Wątek: heyeczka....okres zimy

heja!!

fajnie - ja tez muszę wziąc dupę w troki , bo opuściłam się ostatnio bardzo!!

pozdrawiam!

GRATULUJE WYNIKÓW
OBY TAK DALEJ
ŻYCZĘ ŻEBY NIGDY NIE DOPADŁY CIĘ NAPADY GŁODU
TRZYMAJ TAK DALEJ I MIŁEGO DNIA ŻYCZĘ

MIŁEJ NIEDZIELI

hello

wczoraj wieczorem nie wpadlam bo cos strona nie chciala mi sie otworzyc...
w ogle to wczoraj byly imieniny mojej mamy i sie co nie co zjadlo....niestety
tragedii nie bylo ale juz nie pozwolilo mi schudnac.....

dzisiaj zjadlam
na sniadanie sernika 2 kawalki....naszczescie ostatnie
obiad...to byl rosol ktorego nie zjadlam bo mi nie smakowal....buraczki, 2 kluski, 80g jakiegos miesa...pare grzybkow...w sumie zjadlam polowe co mialam na talerzu
a ponadto ...jablko...garsc platkow z rodzynkami i troszke mleka (ok 80ml)
2 plaskie lyzeczki cukru

cwiczylam godzinke....moze przed spankie znowu pocwicze..ale czeka mnie dzis duuzo nauki...niestety

posdrawiam cie justyno mialam niedziele oki i mam nadzieje ze ty tez

MOJA NIEDZIELA TROCHE ROZEGRANA W SZALONYM TEMPIE
MIASTO BASEN KINO NAUKA, POD KONIEC DNIA PADAŁAM Z NÓG
NO JAK NA IMIENINYTO DZIELNIE TO ZNIOSŁAŚ GRATULUJĘ


ŻYCZĘ RÓWNIE UDANEGO CO NIEDZIELA PONIEDZIAŁKU ALBO JESZCZE LEPSZEGO

heyka

dzis fajny dzionek ....czuje juz roznice jak sie poruszam ze mi lzej na ciele
ruchy sa plynniejsze, spodnie i bluzki lepiej leza hehe twarz juz lepiej dla mnie wyglada
ogolnie jestem w dobrym nastroju i mysle ze wszystko idzie w dobrym kierunku...
mam troche zakwasy po moich cwiczonkach ale sie berdzo z tego ciesze bo przynajmniej wiem ze cos daly

dzisiaj zjadlam:
sniadanko:
pol szklanki mleka z dwoma garsciami platkow kukurydzianych
w szkole:
knopers i 2 cukierki (od kumpeli na mikolaja hehe)
obiad:
dwa ziemniaki, sledz...nawet spory kawalek
noi mama dala mi snikersa jeszcze
zjadlam.....
wszystko sie dzialo przed 16:00

lazilam po miescie poltorej godziny i bylam w szkole na 6 lekcjach...
jeszcze pocwicze i tyle
nie wiem moze cos przegryze jeszcze (tak jak wczoraj rodzynki) bo mam taki nawyk ale nie wiecej niz 100kcal

pozdrawiam

padaka....
podjadalam....i jeszcze nie moge cwiczyc bo mnie miesnie nawalaja....
qrde nie spale tego .....jestem wsciekla

martkae!!
Nie denerwuj sie bo wiesz do czego to doprowadza do wiekszego jeszcze podjadania:P
To jak moze miesnie cie bola to moze wieczirny spacerek

Trzymam kciuki i gratuluje pozbycia sie olejynch cm

hej martkae!
nie przejmuj sie nie tylko ty podjadasz ja dzis zjadłam raczej wszamalam troche ponad limit 1000 kcal ale tez nie duzo spaliłam ale jutro zjem za krae mniej i tyle
pozdrawiam cieplutko! glowa do gory nie łam sie

czesc wam
dzieki za wsparcie baaardzo potrzebne

dzisiaj juz jest lepiej. nie przekroczylam tysiaca i bylam tez w ubikacji
moze waga jutro spadnie. baaaaardzo bym chciala miec juz pewne 67...a nie takie wachanie miedzy 67,5 do 68...
z miesniami lepiej...ale nie mam czasu cwiczyc....

mam nadzieja ze jutro sie wyzyje hehe no to pozdrawiam