.gif
uff, dobrze że ja już nie muszę chodzić do szkoły :wink: ...
pewnie że będę trzymała kciuki, jasne :D :!: ...
tylko daj znać kiedy dokładnie przestać bo faktycznie mi poodpadają :wink: :lol: ...
cmok, cmok :D :!:
Nono Karola jak tak dalej pójdzie to niedługo na początku wagi zobaczysz tą wymarzoną 6 :) I proszę się pilnie uczyć, żeby kolejny egzamin zdany został na 5, w ostateczności 4 ;) Wyników moich testów jeszcze nie dostałam niestety ale niedługo powinny być :) Ja jakoś do historii nie mogę się przekonać. Mam nauczycielkę, która naprawdę super tłumaczy wszystko i ciekawie przede wszystkim ale za to sprawdziany robi takie, że trzeba cały podręcznik wykuć, zeby zdać na 5 :) Chociaż mam kolezankę, która ogólnie jest przecietnym uczniem a z historii jest świetna... wszystko z lekcji wynosi :) Ja niestety nie mam tego daru :P Co do kolacyjki, to źle mnie zrozumiałaś... chodziło mi o to, żeby zrezygnować z II śniadania i przeżucić się na kolacje. Ale nic z tego nie wyszło bo mniej więcej o 12 robie sie strasznie głodna i nie wytrzymuje :P A wieczorami już się przyzwyczaiłam do niejedzenia i wcale nie jestem głodna :) Więc zostaje przy tym co było. Bo doszłam, że zgubne jest dla mnie jedzenie gdy wrócę ze szkoły. Dzisiaj chyba nie było najgorzej bo jak wróciłam zjadłam jabłko i ciemną bułke... Muszę tylko uzupełnić zapas Alpenliebe ;)
Buziaczki :)
Ja spokojnie spokojnie sobie poczekam aż mi ta waga spadnie do pożądanych cyferek!A wiecie dlaczego tak piszę....bo musiałam iść na uczelnię...a tam sp[rzedają takie pyszne pachnące bajgle....i mi smaka to narobiło ja nigdy...potem miałam czekać 15 minut na autobus a kobieta koło mnie zajadała się grześkiem.....no i znów byłam na granicy wytrzymałości...no ale jakoś tak sobie pomyślałam,że najpierw to ta moja waga musi osiągnąć granice przyzwoitości adopiero potem od czasu do czasu będę mogła sobie pozwolić na takie smakołyki....na razie pozostaję przy alpenlibe bez cukru(których już dłuuugo nie jadłam!)i cremosie od chpa chups :D .
:idea: Y.E.N.E.F.E.R. no ja strasznie już mam dostyć tej całej sesji....a na dodatek zaraz po niej czeka mnie poprawka warunku u tego przydupasa!Blecvh....no ale cóż...life is brutal....Pozdrawiam! :D
:idea: Kittyk85 to współczuję tej filozofii....ale wierzę w to,że zaliczysz i Ty i ja te zaległe egzaminy!Ważne,że odpoczęłaś w domku i wrócisz(mimo choroby to i tak psychika będzie w lepszym stanie)z nową siłą!Pozdrawiam! :D
:idea: MoniQ to pewnie przez okresik!Tylko mi się nie poddawaj!Walcz dzielnie Moniczko bo ja w Ciebie wierzę!Waga w końcu będzie musiała ruszyć....w dół oczywiście!A tak w ogóle to wcale dużej różnicy wagowej u nas nie ma....0.7kg....z Twoim orbitrekiem to napewno nadrobisz zaległości!No tak 20 dni...niech przynajmniej 67 pokaże ta moja waga!Please!No a Twoja to będzie na 100% mniejsza...bo ja maluśko ćwiczę!Pozdrawiam! :D
:idea: Bike no ja wyglądam jeszcze dużo gorzej od tych dzieci...dlaczego?!Bo one miały wakacje lub ferie i naładowały swoje małe akumulatorki....a ja nie :cry: .Egzamin mam w niedzielę....więc to w niedzielę pomęcz jeszcze trochę te Twoje magiczne kciuki!Całuję i ściskam moocno! :D
:idea: Biniulko najwyższą oceną z tego egzaminu to może być tylko 3,0!Bo to poprawka!Ach to ja się pomyliłam w tym z kolacją!Ale uważam,że lepiej zjeść drugie śniadanie niż jeść kolacje!Więc nie przechodz na to!Bo II śniadanie to napewno spalisz a kolację...nie tak szybko!Wiesz co mnie wkurza!?Pod nosem mam taki market a w nim nie ma alpenlibe bez cukru!I w okolicy w żadnym sklepie nie ma tych cudnych cukierków!Więc jestem złą na tych mało myślących sklepikarzy :wink: .Pozdrawiam! :D
I znów idę się uczyć....mam nadzieję,że wiecej się teraz nauczę niż do tej pory....o kurcze....zaraz jest "M jak miłość" a ja wczoraj spałam jak leciało....więc jeszcze muszę na tym zawiesić oko i szybciutko wracam do nauki! :D
Ekhem czyżby ten market to Kaufland ?? :D Bo ostatnio strasznie sie wkurzyłam bo właśnie tam nie było Alpenliebe... Skandal, żeby w tak dużym sklepie tego nie było... ale teraz już powoli w wielu sklepach można je dostać... :) Ja polubiłam strasznie kawowe... pycha, chociaż wcześniej nie lubiłam kawowych cukierków ;) Ja dzisiaj chyba troszkem przesadziłam, bo do tego jabłka i bułki dorzuciłam 2 kromy ciemnego chleba, jeszcze jedno jablko i troche płatków fitness... :( Ale za to odpokutuje wieczorkiem i ostro poćwicze... nie dam sie tak łatwo :) Co do tych smakołyków, to mam taki sam sposób na opieranie się im, chociaż nie zawsze działa... ja nie wiem jak to zemną jest... przed słodyczami stosunkowo łatwo mi sie oprzeć, ale za to właśnie po powrocie do domu dopada mnie straszny apetyt, który najczęściej wygrywa ze mna :( No ale cóż... postaram się już więcej nie dać :)
http://galeria.com.pl/images/jpgs/zd...2ba6a5ee88460d
w niedzielę ta odznaka będzie Twoja Karolinko, trzymam kciuki :D :!:
Karolciu, mam pytanko. W jaki sposób konsumujesz te otręby? Same? Bo ja nie wiem, jak się do nich zabrać :D Podchodzę jak do jeża prawie :D
Waga na dziś: 73.3 .Plan na dziś identyczny jak wczoraj! :D bo wszystko było bardzo sycące i smaczne!Niestety na ćwiczenia nie mam czasu....tak więc nie dziwię się,że waga sobie stanęła!Wstałam tak wcześnie bo sąsiedzi na górze zaczeli puszczać muzykę....bardzo głośno...oni czasami mają takie schizy!
:idea: Biniulko to widzisz u Ciebie sklepikarze są bardziej cywilizowani i postępowi!Bo u mnie za chiny nie znajdziesz tego w tych okolicznych sklepach!A market pod moim nosem to "Albert" .No myślę,że te dodatkowe jedzonko jakie zjadłaś nie było aż tak kaloryczne!A przede wszystkim-zdrowe!Więc lepiej jak czujesz głód zjeść coś takiego niż czekoladę,chipsy,batony!Pamiętaj by nie zapomnieć pochwalić się tymi wszystkimi ocenami,które nazbierasz po tylu klasówkach!3mam kciuki by były jak najlepsze!I wierzę,że będą! :D
:idea: Bike jesteś niesamowita!Gdzieś Ty tą cudną odznakę na necie dostała!?HEHE!No wiesz...że bardzo bym chciała ją nosić!Pozdrawiam i dziękuję! :D
:idea: Kittyk85 nie jem tych otrębów samych...bo by mi nie smakowały!Kiedyś kupowałam granulowane,smakowe ale strasznie mi nie smakowały, więc przeżuciłam się na zwykłe i jestem bardzo zadowolona!Mieszam paczkę otręów pszennych z owsianymi(wtedy są lepsze) i np. jak jem chlebek z serkim,pasztetem lub dżemem to otrębami posypuję górę, czyli serek,a jak jem np. z wędliną czy pomidorkiem to otrębami posypuję kromkę i na to kładę górę.No i do jogurtów dożucam małą łyżeczkę i mieszam!Ogólnie to ja ich sporo zjadam rano...widzę po pudełku w jakim je trzymam jak mi ubywają.Mój dietetyk bardzo mi je polecał przy odchudzaniu...najlepiej owsiane ale ja łączę je z pszennymi...bo poprostu bardziej mi smakują!Z tego co wiem to dziewczyny lubią te granulowane smakowe...np. śliwkowe i jedzą je same...bez niczego, ale to kwestia smaku!Napewno warto je jeść!Spróbuj i wybierz lepszy dla Ciebie wariant!Pozdrawiam! :D
Życzę miłego dnia dziewczyny!Oczywiście niskokalorycznego!Bo 8 marca jest godzina zero!I warto by było pochwalić się super wynikami!Pozdrawiam! :D
Moja waga na dzis... uwaga 81 kg. :lol: :lol: :lol: :lol: Fajnie, bardzo sie ciesze.Jak tak dalej pójdzie to niedługo ujrze 7 na poczatku i chyba zwariuje z radości.Nigdy przedtem nie udawało mi sie chudnąć mądrze i zdrowo.Teraz tak jest. A wszystko dzięki Tobie i innym dziewczynom.
THANK'S
:D :D :D
:idea: Achawoj wielgachne GRATULACJE!!!Osiągniesz nie tylko siódemeczkę z przodu ale i szósteczkę!Tylko odżywiaj się tak mądrze jak teraz!No i pochwal się nam jak to robisz...napewno każda coś ściągnie od Ciebie! :D Asiu teraz musisz być jeszcze bardziej silna i wytrzyamała!Bo jak już zobaczysz siódememczkę z przodu to doda Ci maxymalnego powera...więc się nie poddawaj..małe grzeszki ignoruj i sama rządz odżywianiem...a nie ono Tobą!Naprawde nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę...i nie tylko z powodu spadku Twojej wagi ale także z tego,że jak sama piszesz mądrze się odżywiasz...a taka zdolność jest najważniejsza na przyszłe czasy kiedy będziemy musiały utrzymać wagę!Na razie wyznaczony dzień wyników na naszym wątku jest 8 marzec...to dzień w którym każda pochwali się swoją wagą!I ja jestem święcie przekonana,że Ty także będziesz zadowolona...bo siódemeczka to już nie ósemeczka!Więc walcz dalej Asiu tak dzielnie!Pokaż wszystkim w około na co Cię stać!A stać Cię na bardzo dużo!Buziaczki! :D :D :D
Jak to robie.. hmm bardzo prosto.Po prostu mniej jem, licze te cholerne kalorie (czasami mam problem, ale wtedy licze na oko). jem raczej wszystko bardzo odchudzone, chydy ser, warzywa gotowane, chuda szynka,ciemne pieczywo, owoce.No i zero słodyczy, akurat z tym nie mam problemu, bo nigdy za nimi nie przepadałam.Gorzej u mnie z jakimkolwiek sportem. Nie ćwicze bo jestem starszny leniuch, nigdy mi sie nie chce.Latem uwielbiam wycieczki rowerowe, ale teraz to odpada.Tak więc mogłoby być lepiej gdybym ćwiczyła, ale nie moge sie zdopingowac i zmotywowac.;);)
mam nadzieje ze bedzie ta 7 z przodu, ale jak by była 6 to naprawde chyba bym oszalała.
Dzisiaj troche zaszaleje, bo na obiad T robi roladki wołowe, ale wołowina jest w miare chuda więc źle nie będzie.Kiedyś obawiałam sie weekendów, bo wtedy zawsze więcej jadłam, teraz z tym juz nie mam problemu. Kontroluje sie i jest ok.I nie przesadzam, czasami jak mam ochote na dodatkową bułke to ją po prostu zjadam.i nic złego sie nie dzieje.No i tyle.. :):):
Radosna A :lol: :lol: :lol: :lol:
:idea: Bike - dzieki Tobie przypomniałam sobie szkolne czasy :lol: :lol: Miałam kiedyś taką odznakę .... oj miałam :lol: :lol: Przyszytą do fartuszka. Hihihihi.
