-
dzińdybry,
Czytanie Twojego wątku Jen jest bardzo motywujące, bo niedość, że chyba jeszcze ani jednej wpadki nie miałaś, to i waga na tickerze ciągle się przesuwa na upragnioną pozycję, więc widać, że naprawdę warto sobie czegoś czasem odmówić.
Jak tam, ważyłaś się już po kobiecych dniach? Ile??? Bo ciekawość zżera :-)
buziaki!!!
:D magda :D
-
Witajcie :)
Rety, przyznam że się nie ważyłam dzisiaj...Zupełnie o tym nie pomyślałam przejęta wczorajszym wskazaniem.... Teraz już za poźno, wieczorem nigdy nie wchodzę na wagę bo zawsze jest więcej :( Ale jutro rano jak nie zapomnę to wskoczę :) Ale wątpię by było mniej niż wczoraj, to już by chyba było przegięcie z takim tempem.... Już się spowiadam :)
-kawa z cukrem bez mleka
-2 kawy bez cukru z mlekiem (max 50ml mleka 1,5% na jedną kawę)
-nieszczęsna grahamka (dlaczego ja tak lubię grahamki? całe szczęście to była ostatnia więc jutro już mnie nie będą kusić :D )
-serek wiejski light 150g
-paprykarz 150g (na opakowania 114 kcal/100g)
-2 kromki pieczywa chrupkiego
-1/2 jabłka (dużego)
-250ml barszczu ukraińskiego bez śmietany, jedynie z odrobiną mleka
Tak się zastanawiam ile kcal ma ten barszcz, zaraz obliczę....
Kurcze, barszcz wyszedł mi tylko 60kcal/100ml. Myślałam że zjadłam dzisiaj więcej tzn bardziej kalorycznie ale skoro ten barszcz ma tak mało to wcale nie było tak źle... A jestem tak najedzona że mało nie pęknę. Żołądek chyba bardzo mi się skurczył :D
Idę teraz zobaczyć na Wasze wątki. Buziaki i spokojnej nocy!
-
Melduję o wadze: 59 kg. W koszulce i szortach, rano na czczo. Pozdrowionka, śmigam zmienić tickera :D Udanego czwartku wszystkim życzę...
-
MOJE GRATULACJE!!!!!
ALE CI ZAZDROSZCZĘ TEJ WAGI!!!!
POZDRAWIAM
-
hej słoneczko ale ci zazdroszczę tej wagi 59 kg wow ale osiągnięcie mam nadzieje że utrzymiesz tą wagę ba raczej zgubisz jeszcze 2 kg. pozdrowionka całuski pa :D
-
Witajcie dziewczyny!
oskubana Tobie baaaaaaardzo niewiele brakuje do tej wagi.... Z Twoją wytrwałością za parę dni mnie dogonisz :)
Martal Tobie tez się uda, widziałam jak dobrze Ci szło ostatnio.... Musisz tylko zebrać trochę silnej woli i wreszcie zacząć dietę...
Ja też mam nadzieję że jeszcze 2 kg mi zejdą.... Do świąt mamy jeszcze dużo czasu..... Musi się udać bo mam plan na święta pokazać się wreszcie w spódnicy.... Co prawda nie mini, ale takiej do kolana z rozporkiem na jednym udzie :twisted: No i zamierzam troszkę poćwiczyć by nogi nabrały pożądanego kształtu.... te ćwiczonka na stronie o modellingu są naprawdę niezłe.... Dzisiaj wieczorem start :) Zobaczymy co z tego wyniknie.... Pozdrawiam i do zobaczonka wieczorkiem! Udanego popołudnia...
-
HEJ YEN!
GRATULUJE WAGI.. TEZ JUZ BYM CHCIALA ZEJSC PONIZEJ 60 EHHHH FAJNIE CI!! :)
WIDAC ZE OSTRO 3MASZ DIETKE!! DO SWIAT JUZ BEDZIESZ ZAPEWNE WAZYC 57 .. TYLKO W SWIETA NIE MOZNA ZA BARDZO SZALEC Z TYM JEDZONKIEM BO LATWO SIE NADROBI ZALEGLOSCI HEEH
:!: :!:
-
heja!
co do spodnicy to nie mam najmniejszych watpliwoscie ze sie zmiescisz i ze pewnie z waga mniejsza niz 59 kg. a twojemu M i calej reszcie szczeny opadna z zachwytu az do piwnicy!!!
buzi, milego weekendu i do poniedzialku!!!
magda
-
No więc jestem ponownie :)
Co do tych świąt to mam nadzieję że nie popełnię zbyt wielu dietetycznych grzechów. Świąt tak bardzo się nie boję jak poświątecznego wyjazdu gdzie niestety będę zdana na wyżywienie serwowane w restauracji :( No ale nic, zobaczymy jak to będzie. Mam nadzieję że bliskość Sylwestra zmotywuje mnie do utrzymywania diety.... A teraz czas na dzisiejszą spowiedź:
:arrow: kawa z cukrem bez mleka
:arrow: 2 chrupkie pieczywka
:arrow: serek wiejski light 120g
:arrow: barszcz ukraiński 200ml
:arrow: mleko 1,5% 100ml
:arrow: surówki z kapusty łącznie 400g
:arrow: żołądki 100g
:arrow: zsiadłe mleko 200ml
I to tyle na dzisiaj :) Tak więc miło i przyjemnie minął kolejny dzień bez grzechu :D Termin ważenia i mierzenia ogłaszam na za tydzień czyli na czwartek :) Zobaczymy jakie będą wyniki.... Dzięki Wam to całe odchudzanie stało się bardzo przyjemne, bo nie dosyć że są efekty to jeszcze jest Wasze wsparcie i ciepłe słowa.... Po raz kolejny dziękuję...
Uciekam teraz do Was. Życzę spokojnej nocki i kolorowych snów...
-
rzeczywiście czytanie twojego wątku jest bardzo motywujące :):):):):):)
bardzo ale to bardzo gratuluję tych 59 kilogramów juz tak niewiele ci zostało jestes wielka!!!!!!!!!!!!!! (wiesz o co chodzi)
ty wogóle nie popełniasz dietetycznych grzechów chyba że takie minimalne których nawet niezauważamy :):):):):) więc do świąt na pewno ci sie uda stracic resztę kilogramów :):):)
pozdrawiam serdecznie