Tak, zaczynam 10-dniowy plan!
Stanęłam dzisiaj na wadze. Kilo więcej niż 4 listopada, a jem zdecydowanie mniej. Nie wiem, po co się ważyłam. Teraz źle się czuję i znów opadam z sił. Nie chcę się poddać. Nie chcę! Chcę wytrwać. Muszę znów uwierzyć w swoje możliwości.
Ogłaszam uroczyscie, że

DZIEŃ PIERWSZY ROZPOCZĘTY

...i niech się dzieje wola nieba...
Trzymajcie za mnie kciuki, bardzo proszę!
A może ktoś się przyłączy???? Zapraszam serdecznie.