Wątek: Nie warto patrzeć wstecz. Zamknięty rozdział życia.

rower to jest to kocham ten stan...lalala

i dlatego jestemy siostrami )

tylko to jets tak ,ze nie wiem co jest wazniejsze nauka ( chociaz i tak sie pewnie nic nie naucze ) czy rower hihi prosty schemat ...


wczoraj sie tak zawaliscie czulam jak poszlam na ten bike .. jak nowonarodzona !

Zamieszczone przez hiphopera

rower to jest to kocham ten stan...lalala

sie tak zawaliscie czulam jak poszlam na ten bike .. jak nowonarodzona !

zazdroszczę, bo znam dobrze ten stan...
ale ja też już niedługo zaczynam swój sezonik
mój Misiek właśnie rozkłada gazety na podłodze i będzie konserwował nasze rowerki
buziol niedzielny:*

wróciłam ..
zmeczona , mokra i brudna :P złapała mnie taka burza , ze masakra .. schowalam sie pod przystanmkiem ale byl dziuawy i zmoklam mimo wszytko ,ale lepsze to niz jechac ..
no ,ale pozniej musialam jakos wrocic do domu a jeszcze bylo daleko
i zostalam doszczetnie ochlapana przez samochody :/
ogolnie to zrobilam dziisiaj 24 km i booli mnie tylek ze masakra :/


co do menui to tak :
platki zmlekiem
3 jablka
serek homo
kopytka z sznycelkiem

a kolacja jeszcz eni wiem cu :P
mama zrobila budyn ... ale jakos tak

ratunku... wezcie mnei ze szpon kremowek..

ja wczoraj tak zmoklam.. na szczescie nie bylam na rowerze ;p to nikt mnie nie ochlapal

u mnie nie pada ale grzmiało...

tak tu sobie rozmawiacie o rowerku może się też wybore w niedzilne popołudnie

u nas nawet słońce świeci, ale też grzmi czasem tak porządnie

u mnie moze z minutke popadało i przeszło dalej :P

zimno mi ,
spac mi sie chce,
jesc mi sie chce,
uczyc mi sie nie chce

jakie sliczne podsumowanie