:idea:Xarolciu Masz rację - ja też będę szcześliwa jak 8 marca będę mieć 6 z przodu. Z moim ćwiczeniem to jest róznie. W planach było codzienne ćwiczenie. Ale w praktyce róznie z tym jest. Wczoraj jak wrocilam połozyłam siue tylko na 5 min a wstałam...... rano :lol: Ale za to dzis pojeżdziłam 25 min ( miało być 30 ale zaczał mi strasznie piszczeć i musialam przestac :cry: Ale jak wroce ma byc juz sprawny. Tak mam obiecane :lol: :lol: Xarlociu myslę że 8 marca to będzie dopiero pierwszy etap naszego zmniejszania sie. Jak go osiagniemy moze pomyslimy juz o kolejnej godzinie zero? To motywuje nas prawda :?: :lol: Wczoraj zakupiłam sobie prearat na oczyszczenie organizmu "4.3.2.1 slim " Kurację podstawową stosuje sie przez 10 dni.
"Kompozycja naturalnych wyciągów roślin, spełnia następującą rolę:
spalanie - spalasz więcej kalorii niż zazwyczaj, a więc szczuplejesz,
drenaż -usuwany jest nadmiar wody i toksyn, a więc zdrowiejesz,
oczyszczanie - oczyszczany jest Twój organizm, a więc czujesz się lepiej,
wzmocnienie - zostajesz zasilona dodatkową energią, a więc jesteś silniejsza,"
1 butelka zawiera 500 ml preparatu zawierającego 69% standaryzowanych wyciagów roślinnych: - gorzka pamarańcza, zielona herbata, herbata guarana, herbata Yunnan, koper włoski, seler naciowy, jęczmień, cykoria, mate, kola.
Przyjmujesz:
4 miarki dziennie przez 4 dni
3 miarki dziennie przez 3 dni
2 miarki dziennie przez 2 dni
1 miarkę ostatniego dnia.
Dzienną dawkę należy rozpuścić w 1 litrze wody i popijać porcjami przez cały dzień
Czy ktoś moze stosował to cudo? :lol: Po 10 dniach zdam relacje czy to jest warte swojej ceny.
Buziaczki mocniutkie.
hej xarolinko!
super, ze wytrzymalas z tym grzeskiem i w oglole a bez sensu z egfzaminem!!!
pociesz sie ze ja do Wielkanocy mam plan spedzac nad ksiazkami maksimum czasu
buzka!
Jakiś"mały głód" dziś po mnie chodzi...a to dziwne, bo śniadanie jadłam chyba z godzinę...bo już nie byłam wstanie wepchnąć w siebie ostatniej kromki!A tu głodzisko mnie gania!No ale pomarańczę zaliczyłam więc zaraz popiję wodą i pektyny zrobią swoje!Byłam z Tomkiem w kolejnym markecie w którym nie ma alpenlibe....to "Lidl" już się wkurzam co raz bardziej....a cremosa jest stosunkowo droga!
:idea: Achawoj to naprawdę zdowy sposób!No i dopasowany do Cibie!Na takiej właśnie diecie ludzie chudną i osiągają wymarzoną sylwetkę...dlaczego?!Bo nie jest to drastyczna dieta i można na niej wytrzymać i to sporo!Napewno zobaczysz szósteczkę!Zmiana nawyków żywieniowych to krok w ...zmianę naszej psychiki...a my chcemy być zgrabne!Więc poczujemy się wolne, i w ogóle cudne!W końcu będziemy sobą!Buziaczki! :D
:idea: MoniQ no to napisz mi ile ten cud specyfik kosztował?I gdzie go kupiłaś!?Wiesz MOniQ 8 marca to pierwszy etap naszych sukcesów!Musimy wymyśleć jakiś drugi termin...tylko te święta i w ogóle...ale jak pokaże mi się szósteczka to przyżekam oficjalnie tu przy Tobie siostrzyczko że święta mnie nie złamą!MOże nie schudnę ale obiecuję-nie przytyję!Jak mogłabym skreślić takie osiągnięcia!?Tak sobie myślę,że do "6" z przodu już niewiele nam brakuje!Jakbym zrobiła ze dwa dni wodnika to już pewnie bym zobaczyła tą upragnioną cyferkę!Ale poco?!Trzeba mi się nauczyć mądrze żywić....dieta nie musi być super szybka...ważne jest by efekty utrzymały się przez całe życie! :D Więc ja zostanę przy swoim tempie i tak do 8 marca!Och...już nie mogę się doczekać!Czekam na propozycje Siostrzyczką w związku z datą II etapu dietki!Pozdrawiam! :D
:idea: Zabiegana niestety ale to dla mnie żadne pocieszenuie,że Ty biedactwo do Wielkanocy będziesz kuła.Dlaczego?!Bo ja też!!! :evil: Mam w kweitniu poprawkę warunku...więc wykorzystam wszystkie siły by się do tego przygotować!Pozdrawiam! :D
Karol!!!!!!!!!!!!
No po pierwsze WIELKA SORKA moja kochana sister:D ....ale to z przyczyn technicznych nie mogłam wpasc na forum...wogole do komputera ledwo soe dpczolgałam...:P ...ale jestem i juz po pierwsze gratuluje cii tej 73 y groszami:P hihih juz chwila a bedzie cała 70-tka:D :lol: :lol: :lol:
No a egzaminek ....kolejne gratulacje....ty jestes wielka kochana:d ....te nasze kcuki dały chyba jakis eefekt hihhib no nie????:P
dzis cos mnie kreci w brzuszku mam ochote na cos dobrego....ale mam nadzieje ze wytrzymam ....bo jutro ur Asi...wiec tam to bedzie dopiero proba:D hihih
buziaki kochanie.....:D ...no ja tam do grzeskow nie mam zapedow:P ....predzej do ...białej czekolady ktorej jedna kostka ma 7 kalorii hihihihi:P
Eh u mnie dzisiaj waga pokazała 56,7 :( Ale coś czuje, ze okresik się zbliża... więc może to dlatego. I dzisiaj kurcze moja siostra przytargała do domu z półmetku fure ciastek pysznych :( I nie mogę się im oprzeć :( Na szczeście próba mnie czeka :) Muszę się pochwalić sprawdzianem z geografii zdanym na 5 :) I wyniki testów też już są... human wyszedł mi dobrze (40/50pkt), a mat-przyr kiepskawo (32/50) ale ogólnie mam najlepszy wynik w klasie więc nie narzekam :) Jakoś dzisiaj weny mi brak wiec kończe napisze wieczorkiem :)
Buziaczki :)
No i do mojego planu proszę dożucić kiwi i jabłko....lepsze jednak to niż słodka bułeczka...lub frytki, których zapach unosi się niemiłosierni po całym domu....aqchh ten Tomkowy apetyt.Co ja bym dała by frytki były niskokaloryczne i wskazane w dietkowaniu! :lol: Ale to chyba niemożliwe... :( :( :( Obliczyłam sobie BMI i wyszło mi,że przy wadze 67 kilo będę w normie...czyli nadwaga bye bye!W końcu to aż tak dużo mi nie brakuje do tych 67....6 kilo....lepsze to niż 18, które brakowoało mi na początku odchudzania! :D :D
:idea: Malinnna19 jeszcze raz gratuluję kolejnych 4 kostek smalcu mniej!Ślicznie Ci idzie i Wezuś powinien Cię pięknie pochwalić!Tylko uważaj na tej jutrzejszej imprezce!Oczywiście,że kciuki się przydały i to bardzo bardzo! :D No i poproszę trzymać je także w niedzielę!Bo zaliczam ten egzamin co oblało 100% roku! :shock: Co do białej czekolady to nie wiedziałam,że kostka ma tylko 7 kalorii!Hmm....brzmi zachęcająco!Ale dopuki nie zobaczę na swojej wadze 67 kilo to nie pozwolę sobie na inne słodycze niż...alpenlibe bez cukru, cremose i gumy bez cukru!Buziaczki! :D
:idea: Biniuko kwestia wagi to pewnie okres....ale na szczęście zjedzone ciasteczka spalisz na treningu!Pamiętaj daj z siebie wszytsko! :D Ślicznie Ci poszły te testy!GRATULACJE!Ja uważam,że bardzo dobre wyniki...no no z humana masz super punktację..a z mat-przyr jak na humanistkę to naprawdę bardzo dbry efekt!Więc nie dziwię się że pozwoliłaś sobie na ciasteczka....to tak w ramach uczczenia tych dobrych wyników!Tylko pamiętaj nie przedłużaj już tej uczty! :lol: Życzę dobrej zabawy na próbie!Buizaczki Sabrinko! :D
A frytki jak pachnęły ...tak i pachną....i co tu zrobić?!Nawet uczyć się nie mogę! :? Niedobry Tomek! :o No ale cóż...wypiję z pół litra czerwonej herbatki..... :?
