Wątek: Mi się udało ale jeszcze cięższa droga przede mną........

Witaj Justynko!Dziękuję za wiarę we mnie!Przyznam nieskromnie,że tym razem to i ja wierzę w siebie!Buziaczki i życzę miłego dnia!

dzieńdoberek!
justyś, biedaku, czy twój wpis u mnie na prawde odbył się o 4.30??????? kto cie tak meczy ze musisz wstawać o tak barbarzyńskiej porze? No... chyba że tak jesteś przyzwyczajona... czasem też bym chciała, bo rano 2 razy wiecej robię niż wieczorem...
buzi miłego dnia dla wszystkich!!!
magda

justynko cieszę się ze mnie odwiedziłaś choć do szkółki się spiesszyłaś
całuski

nowy tydzień czas zacząć optymistycznie

Hej hej ))

Oczywiście jestem tylko przelotem... żeby miłego dnia zyczyc )

Trzymaj się cieplutko

WITAJ JABŁUSZKO MALUTKIE
JA NIE JESTEM UZALEŻNIONA OD OWOCÓW. JAKOŚ WOLĘ SŁODKIE(ALE NIE JEM ) DZIŚ Z OWOCÓW ZJADŁAM GREJFRUTA ALE KWAŚNY BYŁ... SŁYSZAŁAM ŻE SPALA TŁUSZCZ CZY COŚ TAM...
PISZE KRÓTKO ZWIĘZŁOWATO...
JA CIE LUBIE CO TY NA TO?
NO I POZA TYM NIE MAM CZASU... BO W PRACY PRACY PO PACHY....

BUZIAKI

WITAM SERDECZNIE JA JUŻ PO SZKOLE NA SZCZEŚCIE...........
NIE MIAŁABYM CZASU NAWET NA DIETKĘ WEJŚĆ GDYBY MNIE MARCIN NIE PRZYWIÓZŁ :*

SORRY ALE DO WAS WPADNĘ JUTRO ALBO DZISIAJ PÓŹNO WIECZOREM, BO JAKBYM TERAZ ZACZĘŁA TO JUŻ BYM NIE MOGŁA SKOŃCZYĆ............. EHH TEN NAŁÓG.......
POWIEM WAM ŻE JESTEM NA ETAPIE PEWNEGO EKSPERYMENTU PT."ILE MOGĘ ZJEŚĆ"................CHCĘ SPRAWDZIĆ JAK DUŻO (OCZYWIŚCIE ZDROWO ALE TEŻ BEZ PRZESADY) MOGĘ ZJEŚĆ ŻEBY NIE UTYĆ...........
OSTATNIO STWIERDZIŁAM ŻE JUŻ TROCHĘ CZASU OD ZAKOŃCZENIA MOJEJ DIETY MINĘŁO A JA NADAL NIE WIEM NA ILE MOGE SOBIE POZWOLIC TAK NA STYK
NIBY JAK JADŁAM TO ANI NIE TYŁAM ANI NIE CHUDŁAM...........ALE POSTANOWIŁAM SPRAWDZIĆ KIEDY WAGA PRZESTANIE RANO POKAZYWAĆ 47,5 - 48 KILOGRAMÓW................
USPOKOJĘ WAS NIE MAM NAPADÓW GŁODU ALE W TYM MOMENCIE MNIE ROZSZADZA I PEWNA JESTEM ZE NAWET ŻEBYM CHCIAŁA TO I TAK JUŻ NIC NIE ZJEM A TO DLATEGO, BO WSZAMAŁAM DZISIAJ:

BIAŁĄ KIEŁBASĘ Z RUSZTU Z KETCHUPEM(NA GRAMY NIE WIEM ALE GDZIEŚ TAK Z 15CM MIAŁA )
DWA JOGURTY
DUŻY KAWAŁEK DROŻDŻÓWKI
4 KANAPKI NA WASIE
4 JABŁKA
2 MANDARYNKI
BUŁKĘ ZWYKŁĄ (JEDNĄ POŁÓWKĘ Z DŻEMEM A DRUGĄ Z SERKIEM WANILIOWYM)
2 MISECZKI PŁATKÓW Z MLEKIEM
SURÓWKĘ Z KISZONEJ KAPUSTY

JA NIE WIEM JAK MI DZISIAJ NIE PRZYBĘDZIE PÓŁ KILOGRAMA TO JA SIĘ PODDAJĘ I JEM NORMALNIE

A TERAZ JAK ZWYKLE CHWILA DLA DEBILA (CZYLI DLA MNIE) :

AMITRI:ŻEBYŚ NIE USNĘŁA BO TO NUDNE JAK FLAKI Z OLEJEM (ŚCIŚLEJ RZECZ UJMUJĄC JEDYNIE MOJE POSTY )
NIESTETY PAMIĘTNIKA NIE PROWADZIŁAM TRAFIŁAM TU JUŻ PO ZAKOŃCZENIU DIETY A WŁAŚCIWIE ZARAZ PO JEJ ZAKOŃCZENIU STĄD NP. TAKA ILOŚĆ KALORII NA POCZATKU
JEŚLI BĘDZIESZ WYTRWAŁA TO OSIĄGNIESZ SWÓJ CEL MASZ WYSTARCZAJĄCO DUŻO CZASU.............
A LAT MAM 16
TEŻ CIĘ POZDRAWIAM

XAROLINA:
NIE MASZ ZA CO DZIĘKOWAĆ
WIERZ W SIEBIE TO JEST PODSTAWA OBCA WIARA NIC NIE DA GDY SIĘ NIE MA WŁASNEJ

ZABIEGANA:
SPROSTOWANIE: WPIS BYŁ O 5:30 A GODZ JESTTAK ABO JEST POPROSTU ZEGAREK NIE PRZESUNIĘY NA FORUM
A WSTAŁAM I TAK JUŻ PO 2 W NOCY
KTO MNIE TAK MĘCZY?? NERKI W POŁĄCZENIU Z ŻOŁĄDKIEM I GŁOWĄ (DWA OSTATNIE SKUTKI UBOCZNE BRANIA LEKÓW NA BÓL PIERWSZYCH )
JUŻ TAK SIĘ MĘCZĘ 4 DZIEŃ DOSTAJĘ GŁUPAWKI I CZARNEGO HUMORU
STĄD TYLE TYCH GŁUPKOWATYCH UŚMIESZKÓW
TEŻ CI ŻYCZĘ MIŁEGO DNIA

CHUDNĘ SKUTECZNIE:
NO U MNIE ZBYT OPTYMISTYCZNIE NIE JEST ALE CO TAM
JAKOŚ TO BĘDZIE
STARAM SIĘ NIE NAROBIĆ SOBIE ZALEGŁOŚCI

ZUZA001:
JA TEŻ OSTATNIO TYLKO PRZELOTEM WIĘC SIĘ NIE PRZEJMUJ
DZIĘKI ZA ODWIEDZINY
BIORĄC POD UWAGĘ ŻE WIEM JAK CIĘŻKO ZNALEŹĆ CHWILĘ CZASU ŻEBY KOGOKOLWIEK ODWIEDZIĆ NA FORUM I NAPISAĆ KILKA ZDAŃ BARDZO ALE TO BARDZO DOCENIAM TWOJĄ WIZYTĘ

JOANNA1983:
A JA NA TO JAK NA LATO A ALATO LUBIĘ BARDZO
OBYŚ SIĘ NIE ZAROBIŁA W TEJ PRACY...........

DOBRA JA MYKAM SIĘ UCZYĆ JUTRO NAJGORSZY DZIEŃ TEGO TYGODNIA JAK DLA MNIE, SPR Z WOK-U (MASAKRA) POZA TYM GEOGRAFIA, HISTORIA I FIZYKA (PODWÓJNA MASAKRA)
NO NIC ZOBACZYMY JAK TO BĘDZIE
A JESZCZE MAM ZAMAIAR DO MARCINA IŚĆ OJ CHYBA NIC Z TEGO.................
ALE CO TAM BĘDZIE LEPIEJ

heja Jóstyś!!!!!!

kuźwa ja znowu śpię po 4 godziny ale mi z tym dobrze

pozdrawiam!!

tylko nie przeholuj z tym " ile mogę zjeść " :P:P

Witaj Justyś
Ależ Ty masz tej nauki teraz, co oni Cię tak męczą ...
a jak nereczki, lepiej troszkę ... mam nadzieję, że przejdzie Ci to, nie wiem czy mogę radzić takie rzeczy, ale piwko byłoby ze wszech miar wskazane ... wiem jak mogą boleć nerki, nie z autopsji, ale pisałam Ci u mnie skąd... dlatego bardzo Ci współczuję...
pozdrawiam i życzę miłego dnia

czasem się tak zastanawiam kiedy w końcu skończy się to wieczne liczenie "ile czego i kiedy". najpierw jak się chudnie, potem żeby utrzymać wagę. ile tak można?
chyba na wszystko trzeba znać umiar.. nie za mało nie za dużo. po prostu nigdy nie chodzić głodnym i pozwolić sobie od czasu do czasu na coś dobrego.

jak ja Cię podziwiam za tą wytrwałość :))

Zamieszczone przez Autkobu

heja Jóstyś!!!!!!

tylko nie przeholuj z tym " ile mogę zjeść " :P:P

ale i tak wiem, że nie przeholujesz .....masz zbyt dobre nawyki zywieniowe...niejedna z nas po zakonczeniu odchduzanka powinna sie zapisac do Ciebie na lekcje utrzymania wagi