hej, nie sądzę żeby 3 kg znikały ot tak sobie :D więc gratulacje ogromne, masz z czego być dumna :)
też mam takie dziwaczne pomysły na jedzenie :D przedwczoraj wcinałam konserwę, kapustę kiszoną, owsiankę i z tego co pamiętam jakiś ser ;) jedno po drugim, na szczęście w minimalnych ilościach =)
aha z ciekawostek, z tego co zauważyłam u siebie i u znajomych, jak się człowiek zważy na kacu to mu pokazuje kilka kilo mniej :DD niestety ten "cud" trwa nie dłużej niż 24h.. ;)
jakiś rok temu założyłam się z kolegą kto więcej schudnie. ja męczyłam się przez miesiąc i wypracowałam sobie 3 kg a on po prostu dzień przed ważeniem poszedł sobie na popijawe i wyszło mu że "schudł" 5 kg.. ależ się wściekłam ;P
pozdrawiam i dobrej nocki życzę :D
Zakładki