czesc kochanie :)
widze ze wszystko wporzadku jest.. noi oby tak dalej.
Ja tylko moment jestem na netq.. ale chcialam chociaz poodwiedzac was dziewczyny :)
Buzka :*:*
Wersja do druku
czesc kochanie :)
widze ze wszystko wporzadku jest.. noi oby tak dalej.
Ja tylko moment jestem na netq.. ale chcialam chociaz poodwiedzac was dziewczyny :)
Buzka :*:*
Ojjjj brzusio mnie boli... bardzo... w sumie od poniedziałku już cosik mi dolegał, ale dzisaj rano to jest już kosmos... chyba zawieszę moją SB i kupię na sniadanie, małą bułeczkę ziarnistą, albo suchary.. aj nieprzyjemnie będzie się dzsiaj pracowało...
Wczoraj o 18 uśpiłam się na godzinke, wstałam po 19 i stwierdziłam, że nie mam kompletnie siły na ćwiczenie.. No ale jak pomyślałam, że to już wtorek, a ja muszę wyrobić swoją normę tygodniową ;)... to wskoczyłam na rower ;).
Ostatnio mam wyrzuty sumienia, bo strasznie moło w domu robię, jakoś tak brak mi energii i zapału... ehhh ja jednak wolę upały niż t paskudne deszcze...
Wczoraj szefowa podpisała mi kartę urlopową :D i jak dobrze pójdzie za dwa tygodnie będę miała urlopik :D, ohhh yesss :lol:
WTOREK 29.08.2006 r.
8:00 :arrow: bieluch + 20 orzeszków ziemnych
11:00 :arrow: reszta 10 dag paczki orzechów :roll: (zapędziłam się trochę... ale przez przegięcie z orzechami zrezygnowałam z kolacji ;) )
15:00 :arrow: pól paczki warzyw na patelnię z przyprawą orientalną + sos z prawdziwków
17:00 :arrow: 2 łyżeczki miodu (gardziołko mnie coś bierze i ratuję się miodzikiem)
Woda. ok. 2 L
RUCH: 30 min. rower
+ brzuchy 3 serie po 10x A6W (12dzień :!: )
+ ćwiczenia na ręce: biceps, triceps + rozpiętki + ćwiczenia na barki i ramiona
+ ćwiczenia na plecy / sztangielki + ćw. rozciągające
= w sumie 1h 20 min. -> 48 punktów bonusowych wg SHAPA
PSOTULKO ja kusicielka? A czymże to skusiłam ;)? Ty zostaw te ciasteczka w spokoju ;)! Buziaki!
BOKSEREK fajnei Cię widzieć :), mam nadzieję że wkrótce będziesz miała net. Buźka!
:D ZBIERAM SILY BY OD PONIEDZIALKU WROCIC NA DROGE CNOTY :D
MILEGO DNIA :!:
http://www.richard41.com/galeria/cpg...001/023-dz.gif
Czesc Martuś, jak tam brzuszek?
Ale zazdroszcze Ci urlopu!
http://images.fotosearch.com/bigcomp...ispc032028.jpg
Ja też czytam o urlopie z zazdrością :-) Choć ja już swój przecież miałam :-)
Martusia dla mnie tqoja dietka i ćwiczenia to wzór godny naśladowania...b ędę brała z Ciebie przykład:-)
A brzuch...mam nadzieję, że to tylko chwilowy ból.
Buźka.
Co do spotkania będe pisac privy:-)
dziekuje marti za odwiedzenie mojego pamietnika:)
Treaz poczytam sobie twoj :) hehe troche mi zajmie to czasu, ale co tam... na razie nie pracuje, moge sobie pozwolic na godzinki spedzone przed monitorem :)
Na pierwszej stronce czytalam ze masz niedoczynnosc tarczycy :( Witaj w klubie 8) U mnie ta przypadlosc wykryto w 2004 roku a wazylam wtedy 92 kg :!: :!: :!: Od czasu brania lekow spadalam na wadze az do zeszlego roku .. lacznie 32 kg ... pyatnie czemu teraz przez rok przytulam az tyle???
Pozdrowionka
PSOTCIU po sobotnik spotkanku pewnie pozierasz siły :). Buziaki!
GOSIU booooliii, bardzo ehh.. przejdzie mam nadzieję ;). Buźka!
ANIU jak patrzę za okno to nie bardzo rozwesela to moją myśl o urlopie ... ale może się wypogodzi.. możeee...
Ehh kto by pomyslał, ja i wzór ;).. .do czego to doszło :lol: . Byle efekty były... Myślę , ze w sobotkę to juz na 100 persent ;) się poznamy :)! Miłego dnia Aniu!
FaCe no co Ty Żabek nie nadrabiaj całego pamiętniczka, bo będziesz maila mnei już dość ;)... Jeżeli masz ochotę to czytj na bieżąco :). milo mi będziecie Cię gościć u siebie :)! Z tarczycą miałam przeboje jakieś dwa lata temu, seria leków i innych dziadostw narazie mi ja uspokoiła. Robilam badania to narazie w normie.. więc siedzię ciiiii ;)... A Ty może powinnaś znowu się zbadać.. może to było przyczyną tycia...
Ściskam mocno :)!
hej
mam nadzieje ze z brzuszkiem juz lepiej :D
:) Przyczyna tycia bylo pozne wielkie jedzienie bleee... Badam sie regularnie co 3 miesiace ... niby jest w normie lub lekko powyzej, ale cos prolaktyny mam za duzo i to chyba to .. wiec wciaz i tak musze brac leki , lekarze mowia ze bede je brac cale zycie, tylko dawki beda rozne :) po 4 latach juz sie przyzwyczailam :)
huraaaa nie pada, slonko wyszlo.. ide na spacerek :)
Buzka
Marti no ja tam wolę nie zapeszać :-) Choć też myślę że wreszcie się uda...jak będę juz wiedzieć gdzie się umawiamy to Ci napiszę...myślę że gdzieś na Salwatorze...bo jednak Psotka mówi żeby jechać przez Alwernię.