Wątek: schudnę do sylwestra!!!!!

no więc,wczoraj,czyli dnia 1 było tak:
X Jabłko średnie 150g 1 75,00
X Musli z orzechami łyżka 10g 2 80,00
X Otręby pszenne łyżka 8g 1 20,00
X Jogobella light opakowanie 150g 1 90,00
X Jabłko średnie 150g 1 75,00
X Kotlet mielony szt. 120g 1 240,00
X Pomidor szt. 200g 1 34,00
X Ryż brązowy gotowany ok. 1/2 szklanki 100g 1 143,00
razem:757 kcal
i jeszcze trochę %
ćwiczenia-->godzina na siłowni+troche tańca

czyli dzionek poprostu super

moje wymiary:
udo:55 cm
łydka:34 cm
talia:72 cm(wrrrrrrrrrrrrrrrr )
biodra na kościach:89 cm
tyłek:95 cm
biust:87 cm


nie wiem kurcze no co juz robic z ta talią,prawie w ogóle jej nie ma macie jakies rady????

dziękuję dziewczyny za odwiedziny,juz lece do was

NA TALIE NAJLEPSZE SĄ BRZUSZKI I HULA HOP ALE POD TYM WZGLĘDEM NIE JESTEM SPECJALISTKĄ BO JA ZWSZE NADMIAR W TYŁKU MIAŁAM WSKOCZ NA "KULTURĘ FIZYCZNĄ" TAM NA PEWNO ZNAJDZIESZ MNÓSTWO RAD I ĆWICZEŃ NA TALIĘ.....
POZDRAWIAM I POSTARAJ SIĘ % ZASTĄPIĆ DODATKOWYMI KALORIAMII POWINNAŚ JEŚĆ MINIMUM 1000 INACZEJ ORGANIZM ZACZNIE SIĘ BUNTOWAĆ PRĘDZEJ CZY POŹNIEJ
A NIKT Z NAS NIE CHCĘ SIĘ W JO JO BAWIĆ

justyna,wiem,wiem tylko wczoraj był piątek a tak w ogóle to nie pije nałogowo najwyżej raz w tygodniu dzieki za rady,pozdrawiam

JA TEŻ NALOGOWO NIE PIJĘ WIADOMO PIĄTEK JEST PIĄTEK IMPREZA JEST IMPREZĄI NIE MA ŻE BOLI ZAWSZĘ SIĘ MĄDRUJĘ WIEC NIE MIEJ MI RAD ZA ZŁE
TEŻ POZDRAWIAM

Zamieszczone przez justynaherudzinska

JA TEŻ NALOGOWO NIE PIJĘ WIADOMO PIĄTEK JEST PIĄTEK

u Was piątek u mnie sobotka
przyjechał do mnie N. i dziś będzie dla i smaczku piwko

brawo! dobrze Ci idzie ja się staram, ale jakoś ciężko mi idzie, rozleniwiłam się okropnie
wymiary tez mamy zbliżone

Koniec z lenistwem........czas się wziąć za siebie na Sylwestra trzeba być piękym zgrabnym i powabnym........

cześc dziewuszki,troche mnie nie było,weekend spędziłam u rodzinki i własciwie to nie wiem czy mam powody do dumy czy nie,no bo 1000 kcal sie nie trzymałam(nawet nie miałam gdzie policzyć),jadłam poprostu zrowo i raczej mało(jak na mnie),trochę poćwiczyłam ,nie jadlam późnym wieczorem,no i najwazniejsze-->nie tknęłam słodkości więc chyba moge byc zadowolona
aha,i ważę 58 kg
czyli jeszcze 4 do zrzutu
przepraszam,że do was nie pisze,dzis już nie zdążę,obiecuje jutro odwidzeić każą z was,dziekuje,że o mnie pamietacie nawet nie sądziłam,że da mi to tyyyyyle siły

to do jutra,trzymajcie kciku za chudy poniedziałek


lece do książek....... jutro kolos

Okazałaś się bardzo silna, niewiele osób by wytrzymało tyle pokus
4 kilogramy zlecą nawet się nie obejrzysz
pozdrawiam
poniedziałek na pewno będzie udany

Zamieszczone przez ladida

najwazniejsze-->nie tknęłam słodkości więc chyba moge byc zadowolona
aha,i ważę 58 kg
czyli jeszcze 4 do zrzutu

NO TO GRATULACJĘ