-
ja tez mam postanowienia noworoczne, znaczy bede miec :P Aha ..mój sylwester...?? tv...nie mgoe nigdzie isc...siedze z rodzicami
Zycze wam chudego roku
Ale nie w forsie :P aha i chłopaka marzeń
-
Ja tesh jush zaczełam :P
i wierze w siebie chociaż jestem na bardziej rygorystycznej diecie :P
A sylwka tesh spędzam w domq.... za kare.,...;(
ale to nic, za roq bedzie taka wypasiona biba jak za ten rok i za przyszły razem wzięte:P
NOWY ROK < NOWA CHUDA JA!!!!!!!!!!!!!
-
Mój sylwester wypadł soooper
Troche sie wystraszyłam bo na chate wjechali nam kolesie upici którzy wyglądali na naćpanych
Ale luzik poszli sobie szybciutko no i potem heheh fajowow.nie spałam ani minuty bo gasdałam z chłopakiem pewnym tylko szkoda żę nie w moim typie
No ale cóż pogadac można
-
yOooOoo 
yy moj sylwek wygladal tak: wpadla kolezanka siadla na kompa pograla chwile w sism2
W MIEDZY CZASIE SIE OBZARLYSMY KRAKERSAMI I CUKIERKAMI
( no ale ostatnie chwile wolnosci bez diety:P
pozniej ogladalysmy film "stygmata" ale oczywiscie na najlepszych scenach glowa w 2 strone i jazdaaa
bo my jestesmy ciekkie dupy :P
hm cos kolo 23 30 wybybylysmy w rynek obejrzec ognie tam byli juz maj parents porobilam foto ogni no i hmm coz trza bylo uwarzac zeby nie dostac w leb z biutelki albo z petardy . a ludzie sie popili ze masakra
jak czlowiek trzezwy to to jest zalosne 
a dzis pierwszy dzien diety
narazie zaliczone sniadanko
zobaczymy co przy iesie mi pozniej los
pOzdrawiam
a w poniedzialek do szkoly :/
-
-
hejka!
U mnie sylwek całkiem fajnie wyszedł - z kumpelą przesiedziałyśmy i przegadałyśmy cały wieczorek, po północy się załapałyśmy na lampkę szampana (poza tym nic nie zapodawałyśmy, bo w pokoju obok moja mama ze swoją koleżanką były) i wyszłyśmy robić rozróbę przed domem (testowanie różnych materiałów pirotechnicznych)
Słodyczy zero było (bo popcornu, który robię bez tłuszczu do słodyczy nie wliczam), jakiegoś większego objadania się też nie, więc ogólnie spoxik.
NO a jako postanowienie noworoczne uznałam, że mogę wrócić do słodyczy, ale w małych ilościach i niezbyt często.. Jak na razie stwierdziłam, że w tym tygodniu już się nie opłaca wracać, także postanowienie chyba nie będzie realizowane tak szybko. Ale w sumie w tym wypadku to raczej dobrze
Pozdrawiam i życzę powodzenia w tegorocznych dietkach
-
zabije ja normalnie, ja tu staram sie rozkoszowac ostatnimy chwilami wolnosc od skzoly, nie myslec o niej, a ta jak nazlosc!
-
No własnie jutro szkoła niestety
I mnustwo sprawdzianów chyba z 7
Ja się chyba powiesze no i do dietki nie chce mi sie wracać.Narazie nie tyje więc moge sobie narazie odpuścić a jak bede miała duzo sił i motywacji to wróce do dietki
Trzymajcie sie
-
nie nie nie czemu ja jestem tak odporna na choroby (nie byłam u lekarza z choroba nie liczac dermatologa ok. 3 lat temu!)
-
To tak jak ja.Mnie łapie lekkie przeziębienie i to wszystko.Gorączke miałam ostatnio jakoś tak w przedszkolu a potem to nic tylko ospa i różyczka a tak to lekki ból gardła i katar.Niby to dobrze ale ja bym chciała chociaż raz mieć przynajmniej 39 stopni bo moja najczęstsza temp to 35.5 czyli za niska
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki