Strona 17 z 52 PierwszyPierwszy ... 7 15 16 17 18 19 27 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 161 do 170 z 520

Wątek: mój cel: 57 kg

  1. #161
    Y.e.n.e.f.e.r Guest

    Domyślnie

    Witaj Justynko
    Przepraszam że ostatnio nie piszę na Twoim wątku.... Jestem strasznie zabiegana a u Ciebie zawsze tyle do czytania... Obiecuję że jak tylko świąteczny pośpiech się skończy to nadrobię zaległości. Zaraz biorę się za pieczenie ciast ale wcześniej obiecany meldunek o wymiarach
    biust: 91 cm (-2 cm od ostatniego pomiaru, łącznie -5 cm )
    pod biustem: 74 cm (-2 cm od ostatniego pomiaru)
    talia: 66 cm (-2 cm od ostatniego pomiaru, łącznie -8 cm)
    biodra na wysokości kości: 89 cm (od ostatniego pomiaru -1 cm)
    biodra w najszerszym miejscu pośladków: 98,5 (od ostatniego pomiaru -0,5 cm, łącznie -5,5 cm)
    udo: 54,5 cm (od ostatniego pomiaru -1, łącznie -4 cm)
    łydka: 38 cm, jak zwykle bez zmian
    I uwaga na koniec waga: 58 kg czyli od ostatniego pomiaru -1 kg, a łącznie -7kg.

    Ale się cieszę
    A teraz uciekam do roboty! Buziaki dziewczyny!!! Jesteście kochane!!!

  2. #162
    Awatar zabiegana
    zabiegana jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-11-2004
    Posty
    912

    Domyślnie

    czeeeść!
    dzięki za przepis - faktycznie nie wygląda to zbyt skomplikowanie, więc popołudniu biorę się do roboty! widzę. że dietka prawie zakończona - reewelacyjna waga "wyjściowa" na święta! no i te centymetry... ja kciałam właśnie zapisać wymiary ostateczne przed świętami, no ale zalogować się nie mogłam, ale chyba mam tą kartkę gdzieś w walizce to jak znajdę to jednak u siebie napiszę... pamiętam tylko, że brzucho super, natomiast uda i biodra wcale
    tak sobie patrzę na Twoje wymiary i myślę WOW ALE CIĘ UBYŁO!!! ta talia, biodra i uda!
    nie no Jen laska się z Ciebie zrobiła nieprzeciętna!!! teraz to chyba Twój M. to już w ogóle wzroku od ciebie nie może oderwać i pewnie guzów sobie ponabijał, bo w drzwi nie może przez to trafić! jeszcze raz GRARULUJE! chyba będziesz musiała niedługo nowy wątek załozyć i razem z justynką pilnować się coby nie przytyć
    no ale dość tych pochwał, bo jeszcze się rozpłyniesz
    uciekam do fruzjera (ech, tygryski to lubią!) bo zarosłam jak yetti!!!
    buziaaaki!!!



    w 2009: -10kg z Dukanem, potem +1kg rocznie, teraz walka o ostatnie 4 kg!

  3. #163
    Y.e.n.e.f.e.r Guest

    Domyślnie

    Witajcie!
    Ja tak tylko na chwilę bo mam cholernie dużo roboty jeszcze Podejrzewam że posiedzę w kuchni co najmniej do północy
    Szybciutka spowiedź:
    -2 kromki pieczywka chrupkiego
    -serek wiejski 200g
    -ser biały półtłusty 125g
    -miód 2 łyżeczki
    -1/2 małego płata śledziowego w occie
    -350g sałatki z kapusty pekińskiej i tuńczyka + paru innych drobiazgów (70 kcal/100g)
    I to wsio! Teraz uciekam bo się za nic nie wyrobię do jutra i w końcu nie zdążę się zrobić na bóstwo, a tak być nie może Buziaki i kolorowych snów wszystkim!!!

  4. #164
    Y.e.n.e.f.e.r Guest

    Domyślnie

    zabiegana
    dzięki za te wszystkie pochwały Mam nadzieję że ciastka się udadzą... I że podasz swoje wymiary bo jestem bardzo ciekawa... Co do ud i bioder to się nie przejmuj, prędzej czy później się ruszą.... Co do mojego M to rzeczywiście troszkę inaczej na mnie patrzy On jest z gatunku tych co lubią szczupłe kobiety... Niestety, a może całe szczęście gdyż jest to dla mnie ogromną motywacją.... On co prawda nic nigdy nie mówił na temat mojej wagi, jednak świadomość że podobają mu się szczupłe kobiety działa napędzająco na moją dietę.... Generalnie jeśli chodzi o ubytek wagi to są same pozytywy, no może poza tym że muszę ciuchy pozwężać bo w niektórych już fatalnie wyglądam.... Co do celu 57, to mam nadzieję że się uda.... Obym tego nie zaprzepaściła w święta i podczas wyjazdu bo będzie kiepsko. Natomiast wiem już że po osiągnięciu 57 następnym i ostatecznym już celem będzie 55 Ech, co tam, nie może się nie udać!!
    Buziaki...
    PS jak tam było u fryzjera? Jakaś znaczna odmiana??

  5. #165
    Awatar zabiegana
    zabiegana jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-11-2004
    Posty
    912

    Domyślnie

    cześć Jen
    ech faceci
    ja właśnie wróciłam chwilke temu ze spotkania klasowego - miały być 3 osoby i beznadziejnie a było pół klasy czyli 18 osób!!! i było przeeesympatycznie!!!
    co do fryzjera to mnie tylko podcięła tzn włosy bo już były straszne i okropne, ale fryzurkę mam tą samą - średnio krótką z grzywką na bok. jak mi przyślą zdjęcia z tego spotkania to może coś powklejam

    ciacha się udały! są pyyycha - uwiebiam cynamon - i jeszcze im buźki domalowałam więc się do wszystkich uśmiechają! jeszcze raz dzięki za przepis!!!

    jutro już wpadnę tylko przelotem, więc już teraz życzę Ci

    SPOKOJNYCH MIŁYCH CIEPŁYCH BEZSTRESOWYCH LENIWYCH I NIEPOWTARZALNYCH ŚWIĄT!!!
    I niech Ci się uszy od karpia po grecku trzęsą!!!

    buziaki!!!
    magda




    w 2009: -10kg z Dukanem, potem +1kg rocznie, teraz walka o ostatnie 4 kg!

  6. #166
    Guest

    Domyślnie

    WITAM SERDECZNIE MAM NADZIEJE ŻE NIE UNEŁAS W KUCHNI U MNIE DZISAJ FULL ROBOTY DLATEGO PISZĘ O TAK WCZESNEJ PORZE DOBRZE ŻE CHOCIAŻ CZĘŚĆ BYŁA WCZORAJ ZROBIONA NA SZCZĘŚCIE UDAŁO MI SIĘ MAMĘ PRZEKONAĆ ŻE NIE TRZEBA JUZ DZISIAJ ODKURZAĆ POZDRAWIAM SERDECZNIE


  7. #167
    Guest

    Domyślnie

    Niech radość i pokój Świąt Bożego Narodzenia towarzyszy Ci przez cały Nowy Rok. Życzę Ci, aby był to Rok szczęśliwy w osobiste doznania, spełnił zamierzenia i dążenia zawodowe oraz społeczne oraz by przyniósł wiele satysfakcji z własnych dokonań.........


  8. #168
    ChudneSkutecznie jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie



    wEsOłYcH śWiĄt

  9. #169
    Y.e.n.e.f.e.r Guest

    Domyślnie

    Witajcie dziewczyny!
    Przede wszystkim baaaaaardzo dziękuję za życzenia.... Wczoraj nie zaglądałam bo kompletnie nie miałam czasu... Nie wyrobiłam się ze wszystkim i nawet nie zdążyłam poodkurzać w domu, nie wspominając już o zrobieniu siebie na bóstwo... Włosów nie ułożyłam tylko spięłam, makijaż zrobiłam bardzo skromniutki tj. tylko błyszczyk i tusz do rzęs... Na szczęście zgubione kilogramy zostały zauważone Mam dwie wiadomości, jedną dobrą, drugą złą.... Najpierw dobra: w Wigilię można powiedzieć że dietę utrzymałam. Tzn zjadłam z tego co pamiętam:
    -kawa z mlekiem
    -połówkę jajka faszerowanego jakąś rybą
    -talerz ok 200 ml barszczu białego z grzybami
    -filiżankę ok 100 ml czerwonego barszczu
    -1 pasztecik z kruchego ciasta (zostałam zmuszona!) z grzybami około 40 g
    -3 albo 4 pierogi z kapustą i grzybami (starałam się obetrzeć z cebuli usmażonej na tłuszczu) w tym jeden podsmażony
    -około 100 g łososia bez skóry w galarecie
    -około 50g śledzia w śmietanie
    -1/2 małego dzwonka smażonego karpia (też mnie zmuszono)
    -około 30 g (1 łyżka nieduża) ryby po grecku (strasznie dużo oleju w niej było więc z większej ilości zrezygnowałam)
    -około 30 g (1 łyżka) kapusty z grzybamii grochem
    -10 g (1/9 batonika) marcepanowego
    -4 lampki win przeróżnych
    Czyli zmieściłam się na 100% w 1200-1500kcal.
    A teraz zła wiadomość Dostałam wagę elektroniczną na prezent (to akurat dobrze), z pomiarem ilości tłuszcu i wody w organiźmie... I okazało się że moja waga ikeowa zaniża około 3-4 kg.... Dzisiaj po wczorajszym mało lekkostrawnym jedzonku wskazuje 62 kg zawartość tłuszczu 24,2% zawartość wody 51%. Zobaczę co się stanie po powrocie do normalnego dietowego jadłospisu co ze względu na święta i na wyjazd nie nastąpi prędko... Ale wagę ze sobą na wyjazd zabieram.... A teraz śmigam zmienić tickera który startuje od wagi dzisiejszej czyli 62, do 57 oczywiście Ech, a już się tak cieszyłam że zeszłam poniżej 60.... Myślę że max 2 kg teraz to u mnie to co zjadłam wczoraj i nawet po oczyszczeniu organizmu nie zejdzie prędko poniżej 60.... Ale nie poddam się! Osiągnę swój cel.... W końcu i ytak sporo schudłam.... A jak sobie pomyślę że waga wyjściowa mogła być 69 kg a moja najwyższa życiowa około 80 to się słabo robi.... Ech, tak to jest jak się waży wagą za 30 zł Potem można doznać mało przyjemnego zaskoczenia.... Ale dzięki temu już wiem na pewno ile ważę i będę mogła dokładniej to kontrolować.... Życzę Wam kochane wesołych świąt i zgubienia zbędnych killosków, a przede wszystkim zdrówka i miłości....
    Chudne skutecznie, dziękuję za życzenia i witam na moim poście.... Jak tylko skończy sie świąteczna nerwówka to obiecuję że zajrzę do Ciebie i przeczytam zaległe wątki.... A już dzisiaj zaczynam śledzić woje poczynania... Trzymam kciuki za utratę cm...!
    Justynko, jesteś kochana, co mam więcej napisać.... Tobie życzę przede wszystkim dużo miłości, pozytywnego przebrnięcia przez wyboistą szkolną drogę, aby Ci się układało z rodzicami i z rodzeństwem i oczywiście byś utrzymała wagę...
    zabiegana, Tobie życzę mniej zabiegania sukcesów na uczelni, powodzenia na obronie pracy, również dużo miłości i utrzaty zbędnych kilosków... No i oczywiście zawsze udanych ciastek
    Dziękuję Wam wszystkim dziewczyny! I przepraszam że ostatnio trochę zaniedbuję Wasze wątki.... Obiecuję że od nowego roku się poprawię
    BUZIAKI!! A teraz śmigam zmienić tickera, a potem pod prysznic i na świąteczne śniadanie do rodzinki mojego M, a potem na obiad do mojej....

  10. #170
    Guest

    Domyślnie

    CIESZĘ SIĘ ŻE MIMO NAIE NAJPEŁNIEJSZEGO PRZYGOTOWANIA TAK WSPANIALE MINĘLA CI WIGILIA I ŻE PRZEDE WSZYSTKIM UTRZYMAŁAŚ DIETĘ TAK TO JUŻ JEST Z TYMI TAŃSZYMI WAGAMI, MOJA PEWNIE TEŻ ZANIŻA ZE DWA KILO ALE NAJWAŻNIEJSZE JEST TO JAK MY SIĘ CZUJEMY WE WŁAŚNEJ SKÓRZE

    DZIĘKUJE ZA ŻYCZENIA A TOBIE ZYCZĘ OBY DZISIEJSZY DZIEŃ BYŁ JEDNYM Z NAJPIĘKNIEJSZYCH W TWOIM ZYCIU



Strona 17 z 52 PierwszyPierwszy ... 7 15 16 17 18 19 27 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •