dzięki
ja też postaram sie tu wpadac![]()
dzięki
ja też postaram sie tu wpadac![]()
Y.E.N.E.F.E.R witaj!Pierwszy raz Cię odwiedzam...a przyciągnęły mnie Twoje osiągnięcia o których poczytałam na innych wątkach!No więc bardzo serdecznie gratuluję!Naprawdę jesteś twardą babką i osiągnięcie celu to dla Ciebie tylko kwestia czasu!Trzymam kciuki za dalsze sukcesy...choć wiem ,że i bez tego dasz sobie świetnie radę!Pozdrawiam!Miłej niedzieli!![]()
Witaj xarolina![]()
Cieszę się że mnie odwiedziłyście![]()
Dzisiaj spotkała mnie baaaardzo miła niespodzianka, otóż weszłam na wagę (jak zwykle nie mogłam się powstrzymać, tym bardziej po wczorajszej zmianie planów żywieniowych) i... waga pokazała 60,5 kg. Nie wiem jak to sie stałoMam nadzieję że to nie jest przejściowe
Buziaki...
PS Wieczorem zagoszczę u Ciebie na wątku xarolino![]()
Bardzo mi miło,że masz ochotę mnie odwiedzić!Serdecznie zapraszam!Kurde jak Ty szybko chudniesz!Pozdrawiam, gratuluję i życzę dalszych ubytków zbędnych kilosów!
Czas na spowiedź codzienną spowiedź.
-kawa z cukrem
-mleko zsiadłe (kupione) kubek - 370ml (dla zainteresowanych-46kcal/100ml)
-żołądki duszone z cebulą 200g (a jednak lenistwo wzięło górę, bigos light będzie jutro, kapustę kiszoną-i jak na razie tylko to-już mam)
-150 g surówki z marchewki
-150 g surówki z kapusty
-150 g surówki z kapusty 2.
I to by było na tyle (tych żołądków tak naprawdę zjadłam tylko 100 g bo reszta mi się nie zmieściła, ale ponieważ jeszcze wczesna godzina to na pewno zdążę jeszcze zjeść te pozostałe 100 g) i pewnie dorzucę do tego jeszcze trochę surówki. a co mi tam![]()
Coraz bardziej wierzę że mi się uda osiągnąć te 57. To już tak niedługo. W zasadzie ponad połowę drogi mam już za sobą. Musi się udać, a wtedy kto wie, może następnym celem będzie 55.... Skoro już dziś o tym myślę to chyba dobrze jest.... W sumie w najbliższym czasie już żadnych pokus nie planuję.... Dopiero na świętaA do tej pory, może te niecałe 4 kiloski zlecą... Eh, ale się rozmarzyłam.... Pozdrawiam cieplutko....
HEJ YENEFER!
NO WIDZE ZE NIEZLE CI IDZIE .. CIESZE SIE BARDZO I DALEJ MNIE CIEKAWI JAK SMAKUJA TE ŻOŁĄDKI:P OJ ZOBACZYSZ SZYBKO OSIAGNIESZ TE 57 Z TAKIM PODEJSCIEM NIE MOZE BYC INACZEJ
TAK 3MAJ!!
BUZKA![]()
Chudniesz w tępie natychmaistowym
z taką szybkością w święta zbędne kilogramy to będzie już tylko wspomnienie
napisałabym coś więcej ale do szkoły niedługo muszę lecieć mam nadzieje ze mi odpuścisz![]()
Witam!Y.E.N.E.F.E.R jeżeli będziesz dalej tak konsekwentna w stosowaniu diety to jestem przekonana,że na święta dostaniesz ten wymarzony prezent!Nową figure i wagę-55!Trzymam za Ciebie kciuki!Mam pytanie, czy robisz surówkę z białej kapusty?Jeśli tak to byłabym dzwięcznaza przepis!Buziaki!
![]()
Y.E.N.E.F.E.R - muszę sie wreszcie nauczyć jak to się prawidłowo pisze, bo za każdym razem coś innego wymyślam!
robię się zazdrosna, bo startowałyśmy z tą samą wagą, ale coś mnie chyba prześcigasz... muszę wziąść sie do roboty. widzę, że pięknie jedziesz na sałatkach: dobre rozwiązanie.
buzi!
magda
![]()
Witajcie dziewczyny
Dzięki za odwiedziny i wsparcie, Wasza pomoc jest niezastąpiona, naprawdę gdyby nie Wy pewnie już dawno sięgnęłabym po jakieś słodyczeA tak jestem dzielna i nawet mnie nie ciągnie.
Xarolino niestety surówki z białej kapusty nie robię samaKupuję gotowe, być może mające więcej kalorii ale za to baaaardzo dobre. Nie trzeba kroić, szatkować, szukać składników, doprawiać. Cena około 3 zł za pojemnik 400 g. Nie jest to majątek biorąc pod uwagę że z powodu diety sporo kasy oszczędzam na jedzeniu. Z surówek (wypróbowałam różnych firm) bardzo gorąco polecam te robione przez firmę STEPOL. W zasadzie wszystkie są pyszne! Mogę oczywiście na życzenie przytoczyć ich skład ale niestety szczegółowy sposób doprawienia pozostanie tajemnicą.
Zabiegana nie bądź zazdrosna, ja się zaraz zatrzymam a Ty ruszysz do przodu
A tak z innej beczki: dzisiaj odkryłam dziwną rzecz, nie wiem czy to wszystkie wagi tak mają.... Na mojej jak tak "poskaczę" że wskazówka wychyla się mocno w obie strony (mam nadzieję że wiecie o co mi chodzi) to jak już się uspokoi to wskazuje o 1 kg więcej czyli dziś rano 61,5 a jak zejdę i znowu wejdę to 60,5. I tak cały czas. Wcześniej po niej nie skakałam więc nie byłam świadoma. Może to ta druga waga jest prawidłowa
![]()
vanilko, justyno dzięki za odwiedziny. Wpadnę też do Was wieczorem...
Teraz uciekam robić bigosWyszedł on tak średnio light bo mój mężczyzna trochę marudził żeby inne mięsko prócz kurczaka się w nim znalazło, tak więc kupiłam jeszcze łopatkę, karkówkę i kawałek kiełbasy. Ale obcego tłuszczu nie dodałam ani grama, wszystko w sosie własnym
Po zsumowaniu wszystkiego, podzieleniu wyszło mi że 100g owego bigosu ma 125 kcal. To całkiem nieźle biorąc pod uwagę że znajduje się w nim baaaardzo dużo mięsa
(w stosunku do ilości kapusty). Pozdrawiam wszystkich, jeszcze raz dzięki za odwiedziny.... Trzymam za Was kciuki.... Razem nam się uda! Teraz uciekam, wieczorem jeszcze zajrzę do Was i napiszę co zjadłam. Buziaki...
Zakładki