Ja w tym roku chyba nie ubieram choinki bo jadę na święta więc po co :P Prezenty dopiero będę kupowała jutro (oczywiście na ostatnią chwilę ) Wczoraj też zaszalałam bo była wigilia klasowa i naprawdę trudno było sobie odmówić "bardzo pysznego ciasta" (tak je wpisał na kartkę mój kolega ). Ale kilka słodyczy to w końcu nie taka wielka tragedia. Ważne, że juz sie tak nimi nie opycham jak wcześniej. 3maj się cieplutko