Wczoraj wieczorem zaczęłam się ogarniać z dieta, kupiłam książke o nowym odżywianiu i załozyłam specjalny zeszyt.
Na pierwszej stroni zapisałam moje obecne wymiary, a oto i one.
Waga 71,7 kg - super , jestem przed @
poziom tłuszczu: 30,7 ZDECYDOWANIE ZA DUŻO!!!!!
poziom wody 50,5 ZDECYDOWANIE ZA MAŁO!!!!!
poziom mięśni 35,1 PRZYDAŁOBY SIĘ WIĘCEJ
kości 9,8 MOGŁO BYĆ LEPIEJ
biust 97 cm
biodra 108 cm
pas 84 cm
łyda 40 cm
udo 64 cm
ramię 30 cm
Wniosek jest następujący, trzeba się ogarnąć bo to zakrawa o tragedie.
Dlatego też zdecydowałam zapisywać wszystko co zjadłam i definitywnie likwidować moje żywieniowe błędy.
Tak więc dziś zjadłam 1926 kcal, to zabawne , bo myslalam, ze gora 1200 jednak jak wszystko zważysz i zmierzysz, to można sie nieźle zdziwić. Bez kitu , ok, tragedi nie było , ale mogło byc lepiej. Z niezdrowych rzeczy dzisiaj był mały rogalik, pierogi ze szpinakiem i 3 kostki czarnej czekolady, pozatym 4 kromki razowego chlepa z wedliną z kurczaka, pomidor, banan i 2 kawy z odtłuszczonym mlekiem. Jutro bedzie lepiej, wiem jaie błedy dzis popełnilam i jutro postaram się polepszyc.
Zakładki