Witam, no to ja też będę pisać o mojej diecie! Ktoś właśnie ją przechodzi? Ktoś już skończył i chce się pochwalić rezultatami?
Dzisiaj był mój drugi dzień, ale na razie dietka baaardzo mi sie podoba, bo zamiast wcinać na prędce sandwiche, kebaby albo pizze jem coś porządnego. I ten kurczaczek, mmm!
I w ogóle mam wrażenie że jem więcej niż normalnie, tyle, że bardziej przemyślanie i zdrowiej - np zamiast 2 kromek z nutella na kolacje szynka i duuużo jogurtu!
W ogóle to moja wymarzona waga to 58 przy wzroście 169, ale niestety nie wiem jaka jest waga wyjściowa... Na mojej stałej wadze ważyłam w lipcu 64, w domu we wrześniu 67 a przedwczoraj teraz u koleżanki 71,5!!! Tyle że guzik z tego wiem, bo każda waga inaczej waży, więc się mierzę, ale i z pomiarów wynika, że tak z 70 będzie. Ogólnie aż tak strasznie mi to nie przeszkadza póki spodnie nie stają się za ciasne, ale ileż można odżywiać sie niezdrowo! Z resztą te 2 tygodnie to jedyny termin przed styczniem w którym mam czas bawić się w uważanie na to co jem...
No nic, uciekam bo im prędzej położę się spać tym prędzej wypiję ukochaną KAAAWĘ a jutro nawet bonus grzanke do tego zjem!
Pozdrawiam!
Magda
Zakładki