Wątek: Nie warto patrzeć wstecz. Zamknięty rozdział życia.

u mnie tez ostatnio kiepsko . troche wybulili na mouj wyjazd i ciagle mi mama to wypimina eh . a moj tata marudzi ze moje diety sa drogie jem malo chleba ziemniakow .. yyyy

Pfff Moja mam atez marudzi, a mi moja podietowa dieta w dupe idzie wróce do 1500kcal chyba

eh te mamy
moja na kazdym kroku wrzeszczy czy mi sie w głowie nie przewraca itp
ide zaraz na rower chociaz nie mam najmniejszej ochoty;/

No u mnie jak się odchudzałam to też było marudzenie ze po co ja się odchudzam przeciez jestem chuda i ogólnie.Teraz jak jem słodycze to ise pluja czemu ja ise znowu nie zaczne odchudzac a to wszystko przez to że jak wieczorem kupia jakąs paczke ciastek albo cukierków i na nastepny dzien ja sama jestem w domu a oni wróca dopiero wieczorem to się czepiaja czemu tak mało tych cukierków zostaje a ja poprostu jak sie nudze to se po jednym podbieram no i przez cały dzien troszku się uzbiera Co poradzic trzeba rzucić to świństwo

m-k czemu wrócisz do 1500????

melina: Walcz z tym nałogiem
Cudzik: A tak jakos, bo jak powiekszylmam stawke to jakas zdarza mi sie ciesciej nie sluchac tego co sobie ustalilam :P

No dzieki Pati jestes boska

ja? a do boga mi daleko....dzis stwierdzilam ze chipsy smierdza narzadem płciowym zenskim, no i nauczycielki padły...

No heheh mądra jesteś Wiecie co jakby tak se wyobrazić że słodycze śmierdzą moczem to wtedy chyba niebyłoby na nie ochoty co Ttylko ze do takich rzeczy to ja mam słaba wyobraźnie

moja ciocia tak umie. ona mowi ze sobie wyobraza jak te wszystkie slodycze musialy byc chemicznie robione i jak to sie wsdzystko rospuszcza tam niby na te tluszcze i sie odklada taki tluszcz to ble. az jej sie jesc nie chce. nawet mi sie odechcialo jak wlasnie sobie to wyobrazilam. ej dobre ! :P