Strona 37 z 52 PierwszyPierwszy ... 27 35 36 37 38 39 47 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 361 do 370 z 520

Wątek: mój cel: 57 kg

  1. #361
    Awatar zabiegana
    zabiegana jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-11-2004
    Posty
    912

    Domyślnie

    hej Jen!
    a jednak istnieją śmierdzące sery light!
    gratuluję nieskuszenia się na ociekające tłuszczem pyszności.
    muszę Ci powiedzieć, że w ostatni weekend jak tak popiwkowałam, to się za czipsy chwyciłam, ale czułam w ustach sam olej. wcześniej mogłam pożreć całą paczkę, a teraz mnie wykrzywiało... ciekawe, czy z pączkiem byłoby podobnie, ale wątpię, bo pączek to pączek
    buxka i miłego dnia!



    w 2009: -10kg z Dukanem, potem +1kg rocznie, teraz walka o ostatnie 4 kg!

  2. #362
    MARTAL jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-11-2004
    Mieszka w
    Kutno
    Posty
    12

    Domyślnie

    czesc YEN
    po pierwsze gratuluje nie zjedzenia ani grama pączka !!!!!!!
    a po drugie to bardzo duzo kosztowalo cie schudniecie wiec po osiagneciu celu powinnas za wygranie zakladu zarzyczyc sobie conajmniej nowa pralke
    pozdrawiam pa

  3. #363
    Y.e.n.e.f.e.r Guest

    Domyślnie

    Witam w piątkowy wieczór...
    Czas na szybciutką spowiedź... Dzisiejszy dzień był dniem razowca i sera z miodem Zakupiłam chleb pełnoziarnisty XS Schulstadt z jogurtem. Kaloryczność jednej kromki 52 kcal. Jest to całkiem niezła alternatywa dla pieczywa chrupkiego... Podliczając wyszło dzis około 800-900kcal... Czyli chyba całkiem przyzwoicie A oto szczegóły:
    ser biały chudy 350g (350kcal)
    chleb XS 6 kromek (312kcal)
    miód 3 łyżeczki
    kilka mandarynek.
    I to wszystko. Podejrzewam że już dzisiaj nic więcej nie zjem...
    Pozdrawiam wszystkich cieplutko i życzę udanego wieczoru... Buziaki!!!

  4. #364
    Awatar anamat
    anamat jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-08-2012
    Mieszka w
    Czeladź
    Posty
    2

    Domyślnie

    Witaj Y.e.n.e.f.e.r !!!
    No no tylko pozazdroscic dzisiejszego bilansiku ja chyba dzisizj zjadlam z 1200 kcal tak to jest jak sie resztki po dziecku zjada


  5. #365
    Y.e.n.e.f.e.r Guest

    Domyślnie

    Witaj Anamat
    Widzę że kurczakowi już niewiele zostało z tej wędrówki po zielonej trawce Bardzo dobrze Ci idzie, 1200 kcal to też dobry wynik Lepiej chudnąć powoli niż wcale A co do dzieci, to tylko Ci zazdroszczę... Też się we mnie już instynkt macierzyński odzywa od jakiegoś czasu Buziaki ogromne dla Ciebie i pędzę na Twój wątek przyjrzeć się szczegółom... Kolorowych snów i dziękuję za wprowadzenie wiosennego nastroju... U mnie za oknem zimno, biało... Nie widać żadnych zwiastunów wiosny A ja tak już bym chciała żeby było ciepło... Tak 15-25 stopni bo więcej nie lubię (a lato podobno ma być baaaardzo upalne, 35 stopni ma być normą). Trzymaj się cieplutko! Do napisania!
    PS A co do kalorii to u mnie raz jest więcej raz mniej, zależy od dnia Dzisiaj jest akurat dobry dzień

  6. #366
    Guest

    Domyślnie

    WITAM SERDECZNIE GRATULUJE WCZORAJSZEGO BILANSU RÓWNIEŻ ŚWIETNIE CI IDZIE JUŻ NIEDŁUGO MUSZĘ DZISIAJ ROZEJRZEĆ SIĘ ZA TYM CHLEBKIEM POZDRAWIAM SERDECZNIE A I JESZCZE JDNO MOŻESZ MI PODAĆ PRZEPIS NA KISIEL BO KIEDYŚ PISAŁAS ŻE MASZ TAKI WASNEJ PRODUKCJI..........


  7. #367
    Awatar anamat
    anamat jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-08-2012
    Mieszka w
    Czeladź
    Posty
    2

    Domyślnie

    Pozdrawiam sobotnio !!!

  8. #368
    Sisia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Żory
    Posty
    2

    Domyślnie

    Pozdrowienia w ten cieplutki dzień. Ja tez biegne do sklepu po ten chlebek i może zacznę jeść biały nabiał ( na razie go nie cierpię ) Papatki

  9. #369
    Y.e.n.e.f.e.r Guest

    Domyślnie

    Witajcie
    Ja tylko na sekundę bo zaraz muszę się zacząć szykować do wyjścia Podaję przepis na kisiel light własnej produkcji (nieporównywalnie lepszy od tych wszystkich gotowych specyfików i o wiele mniej kaloryczny, cała porcja ma tyle ile użyte w niej owoce+25kcal na łyżeczkę mąki ziemniaczanej, czyli np porcja około 1/2 litra ma 60 kcal) Ale konkretnie. Kupujemy owoce, ja kupuję o tej porze roku mrożone-truskawki lub wiśnie lub maliny lub mieszankę (ważna aby była bez pestek-nie polecam tej z aronią, brr... cierpko-gorzka okrutnie). Bierzemy tych owoców wedle uznania, np 100 czy 200g na na porcję. Zalewamy to wszystko wodą tak aby zakryło ale nie więcej (chyba że lubimy takie lurowate) i gotujemy jak kompot czyli do miękkości. Potem czubatą łyżeczkę mąki ziemniaczanej (na około 0,5 litra dość rzadkiego kisielu, jak chcemy gęściejszy to wiadomo że bierzemy więcej) rozrabiamy z odrobiną zimnej wody i wlewamy do gotującego się kompotu, cały czas mieszając aż zgęstnieje. Gotujemy chwilę. W odrobinie gorącej przegotowanej wody rozpuszczamy wedle uznania słodzik (chyba że mamy taki co go można gotować-to możemy go dodać razem z mąką). Ja daję 4 pastylki na 0,5 litra kisielu. Wyłączamy gaz i na gorący kisiel wlewamy rozpuszczony słodzik. Mieszamy aby się połączyło. Odstawiamy do wystygnięcia lub wcinamy ciepły. Smacznego! Teraz uciekam, być może uda mi sie jeszcze wpasć wieczorem. Buziaki!!! Przepraszam ze tak krótko ale naprawdę nie mam dzisiaj czasu Nadrobię jutro

  10. #370
    Awatar zabiegana
    zabiegana jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-11-2004
    Posty
    912

    Domyślnie

    hej Jen!
    i to tyle jeżeli chodzi o kisiel? brzmi banalnie - musze koniecznie spróbować jak tylko te wredne truskawy w swoje ręce dostanę!
    UDANEJ ZABAWY!!! Wyszalej się!!! U mnie było genialnie, ale napisałam u siebie1
    Buźka!!!



    w 2009: -10kg z Dukanem, potem +1kg rocznie, teraz walka o ostatnie 4 kg!

Strona 37 z 52 PierwszyPierwszy ... 27 35 36 37 38 39 47 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •