Wątek: Mi się udało ale jeszcze cięższa droga przede mną........

oj babo zakochana...........................


w sumie też chciałabym mieć kogoś komu mogłabym robić kanapki ale to jeden z nielicznych powodów
kanapki mogę robić tacie.
tylko......ten.... z czym?

oj, dobrze to znam... obok Szymona zasypiam w pięć minut... uwielbiam zasypiać obok niego...

A Ty droga Dziewczyno zdrowiej! Sama musze się wybrać do lekarza (o fuck) bo mam chore zatoki i nerki, ale... JAK SOBIE POMYSLĘ O TYCH KONOWAŁACH (tzn. mówię tu o swoim "rodzinnym")... to mi się odechciewa...

No nic, po sesji się wybiorę.

Dobranoc. Pozdrawiam

Witaj Justyś ...
no co tam u Ciebie, mam nadzieję że wyniki już odebrałaś i nie jest źle, co ...
uważaj na siebie, dbaj o zdrówko, dobrze ...
i odezwij się do nas, bo już tęsknimy...
pozdrawiam cieplutko i życzę miłego dzionka

Dużo gorących pozdrowień z zimnego i zaśnieżonego Śląska przesyła
Babcia Dorota z wnuczkami

U MNIE MROZNY DZIONEK DZISIAJ TAKZE WPADLAM CI TYLKO PRZESLAC GORACE POZDROWIENIA

Justynko....
ja dopiero dzis zajrzałam na Twój wątek ale podczas choroby nie dąłam rady
narobiłam sobie zaległosci jak diabli
wiec na razie tylko podrawiam Cię serdecznie

:*

:*

Witaj moja imienniczko Ściskam i przesyłam moc pozytywnej energii

czesc!
wyslalam Ci maila kuzynko:D wreszcie zopaczysz mój pyszczek:P