Strona 381 z 442 PierwszyPierwszy ... 281 331 371 379 380 381 382 383 391 431 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 3,801 do 3,810 z 4418

Wątek: Nie warto patrzeć wstecz. Zamknięty rozdział życia.

  1. #3801
    hiphopera jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2

    Domyślnie

    mmmmmmm boskoooo deszcz pada ... jejejejejeje !!! :/ a miałam isc sie przejsc do parku ;/ a pozniej na rower .. ale nie oczywiscie jest zimno , mokro i wogole do dupy ;/
    uczyc mi sie nie chce jak zobaczylam ile tego jest to momentalnie mi sie odechcialo ....

    moja mama robi wlasnie obiad .. jakie spulpeciki z czyms superr ale mam na Nia focha i zjem specjalnie kasze z warzywami !!!



    MlodyAniolek no taki ostatni dzien laby jest dobry tylko nie jedz caly czas tylko rozloz sobie na 3-5 posilkow zeby przyzywczaic organizm ze bedzie dostawal wlasnie w takich "liosciach"

  2. #3802
    niezagruba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    jezlei etarz sie nieopanuejsz to bedzies zmiala 100% jojo bopozniej zaczneij tyc i juz ebdzies zmiala wyjebane

  3. #3803
    DwieGrubaskiBedaLASKI1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    juz nigdy wiecej obżarstwa

  4. #3804
    MlodyAniolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    niezagruba,ja to wiem... ale mam jeszcze inny problem, kiedy jem zdrowo,odmawiam slodyczy, moi rodzice zaczynaja mi gadac... wtedy ja(glupia idiotka) wkurzam sie i aby im pokazac,ze ja naprawde jem-zzeram jakis slodycz. Tak,na zlosc? nie wiem,to zalosne,ale czuje jakby taka satysfakceje czuje,ze pokazalam im,ze sie myla i nie wiem po co gadaja mi ciagle, skoro ja jem nawet slodycze...Wiem,to glupie,zalosne wrecz...a potem kiedy juz zjem ten podsuniety kawalek ciasta lub nawet wziety przez sama siebie w celu ? pochwalenia sie,ze wpierniczam slodycze??? po chwili satysfakcji pojawia sie mysl,a co tam skoro juz zjadlam kawalek to zjem wiecej i tak schrzanilam(kolejny,najzalosniejszy moj blad) a przy okazji znow satysfakcja(rodzice mowia ze jestem zachuda,ze powinnam przytyc-no to niech widza ile wpierniczam...:/)a oni naprawde ciesza sie,ze ja tak jem i podsuwaja mi jedzonko,a ja glupia wchlaniam i wchlaniam...nawet dzisiaj mama specjalnie dla mnie kupila sezameczki i paluszki z sezamem,bo ostatnio napomknelam(nawet juz ja o ytym nie pamietalam ) ze zjadlabym cos z sezamem,wlasnie paluszki,albo sezameczki slodziutkie... i oczywiscie jak moglam tego nie zjesc...jestem załosna...zaczynam sie z tym zle czuc...poza tym narazie wygladam ok(tylko zle czuje sie z tym wydetym brzucholem) ale za pare dni w koncu nabiore juz tone sadla...Wygladam teraz tak jak na tych fotkach z wakacji(link ), czyli chyba tak akurat?,wcale ne jakos szczupl o,a wedlug moich rodzicow to nawet jak 48wazylam,bylam chuda... stwierdzam,ze to ja mam sie czuc dobrze i juz wiecej ni robie niczego na przekor komus, a jak cos sie znow zawali to nie pozwole zawalic tego do konca. Wyzbywam sie swojego glupiego toku myslenia,koniec z zarciem dla smaku, dla popisowy jakiejs. Jem aby zyc,aby zabic uczucie glodu,jem normalnie, jem zdrowo. nie jem slodyczy,nie jem nawet rodzynek i jablek,bo to mnie gubi-zazwyczaj od jablka zaczynala sie cala lawina(no albo od jakiegos slodycza)a jak cos zjem to potem wiecej nie grzesze,a nie nawpierniczam sie,bo i tak zawalilam... Koniec, nabieram swojej dawnej sily, moze tez organizm sie troche oczysci i okaze sie,ze brzuszek tylko wydety byl,moze w sam brzuch i dupsko mi nie poszlo. Musze sie oczyscic,bo czuje sie naprawde zle. Zobaczycie,z kazdym kolejnym wpisem(od jutrzejszego dnia) bede mogla sie tylko pochwalic sukcesem. Nie mam zamiaru rozrosnac sie do rozmiaru slonicy... to byl tylko chwilowy kryzys. na pewno...ale,co ja tu bede Was jakimis bzdurami zanudzac...i to jeszcze na watku hiphoperki(przepraszam:*)

  5. #3805
    hiphopera jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2

    Domyślnie

    smialo pisz u mnie prosze bardzo milej mi bedzie ;***
    znam ten bol ktory czujesz .. ech ...


    ja dzis oczywiscie znowu za duzo :/ ale norma bo weekend ... ech


    płatki z mlekiem
    2 marchewki
    kasza z pulepetm z indyka w sosie koperkowym
    mizeria
    budyn waniliowy
    jabłko
    yeaha ...

    <sciana>

  6. #3806
    Gruba dwunastka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    HHera ale to tylko weekend a on sie juz konczy wiec bedzie ok

  7. #3807
    hiphopera jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2

    Domyślnie

    nie no wsyztsko bylo ok gdyby nie budyn .. tzn ja policzylam sobie 300 kcal oO
    a to bykl zwykly budyn na mleku 0.5 %

  8. #3808
    Luzia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-02-2005
    Mieszka w
    Lubin
    Posty
    0

    Domyślnie

    nie jest wcale zle

  9. #3809
    Iqwet jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    12-03-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    457

    Domyślnie

    najgorsze jest to ze mozna sie zmeczyc dieta..ja sie zmeczylam i takie tego skutki ze wychodze ale z drugiej strony główka mi mówi ze moglabym siem jeszcze przemeczyc..

  10. #3810
    hiphopera jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2

    Domyślnie

    nie najgorsze jest ciagle odmawianie sobie wsyztskiego ... a mimo wsyztsko waga nie spada


    od jutra zaczynam ostro cwiczyc ... moze mimo moich malych niepowodzen z dieta cos zleci przez cwiczenia )

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •