Wątek: Nie warto patrzeć wstecz. Zamknięty rozdział życia.

a ja jak mowie kolesiowi od w-f zebysmy poszly na silownie to kolezanki chca mie zabic, i tak musze przez 2h grac w kosza;/

ja mam wf 3 razy w tygodniu po godzinie. Zazwyczaj gramy albo w kosza, albo w siatkówkę albo hokeya lub inne gry. W czwartki mamy gimnastykę (co UWIELBIAM bo jestem jak to mówi facet od wf "gibka" hehe czyt rozciągnięta., jako jedyna w klasie umiem zrobić szpagat). Wf lubięi to bardzo

JA mam tez 3 razy w tygodniu- ale komplatenie nie ćwiczymy
Zawsze naszego gościa naszym kobiecym wdziękiem otumanimy i gramy dla beki w siatkę

Dietka wzorowo A z wynikami, mam nadzieje, w porzadku bedzie

Ja mam od wfu babke i jest bardzo wporządku własnie rozmawiałam z Nią, że sie odchudzam, a Ona do mnie, ze jak już nie będę miała uprzedzeń, bo Ona wie, ze ja nie lubei wfu przez swoją nadwagę to nie ma bata i jade z Jej drużyną na zawody w siatkówce bo jestem wysoka i dobrze gram tak wiec.. moze jeszcze kiedyś polubie wf :P [wątpie, ale pomarzyc zawsze można, nie?]

Aniaa.. weź mnie na spaceeer bo ja chce iść jutro a nikt nie chce :P

to ja też chcę z Wami na spacer...

Olciu to musi byc ona bardzo miła . Ja wf lubię ale facet czasami mnie wkurza! Jest z deczka zboczony! Raz jako rozgrzewkę kazał nam klepać się nawzajem w tyłki i wygrać miała ta która klepnie najwięcej razy!! Niezle co?? Ja z kumpelą wyszłam do szatni

AHA! Olu ja Cie wezmę na spacerek hihi

No dobra dobar no... to wbijaj do Gdańska

ja tez chce z Wami na spacer!! to moze spotkajmy sie wszystkie gdzies w polowie drogi?