:idea: Xarol ten specyfik kupiłam wczoraj w aptece za 77,50 zł butla 500 ml. Starcza ona na 1 etap kuracji ktora trwa 10 dni. Jak zadziała to dam znac :lol: :lol: :lol: http://edieta.pl/sklep/product_info.php?products_id=100 tu jest o tym slimie napisane. Z tym wodnikiem to masz racje. Szybko by zleciało ale i pewnie potem organizm by sie zaczał buntowac. I tak szybko tracisz wagę wiec..... lepiej nie przeginac nie :?: Zresztą nie nabrałysmy sadełka w ciagu tygodnia hihihihi wiec i gubić trzeba rozsądnie. Po to zeby jak juz zmalejemy to NIGDY WIECEJ NIE SPUCHNĄĆ :!: :!: :!: i utrzymać wagę. Co do Twoich cukierasów to i ja mam problem z ich kupieniem. Ostatnio udało mi sie je zlokalizować w Realu. Wiec zaopatrzyłam sie w cztery paczuszki od razu i zjadam sobie jednego dziennie. II etap ustalimy sobie jak juz będzie 8 marca. Tak będzie lepiej. Wtedy juz waga nam sie zmniejszy i bedziemy wiedziały jaki bedzie nasz cel w dwójce :lol: :lol: :lol: A 8 marca nie ma bata.... 6 musi sie pokazac z przodu. Zaraz zmykam do domku a raczej do szpitala domowego :lol: Jedna córcia własnie sie rozchorowała a druga wczoraj wieczorem i dziś wraca juz do domu z obozu - mam nadizeje ze dobrze zniesie podróz. Szczęscie ze sie rozchorowała wczoraj wieczorem a nie na poczatku jak tam zajechała. Ale w sumie to mi sie szykuje weekend szpitalowy.
Zyczę milusiego weekendu !!!! Dietkowego, ruchowego (hihihihi) i przede wszystkim zdrowego. Buziole :wink:
P.S. A w poniedziałek oczywiscie.... DZIEŃ WAGOWY :roll:
http://www.atlas-roslin.pl/foto/ji/ji-20030511890.jpg
Karolinko pozdrawiam weekendowo :D :!:
Eh z próby nici... zmarł ojciec od moich instruktorek i musiały odwołać... :( Przez najbliższy czas nie staje na wadze, bo sie boje. Właśnie pochłonęłam trochę chipsów :( Żałuje teraz ale już na więcej się nie dam skusić i obiecuję poćwiczyć później. Wiem, że niweiele to da ale zawsze coś... a jutro nie dam się niczemu choćby nie wiem co... obiecuję to sobie i Tobie Karolcia :)
Ratuuunku Karola mam straszne wyrzuty sumienia z powodu dzisiejszego dnia :-((( Nie wiem jak się ich pozbyć... pomóż :(
P.s. U nas w Albercie kupiłam własnie alpenliebe bezcukrowe... tylko w jakimś innym opakowaniu i tylko kawowe były (moje ulubione na szczęście...) a Lidl to shit a nie sklep... tam nawet kiślu nie ma... :P
Dobra koniec z marudzeniem... od jutra zaczynam wszystko od nowa (ehh... który raz już to mówie? :( ), ale tak na poważnie. Rano planuję co zjem w danym dniu (Twój spod=sób Karol ;) ) i ściśle się tego trzymam. Wiem, że na początku może byc trudno ale w końcu organizm przyzwyczai się do takich a nie innych ilości jedzenia... Ważę się raz w tygodniu w poniedziałek (tym razem już będe się tego trzymać). Jedynymi słodyczami na które mogę sobie pozwolić są Alpenliebe... zawsze w pogotowiu muszą byc ;) Skończę z tymi kilogramami raz na zawsze... obiecuję to sobie i Wam. I robię to jeszcze dla kogoś, ale pozostawię to w tajemnicy (myślę, że ta motywacja będzie duża... jeśli ta nie pomoze to chyba żadna...).
RAZ NA ZAWSZE POZBĘDE SIĘ TYCH PRZEKLETYCH KILOGRAMÓW!!!
Kurcze jeszcze chyba nie czułam takiego przypływu energii... :)
Karolinko kochana ....pozdrawiam juz sobotowo i niedzielowo:D ....
i co skusiłas sie na te frytkunie:Pó
ja obliczyłam swoje bmi przy wadze 65 kilo i wyszło: 17 z groszami masakra. :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
Buziaki kochana:D
Witaj Xarolinko!
Bardzo dzielnie się trzymasz... Bajgle, Grześki, frytki... Ja całe szczęście nie mam takich pokus :D Choć chodzi za mną ostatnio pizza... Nie jadłam jej conajmniej 1/2 roku :D Chyba zrobię ją w dzień kobiet na kolację :D Dołączam się do planu z godziną zero! Ja też postaram się osiągnąć cel do tego czasu... Niby niewiele mi zostało, ale... No właśnie pewnie ten ostatni kilosik będzie najtrudniejszy do zwalczenia :D Szczególnie że waga ma wskazać kilkakrotnie dokładnie 57,0 bez nawet najmniejszej końcówki....
Za każdym razem jak czytam o tym Waszym uczeniu to szczerze wam wszystkim współczuję... Jak sobie przypomnę te stresujące czasy to aż mnie skręca... Mam nadzieję że wszystko pójdzie gładko... Będę trzymać kciuki!
6 kg to rzeczywiście niewiele... Myślę że z Twoim zabójczym tempem, szybko osiągniesz prawidłową wagę....
Życzę udanego weekendu!!! Buziaki!!!
Hey hey hey :)
Dzisiaj mam jakiś taki zapał do wszystkiego... jest 10 a ja już niedość, że ubrana to jeszcze w pokoju porządeczek zrobiony :D A może to symptomy choroby, która u nas panuje... ;)
Plan na dziś:
:arrow: Śniadanko: płatki fitness z mlekiem 0,5% + jabłko (już było) :-)
:arrow: II śniadanie: jabłko + grahamka (może z dżemem ale jeszcze nie wiem)
:arrow: Obiad: 3 naleśniki beztłuszczowe z dżemem niskosłodzonym
W razie głodu kilka sztuk alpenliebe, jakiś owoc lub grahamka :)
Chyba nie jest źle? :)
Moja mama właśnie kupiła pyyyszne ciasto, bo mamy dzisiaj gości ale ja nie zjem ani kawałeczka... :)
http://goldencards.com/database/card...p/hello/03.gif
Witaj Karolinko :D :!: ...
zaintrygowałaś mnie tymi alpenliebe...
czy to są cukierki bez cukru :?: ...
no tak, ale pewnie z tymi słodzikami czy innym świństwem, a może się mylę :?: :roll: ...
prosze o odpowiedź, bo zbliżają się u mnie Te Dni i chodzi za mną coś słodkiego :wink: ...
może takie alpenliebe będzie ratunkiem :roll: ...
całuję mocno i życzę miłego dzionka :D :!: ...
acha, i udanej niedzieli :!: :D
Karolcia gdzie się podziewasz?? Ja tu czekam i czekam cały dzień a Ciebie ani śladu :(
WITAM SERDECZNIE NADROBIŁAM WSZYSTKIE ZALEGŁOŚCI W ZASADZIE ICH NIE MIAŁAM BO CZYTAŁAM NA BIEŻĄCO ALE NIESTETY NIE MIAŁAM CZASU NAPISAĆ.......... TRZYMAM KCIUKI DZISIAJ OBY POSZŁO JAK NAJLEPIEJ I ŻEBY TYMRAZEM 100% ROKU ZDAŁO ............... GRATULUJĘ TEŻ INNYCH ZDANYCH EGZAMINÓW................. WIEM ŻE JESZCZE TROCHĘ NAUKI PRZED TOBĄ ALE JESTEM PEWNA ŻE DASZ SOBIE RADĘ..... MUSZE POSZUKAĆ TYCH BEZCUKROWYCH ALPENLIEBE :):):):):) WIEM ZE JUŻ NIEDŁUGO OSIĄGNIESZ 6 Z PRZODU :):):):):):):) PAMIĘTAJ 8 MARCA WSZYSTKIE MELDUJECIE MI SIĘ Z WYNIKAMI :):):):):):) POZDRAWIAM
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...mroku/2684.jpg